Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 243391.54 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2025 button stats bikestats.pl
Rok 2024 button stats bikestats.pl
Rok 2023 button stats bikestats.pl
Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

  • DST 45.78km
  • Czas 02:15
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 33.72km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siedlec Duży przez Nieradę, Łysiec

Sobota, 26 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś świąteczna jazda do Siedlca Dużego. Jazda w konkretnym celu spotkania, jednak zastanawiałem się czy jechać. Padło na to by jechać i na dobre wyszło. Trasa w obie strony prawie identyczna - przez Brzeziny, Sobuczynę, Nieradę, Łysiec, Klepaczkę, Starczę, Rudnik Mały (powrót przez Własną), Rudnik Wielki, Gajowa, przez las, Siedlec Mały i Siedlec Duży. Tak naprawdę standard.
Jadąc w kierunku Siedlca Dużego od pierwszych kilometrów poczułem te 11 stopni C w grudniu. Komfort absolutny (jedynie może pomijając wiatr), aż było mi za gorąco w bluzie i kurtce. Pod koniec drogi już prawie po zmroku, cały czas jechałem słuchając kolęd. Nastrój jest, jednak zupełnie nie ten sam co w Wigilię. Co do zwierzątek w Łyścu przez kawałek sarna biegnąca gdzieś w oddali, w lesie za to udało się spotkać trzy sarenki, które uciekły dopiero gdy byłem dużo bliżej. Średnia prędkość poniżej 20km/h. Przyjazd na 16:30.
Powrót późnym wieczorem po 22:30. Dużo bardziej z wiatrem. Też spotkana sarna w Siedlcu Małym. Trasa jak zawsze spokojna po asfalcie od Własnej w rytmie kolęd, które wprowadzały jeszcze w świąteczny, wciąż trwający nastrój. Wróciłem z prędkością średnią 22,5km/h. Przyjazd przed północą.


  • DST 20.73km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.58km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Plac Biegańskiego i Jasną Górę

Piątek, 25 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś Święta, tak więc trasa tylko na Plac Biegańskiego i Jasną Górę. Wyruszyłem wieczorem. Nie było planu żadnych dłuższych tras. Jakoś nie szło dziś pokonywanie kilometrów. Niby nastrój świąt czuć i widać dookoła, jednak jazda taka sobie. Jednak pozytyw, że się ruszyłem. W kierunku Placu Biegańskiego przez M. Cassino, Focha, Pułaskiego i III Aleje NMP. Ludzi dziś sporo spacerujących III Aleją jak również i na Placu. Z Placu Biegańskiego Alejami do Pl. Daszyńskiego i z powrotem przez Aleje i Al. Sienkiewicza na Jasną Górę. Tam na chwilę pod szczyt. Po czym koło Jasnej Góry, Rynek Wieluński, św. Rocha i znów pod szczyt, 7 Kamienic, Al. Sienkiewicza i Alejami na Pl. Biegańskiego. Po chwili snucia się jeszcze na Placu i zrobieniu kilku zdjęć powrót do domu przez II NMP, Wolności, Focha, Kopernika, św. Kazimierza, św. Barbary, Zacisze i Piastowską.


  • DST 46.04km
  • Czas 02:11
  • VAVG 21.09km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siedlec Duży wigilijnie

Czwartek, 24 grudnia 2015 | Komentarze 0

Nie miałem dziś ochoty na jazdę do Olsztyna tak jak w zeszłym roku. Za dużo ostatnio czasu spędzanego na rowerze. Jednak bez wigilijnej jazdy nie mogło się obejść. Padło na trasę do Siedlca Dużego, tak jak w zeszłym roku. Wyjechałem dość późno, bo dopiero po 14-stej z zamiarem szybkiego przedostania się do celu. Tak więc najkrócej przez Nieradę, Łysiec, Własną i Rudnik Wielki dotarłem do Siedlca Dużego. Załapałem się na trochę jazdy w Słońcu, powoli już zachodzącym. Może trochę zbyt nerwowo, ale sprawnie dojechałem. Spotkałem się przed Wigilią i pojechałem do domu już po zmroku. Jak się jedzie do Rodziny, na wigilijną kolację to dobrze się jedzie. Jak w tamtym roku słuchając wigilijnych kolęd. Przetransportowałem się do domu (razem z prezentem) w godzinę jadąc sprawnym tempem trasą przez Rudnik Wielki, obok Kościoła w Starczy, przez Łysiec i Nieradę. Ozdobione domy wyłaniające się (po przejechaniu obszarów niezabudowanych) dodawały atmosfery świątecznej. Na pewno nigdy z tej wigilijnej jazdy nie zapomnę dwóch momentów: widoku osób łamiących się opłatkiem w jednym domu w Łyścu oraz Księżyca, który przyświecał całą drogę. Między Starczą a Łyścem jechałem także w dość sporej mgle. Księżyc też mnie nieco podratował, bo całą drogę pokonałem z rozładowaną przednią lampką. Termometr pokazał 1,7 stopnia C we Własnej, jednak taki chłodzik dobrze zrobił. Pozwolił nieco poczuć te zimowe święta. Wróciłem do domu przed 18-stą.
Do dystansu doliczone kilometry z drogi po prezenty do sklepu i z powrotem na Sabinowskiej.

Merida - 43,68km (2:03:22)
Dema - 2,36km (0:08:25)


  • DST 101.56km
  • Czas 05:05
  • VAVG 19.98km/h
  • VMAX 42.68km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed świętami przez Małusy, Pabianice, Krasawę i Olsztyn

Środa, 23 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś był zamiar wyruszyć w daleką trasę w dość konkretne miejsce. Niestety nie zebrałem się na tę jazdę z różnych powodów.
Udało się za to pojechać na wieczorną jazdę, na którą chęć wyraził również Janusz. Najpierw dojechałem do Janusza okrężnym wariantem przez M. Cassino, Pułaskiego, św. Kazimierza, św. Barbary i Zacisze. Chwilę po 15-stej ruszamy w trasę po znanych dobrze asfaltach. Trasa wyglądała tak: przez Jagiellońską, Zawodzie, Legionów, Brzyszowską, Srocko, Brzyszów, Małusy Małe, Małusy Wielkie, Kobyłczyce, Żuraw, Lusławice, Czepurka, Piasek, Pabianice, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, przeciwpożarówka, koło Guardiana, Kucelin, Jagiellońska i Stradom. Na ten dość konkretny wariant w grudniu pozwoliła temperatura cały czas przekraczająca lekko 10 stopni C. Były momenty, że grzaliśmy się w kominiarkach, jednak generalnie całość trasy w pełnym komforcie termicznym. Dopiero po wyjeździe z miasta udało się poczuć atmosferę jazdy. W Srocku zaczął zapadać zmrok w tym najkrótszym w roku dniu. Od Brzyszowa do Małus w spokojnej atmosferze pomknęliśmy po nowym asfalcie. Po podjeździe w Żurawiu ujrzeliśmy jeszcze ślad na niebie po zachodzie. Przed Lusławicami i za Czepurką momenty jazdy po betonie. Udało się nawet kawałek jazdy uwiecznić na krótkim filmie. Na rozjeździe w Piasku zdecydowaliśmy, że jedziemy krótszą (aczkolwiek i tak to długi wariant) drogą. Nie było sensu jechać na siłę dłuższych dystansów. Po przejechaniu kawałku krajówki Janusz zaproponował odbić w lewo. Pewnie myślał o odbiciu na Zrębice, jednak odbijamy na Pabianice. Jak dla mnie lepiej, choć pokonanie tej pierwszej górki dało nam się we znaki. Potem już spokojnie przez obszar zabudowany i wykorzystując w pełni nasze światła przez kompletne ciemności. Potem już obok pustyni siedleckiej i przez Krasawę z krótkim postojem w Zrębicach na małe zakupy. Jedziemy jeszcze krajówką i przystanek na rynku w Olsztynie. Jemy lukrowane pączki, po czym jedziemy asfaltem do p-pożki. Tam dwa zdjęcia przy początku, wyciągnięcie patyczka ze szprychy i po szutrze. Jazda przez las i świeże powietrze zrobiło swoje, do tego zmiana nawierzchni też wyszła na plus. Potem jeszcze kawałkiem terenowego dojazdu i przez hutę. Na końcówce czułem lekkie wymęczenie, choć cała droga dziś była do pokonania bez oporów. Zrobiliśmy sobie jeszcze rundkę po Stradomiu, po czym odprowadziłem Janusza pod dom i wróciłem sobie do domu przez Sabinowską. Na rowerze po wczorajszym oczyszczeniu jeździło się doskonale.
W sumie na dobre wyszła ta wieczorna jazda, bo trasa pokonana w towarzystwie na dzień przed świętami dobrze zrobiła.




  • DST 104.96km
  • Czas 05:28
  • VAVG 19.20km/h
  • VMAX 45.95km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście i wieczorem Romanów

Wtorek, 22 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po mieście

Merida - 66,26km (3:17:06)
Dema - 38,70km (2:11:47)


  • DST 67.82km
  • Czas 03:49
  • VAVG 17.77km/h
  • VMAX 37.25km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Poniedziałek, 21 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po mieście

Toskana - 14,03km (0:48:44)
Dema - 11,32km (0:38:01)
Merida - 42,47km (2:23:02)


  • DST 47.51km
  • Czas 02:39
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 39.12km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Niedziela, 20 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś po mieście. Nie chciało się nigdzie dalej na rower. Nawet słoneczko i bardzo pozytywna temperatura nie pozwoliła zebrać wcześniej na jazdę. Pojechałem wykręcić kilka kilometrów po mieście po 14-stej: przez M. Cassino, PKP, Sobieskiego, Glogera, Kopernika i na ul. św. Kazimierza. Tam przejechałem się po już prawie ukończonej ul. Kazimierza. Pojawiły się pierwsze znaki informujące o kontrapasie i pasie ruchu dla rowerzystów. Na odjeździe zauważyłem jeszcze budowaną być może DDR-kę wzdłuż kawałka ul. Pułaskiego. Potem już przez Kopernika i na PKP. Stamtąd pojechałem przez Sobieskiego, Pułaskiego i przez Aleje do Pl. Daszyńskiego i z powrotem. Dziś sporo ludzi szło po Alejach i to w pewnym stopniu cieszy. Przejechałem także przez Plac Biegańskiego. Potem Al. Sienkiewicza i koło Jasnej Góry, przez Rynek Wieluński, Łódzką i osiedle Parkitka. Powrót przez Sikorskiego, św. Krzysztofa i św. Jadwigi, pasem rowerowym na Barbary, Augustyna, Kopernika, M. Cassino. Po wczorajszej pełnej jeździe po zmroku dziś jazda w dzień poprawiła nastrój. Udało się też załapać na jazdę w Słońcu. Temperatura pozytywna.
Na rower jeszcze wieczorem. W komfortowych warunkach, bo z wiatrem przez M. Cassino i Kopernika na dworzec PKP. Do komfortowych można też zaliczyć pominięcie naciskania klawiszy na newralgicznym skrzyżowaniu ul. Boh. M. Cassino i Śląskiej, albowiem ktoś wcześniej je już uruchomił. Po pogaduchach ze Znajomymi powrót przez Wolności, 1 Maja, M. Cassino. Trochę tak jakby pod wiatr. Po nasmarowaniu łańcucha po 22:30 jeszcze na rower. Pojechałem na przekąskę do KFC przy trasie DK1 w obie strony przez Jagiellońską, Orkana, Jesienną i Boh. Katynia. Momenty jazdy pod wiatr zdecydowanie mało przyjemne. Przez wiatr również chłodno. Przez moment nawet pomyślałem o tym, że gdybym wracał teraz z Siedlca Dużego miałbym sporo drogi z wiatrem. Dziwna sytuacja na przecięciu szyn tramwajowych na ul. Jesiennej: przejechał tramwaj, a światło czerwone się nie zapaliło. Za to zdecydowanie bardziej czułem jazdę dzięki nasmarowaniu łańcucha. Powrót przed północą.


  • DST 58.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 36.44km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siedlec Duży

Sobota, 19 grudnia 2015 | Komentarze 0

Sd


  • DST 90.51km
  • Czas 05:21
  • VAVG 16.92km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po bocznych ulicach i 118 Masa Krytyczna

Piątek, 18 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dzisiaj sporo jazdy. Na rower zebrałem się późno, ale konkretnych planów nie było. Jazdę zaproponował Damian zapowiadając, że pojedziemy w bardziej boczne ulice, których w części nie zna. Spotkaliśmy się na Stradomiu i jedziemy razem przez Sabinowską, Żyzną, Zdrową, Malowniczą, Dźbowską, Żyzną, Poselską, Wypalanki, Grzybowską, przez osiedlową, Orkana, Gajową, Brzozową, Al. Pokoju, Łukasińskiego, Okrzei, DDR-ka po promenadzie rakowskiej, boczne na Rakowie, wzdłuż DK1 po DDR, Al. Niepodległości, Wolności, PKP, Wolności, Kościuszki, Jasnogórską, Szajnowicza-Iwanowa, Małopolską, terenową do Obrońców Westerplatte obok szpitala na Parkitce, Al. Brzozową, Okulickiego, Dekabrystów, Armii Krajowej i samotnie już wzdłuż tramwaju i na PKP. Tam spotkanie ze Znajomymi i po ponad pół godzinki odjazd do domu w zapadającym zmroku przez M. Cassino. Temperatura całkiem korzystna i bardzo dobrze się jechało.
O 17:30 na Masę Krytyczną. Razem z Januszem w stroju Mikołaja jedziemy przez M. Cassino, Focha, Kopernika i na Plac Biegańskiego. Tam o 18-stej przejazd 118 Mikołajkowej Masy Krytycznej. Pojechaliśmy standardem w okresie jesienno-zimowym  czyli m.in. Alejami i ul. Kopernika. Masa, jak dla mnie zbyt wcześnie. Nie poczułem tak bardzo klimatu świątecznej, mikołajkowej Masy. Po prostu przejechaliśmy. Wszystko tak na szybko. Po Masie razem z Damianem w kropiącym deszczu przez Aleje, Nadrzeczną, Kawią, Kiedrzyńską, Brzeźnicką, Promenadę Niemena i Armii Krajowej, a potem już samotnie wzdłuż tramwaju, Focha, Śląską i na Plac Biegańskiego. Stamtąd już DDR-kami na Nowowiejskiego i M. Cassino do domu.
Po przyjeździe zmiana roweru na Demę i do Ciotki. W obie strony przez Jagiellońską i Jesienną. Nieco kapało, ale szum opon i jazda po wodzie na asfaltowej jesiennej dodawały entuzjazmu.
Późnym wieczorem jeszcze się przewietrzyć. Pojechałem sobie na całkiem niezłą już nocną jazdę. Nie padało i temperatura pozytywna, tak więc: M. Cassino, Kopernika, Wolności, Aleje, Nadrzeczna (gdzie dwa zaparkowane samochody na DDR i Straż Miejska przejeżdżająca obok), Al. Jana Pawła II (węzeł dk1/dk46) i Drogowców, Warszawska, Wały Dwernickiego, Dekabrystów, Okulickiego z nawrotką przy Łódzkiej, Szajnowicza-Iwanowa, Al. Jana Pawła II, Dąbrowskiego, Kopernika, Glogera, Focha, Sobieskiego, Korczaka, M. Cassino. Powrót na 00:40.

Dema - 7,46 (0:24:50)
Merida - 83,05km (4:56:54)


  • DST 39.89km
  • Czas 02:22
  • VAVG 16.85km/h
  • VMAX 35.08km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uczelnia i po mieście

Czwartek, 17 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po 9:30 na uczelnię przez M. Cassino, Śląska, Kopernika, Wolności, Kościuszki, Armii Krajowej, Dekabrystów i pod wydział. Po zajęciach przeparkowanie roweru pod wydział na Dąbrowskiego. Powrót do domu przed 13-stą przez Dąbrowskiego, Nowowiejskiego i M. Cassino. Przejazd na Demie.
Po 15-stej na Plac Pamięci Narodowej przez ciąg rowerowy na M. Cassino. Powrót okrężny przez: Sobieskiego, Wolności, PKP, Wolności, Kościuszki, Armii Krajowej, z zahaczeniem o Promenadę, Obrońców Westerplatte, Szajnowicza-Iwanowa, Aleja Jana Pawła II, Kilińskiego DDR i Plac Biegańskiego. Plac tętni życiem w grudniowe wieczory. Aura? Stamtąd już powrót do domu przez M. Cassino. Jechało się nawet dobrze, jednak ruch i zakorkowanie miasta odczułem nawet jadąc po drogach rowerowych. Przejazd na Demie. Jeżdżąc tylko czuję jak w taką pogodę się klocki hamulcowe zużywają. Na powrocie na czerwonym przejeździe (zjazd z M. Cassino w ul. Pułaskiego) niebezpieczna sytuacja.. Niby zawsze zwracam uwagę, ale Pani pocisnęła po hamulcach. Powrót przed 18:30.
Po 22-stej jeszcze na rower by się przewietrzyć i przy okazji do sklepu. Trasa przez ciągi rowerowe na M. Cassino, Kopernika, Pułaskiego, Sobieskiego, Śląską, koło Pl. Biegańskiego, Nowowiejskiego i M. Cassino. Wreszcie spokojnie. Komfortowo, bo na Meridzie. I jak ostatnio szum oponki jadącej po wodzie dodawał entuzjazmu. Pomimo lekkiej mżawki w powietrzu jechało się dobrze. Powrót po 23-ciej.

Dema - 30,36km (1:50:35)
Merida - 9,53km (0:31:28)