Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 206638.65 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2021

Dystans całkowity:1428.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:46.08 km
Więcej statystyk
  • DST 11.58km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Plac Biegańskiego "w celu" Halloween

Niedziela, 31 października 2021 | Komentarze 0

Tego dnia podjąłem się wykończenia innego zadania (bardzo mocno związanego z rowerem) i po wielu perturbacjach i przemyśleniach doprowadziłem to do skutku. Skutkowało to brakiem czasu na konkretną jazdę, a wielka szkoda, bo pogoda była zacna. Tak czy inaczej, dzień wcześniej był dobry dystans, a jazdy na co dzień mi nie brakuje.
Wieczorem wyjazd na Plac Biegańskiego, tak jak z reguły co roku, w celu poczucia choćby odrobiny klimatu Halloween. Sam też zadbałem o to i zabrałem ze sobą maskę by zrobić sobie zdjęcie na tle Ratusza. Na powrocie przez moment poczułem się jak w Krakowie, bo zauważyłem pomalowany asfalt na czerwono asfalt w okolicy torowiska tramwajowego niedaleko ul. Orzechowskiego. Jeśli chodzi o wyjazd to nic specjalnego, a w dodatku chłodno, ale na pewno dobrze wyjść na rower. 


  • DST 65.88km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn, Biskupice i Zrębice | Po pizzę

Sobota, 30 października 2021 | Komentarze 0

Bardzo późnym popołudniem wyruszyłem w kierunku Olsztyna, by potem odbić na Biskupice i Zrębice, a na koniec wrócić do Olsztyna. Zanim wyjechałem na właściwy szlak czekało na mnie istne zaskoczenie i przejechałem się jeszcze po świeżym asfalcie na starym odcinku drogi rowerowej do Olsztyna. Szybko wykonana robota i solidnie. To potrzebna inwestycja, bo ten ponad 15-letni asfalt już swoje przeżył. Ta trasa ma też dla mnie sentymentalne znaczenie, bo to była w sumie pierwsza, prawdziwa, pozamiejska droga. Ciekawa i dobrze mi znajoma trasa na której bywam bardzo rzadko. Dookoła bardzo wiele jesiennych widoków i co ważne ogromna radość z pozamiejskiej jazdy, której mi mocno brakuje. Odcinek ze Zrębic do Częstochowy, po posileniu się pączkiem był pokonywany już po zmroku. Odnalazłem dynamikę i radość z jazdy podczas tej drogi.
Po powrocie wyruszyłem jeszcze po odbiór zamówienia na Rynek Wieluński.


  • DST 49.02km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Śródmieścia | 175 Masa Krytyczna | Po przekąskę

Piątek, 29 października 2021 | Komentarze 0

Świetna pogoda, ale dopiero bardzo późnym popołudniem na kilka miejskich kilometrów do Śródmieścia. Nieziemskie uczucie powoli kończącego się dnia w październiku na początku tuż po wyjeździe z domu, a także z wiaduktu na M. Cassino. Nic specjalnego, bo czasu też niezbyt wiele.
W końcu udało mi się być na Masie. Od kilku miesięcy Masa jeździ, a że we wrześniu zaspałem to zrehabilitowałem się i pojawiłem się na przejeździe tego miesiąca. Zapomniałem jak świetnie są wyznaczane trasy, bo są dość długie i różnorodne, ale trochę w tym prawdy, że dużo jazdy odbywa się po bocznych uliczkach, gdzie mało kto nas widzi. Teoretycznie zmieniłbym tylko to, aby dodać dodatkowo przejazd Alejami. Zawitaliśmy do dzielnic: Wyczerpy-Aniołów i Północ. Mi się jednak podobają te trasy, bo jest ciekawie, ale przy takim tempie jazdy to też trochę bierze nuda. W czasie Masowego przejazdu trochę pogadałem z Organizatorem Marcinem, który to jest niezwykle ciekawą Osobą. Choć nasza specyfika jeżdżenia się mocno różni, to warto wymienić poglądy i pogadać. Oprócz tego przejechałem się także w towarzystwie innych Znajomych. Klimat wieczoru także zrobił swoje.
Późnym wieczorem jeszcze wymyślony przejazd po przekąskę.


  • DST 40.38km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wygoda i Lisiniec

Czwartek, 28 października 2021 | Komentarze 0

Pozytywny dzień i bogaty w kilometry oraz pozamiejskie trasy. W aurze październikowego ciepła dotarłem na Wygodę, ale na tym skończyła się jazda w bardzo dobrych warunkach. W ciemności i w chłodzie z Wygody na Lisiniec dotarłem przez Konopiska, Blachownię, Łojki i Starą Gorzelnię. Dość sprawnie i szybko się jechało, a sam przejazd przez miasto Blachownia był niezłym urozmaiceniem podróży. Z Lisińca powrót późnym wieczorem także ciekawym wariantem trasy.


  • DST 20.56km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejskie kilometry

Środa, 27 października 2021 | Komentarze 0

Miejskie kilometry do różnych dzielnic miasta. Na niektórych dojazdach, aby być zadowolonym z sumy dziennej kilometrów musiałem lekko wydłużyć jazdę. Szła ona sprawnie, bo ze Śródmieścia na Wrzosowiak dotarłem drogą 9 kilometrów bez zatrzymania. Na powrocie z Wrzosowiaka pojechałem przez ul. Bienia, którą to lata nie jeździłem, a na jej końcu odkryłem fragment jednokierunkowej drogi, ale tak chyba było zawsze. Na Boh. Katynia pojawił się już znak informujący o przyszłej i tymczasowej drodze w jednym kierunku. Pozytywnie choć przydałoby się momentami jeździć mniej nerwowo.


  • DST 54.36km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejskie kilometry po różnych dzielnicach miasta

Wtorek, 26 października 2021 | Komentarze 0

Nocne kilometry w Al. Wolności i Kościuszki by na spokojnie i w całości przejechać się po jezdniach z uzupełnionym oznakowaniem poziomym. Jest trochę gorzej niż się spodziewałem, bo np. jadąc w kierunku Północy to na wysokości ul. Kopernika rowerzysta przez dłuższy czas nie będzie mógł zająć prawego pasa (ze względu na linię ciągłą).
Kolejny, intensywny dzień z jazdą po różnych dzielnicach miasta. Na wielu dojazdach nie gonił mnie tak bardzo czas, więc mogłem je wydłużyć i tak np. z Dźbowa w dzielnicę Trzech Wieszczów pojechałem okrężnie przez dzielnicę Gnaszyn-Kawodrza i Śródmieście. Potem jeszcze do Śródmieścia i na Tysiąclecie. Tego dnia kilkakrotnie przejechałem ciągiem ulic Kościuszki i Wolności w różnych kierunkach. Patrząc na powstające oznakowanie poziome okazało się, że o odtworzeniu śluz rowerowych sprzed remontu można już tylko pomarzyć. Reszta, tak jak było - rowerzyści nie są mile widziani w Śródmieściu Częstochowy i boli mnie ten fakt, choć ja sobie poradzę. Na koniec dnia zobaczyłem lekko poszerzone (czytaj: szerokością dostosowane do przepisów) przejazdy rowerowe w pobliżu Ronda 4 czerwca 1989r. na Tysiącleciu. Przejechałem się także tego dnia w całości już przejezdną (według oznakowania i pod względem infrastruktury) drogą rowerową w Al. Armii Krajowej. W wielu miejscach jeszcze są (oznakowane) braki w nawierzchni drogi rowerowej. Pojechałem równolegle z tramwajem na odcinku od Promenady Niemena do skrzyżowania Al. Niepodległości z Jagiellońską, potem po przekąskę i do domu. Na osi północ - południe jest dobrze pod względem tras rowerowych (choć nie idealnie), ale zdecydowanie poza wyjątkiem Śródmieścia, bo już nie chodzi o fakt braku infrastruktury, a o negatywnych zmianach na niekorzyść rowerzystów podczas przebudowy tramwaju. Do tych złych rzeczy wliczam fakt ślepej drogi rowerowej, która jak się okazało (po obejrzanym wieczorem filmiku) ma mieć taki stan rzeczy do czasu kolejnej, dużej inwestycji (no chyba, że uda się uzyskać pewne zgody, których pewnie się nie uda i będzie jak będzie). Jak dla mnie - ta droga rowerowa powinna być przejezdna już teraz, a jeśli nie, to zlikwidowana, bo o wyznaczaniu tymczasowych pasów rowerowych to nawet nie myślę. Teoretycznie teraz - łamię prawo jak jadę jezdnią? Moja interpretacja jest taka: nie trzeba jechać drogą rowerową, jeśli nie prowadzi w kierunku, w którym się poruszam.
Troszkę cieplej, ale dość zimno. To jednak jest zaawansowany październik.


  • DST 31.64km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejskie kilometry i atrakcje rowerowe i drogowe

Poniedziałek, 25 października 2021 | Komentarze 0

Chłodno, szczególnie wieczorem, ale w ciągu dnia słonecznie, co dodawało pozytywnej energii. Późnym popołudniem na Lisiniec, potem do dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza, a na koniec na Wyczerpy-Aniołów. Typowa miejska jazda, ale z odpowiednią jej ilością. Sucho i przy dobrym ubiorze komfort termiczny zachowany, a więc tak jak należy. Nastrój także jak prawie nigdy bardzo dobry, a więc dało to w sumie świetny dzień.
Rzadko kiedy jednak podczas jednego dnia aż tyle atrakcji związanych z infrastrukturą rowerową i drogową. Najpierw zauważyłem, że kolejne dwa przejazdy rowerowe zostały pomalowane na czerwono (skrzyżowanie M. Cassino z ul. Korczaka i Słowackiego), a na końcu zobaczyłem, że teoretycznie przejezdny jest łącznik pomiędzy Warszawską, a trasą DK-91 (przejezdny tylko dla rowerów, z uwagi na ustawione już znaki i w dodatku brak zagrodzenia). W środku "odkryłem" największe wydarzenie ostatniego czasu, czyli nowa organizacja ruchu w Al. Wolności i Al. Kościuszki. Tak jak to przewidywałem, o pasach rowerowych można było zapomnieć i to już dosłownie. Jedyną nadzieją jest to, że nie wcisną rowerów na wąskie chodniki (do lawirowania między pieszymi). To jednak co się stało zaowocuje większym "wysypem" rowerzystów na tych właśnie chodnikach, bo albo jest tak wąsko, że nie ma jak wyprzedzić rower na dość długich odcinkach, albo są dwa pasy ruchu w jednym kierunku. Łącznie z tym, co się stało koło Ronda Mickiewicza to Częstochowa się schowała i to głęboko.


  • DST 55.99km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okrężny Olsztyn | Po pizzę

Niedziela, 24 października 2021 | Komentarze 0

Niedziela to taki dzień, że warto wyjść na rower, a szczególnie wtedy, gdy jest słonecznie. W lesie super mikroklimat, bo uczucie chłodu potęgowało pozytywne doznania w czasie jazdy. Wystarczyło się tylko ciepło ubrać, ale nawet pomimo tego na końcówce trasy byłem lekko zmarznięty. Wyjazd nastąpił dość późno i na tyle późno, że wystarczające maksimum to był okrężny dojazd i powrót z Olsztyna. Trasę "do" poprowadziłem przez Skrajnicę, a z Olsztyna przez Brzyszów i Srocko. O drodze między Odrzykoniem a Skrajnicą wiele by można napisać, bo po prostu bardzo lubię tam jeździć. Uroków jesieni udało się odkryć bardzo wiele nawet pomimo późnej godziny. Na powrocie już w zapadającym zmroku. To właściwie ostatnia niedziela w 2021 roku, kiedy to o 17:00 jeszcze świeciło Słońce. W samej Częstochowie tak zupełnie na dodatek nastąpił przejazd Alejami i kontrapasem. Poczułem pozytywny klimat niedzieli.
Wieczorem wymyśliłem sobie jeszcze wyjazd po pizzę. Miałem okazję wypróbować coś i całkiem nieźle działa radar rowerowy na Nowowiejskiego / Kopernika, tylko szkoda, że to jeden z nielicznych tak działających. Bardzo zimno i średnio przyjemne kilometry.


  • DST 15.64km
  • Sprzęt Toskana
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na spotkanie

Sobota, 23 października 2021 | Komentarze 0

Dojazdowe kilometry na spotkanie w dzielnicy Tysiąclecie. Rower zastępczy z powodu konieczności zapięcia go pod lokalem. Po bardzo pozytywnym spotkaniu powrót nocny, (ale jeszcze tego samego dnia) z zahaczeniem o Plac Biegańskiego. W obie strony lekko urozmaiciłem sobie trasę. W nocy dość olbrzymi chłód.


  • DST 52.08km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawy | W dwie dzielnice miasta | Sklep | Nocny test

Piątek, 22 października 2021 | Komentarze 0

W celu pewnej sprawy dojazd na Tysiąclecie. Mogłem wyjechać wcześniej, ale najkrótszą trasą z lekkim pośpiechem. Powrót za to mocno okrężny, bo przez Częstochówkę-Parkitkę i Podjasnogórską, a później do serwisu rowerowego w celu kwestii, która okazała się błahostką. Warto jednak wiedzieć i dobrze, że stało się to koło domu, a nie gdzieś daleko, a w sumie aż dziwne, że się stało dopiero teraz. Oprócz tego kilka kilometrów po Alejach i Śródmieściu. Tych dodatkowych kilometrów wyszło całkiem sporo. Mimo lekkiego chłodu, to bajeczna trwa bajeczna jesień, a jej pozytywy można zauważać nawet w mieście.
W drugiej części dnia do dzielnic: Stradom i Gnaszyn-Kawodrza. Na pierwszym dojeździe jeszcze przy kończącym się dniu i w promieniach Słońca, a później we wieczornym chłodzie. Powrót z zahaczeniem o Aleje.
Późnym wieczorem do sklepu w dzielnicy.
Po powrocie szybka zmiana łańcucha. Krótka, nocna jazda po dzielnicy po obwodnicy Stradomia. W drugą stronę bardzo z wiatrem. Jak się okazało nie przeskakuje na tym łańcuchu, a jak się skapnąłem to zapomniałem kasku na ten wyjazd.
Wiatr o sobie cały czas dawał znać.