Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 206638.65 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2021

Dystans całkowity:1138.93 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:37.96 km
Więcej statystyk
  • DST 13.74km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do sklepów | Na Złotą Górę

Piątek, 31 grudnia 2021 | Komentarze 0

Późnym popołudniem do kilku sklepów. Lekki deszcz i ponure warunki, ale znacznie cieplej.
Wieczorem ostatnie kilometry w 2021 roku. Nie było w planach nic konkretniejszego w ostatni dzień roku. W końcu wyruszyłem na trasę z planem wybrania się na Złotą Górę. Temperatura nadrabiała wszystko, ale nastrój towarzyszył mi średni. Dotarłem na miejsce, a na samym szczycie okazało się, że schodzi powietrze z tylnego koła. Niemiłe uczucie szczególnie podczas ostatniej jazdy w roku, ale tak bywa i życie pisze swoje scenariusze. Dalsza jazda nie mogła się odbyć, bo nie miałem zapasowej dętki (ani pompki), ale i tak byłoby to bezsensowne. Powrót transportem samochodowym do domu.


  • DST 31.80km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blachownia - Częstochowa

Czwartek, 30 grudnia 2021 | Komentarze 0

Popołudniu wyjazd do sklepu w dzielnicy. Powrócił konkretny syf na drogach rowerowych.
Drugi wyjazd do Śródmieścia, na Plac Biegańskiego, spontanicznie w celu pewnych odwiedzin i potem na częściowo planowany transport do Blachowni.
Wieczorem trasa z Blachowni do Częstochowy. Po zwiedzeniu świątecznych dekoracji tego miasta i po przejechaniu się obok zamarzniętych zbiorników, udałem się na zaplanowany kurs przez Ostrowy i Dźbów. Częściowo padało, ale generalnie najbardziej wykańczający był miejski syf na drogach rowerowych.




  • DST 33.46km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście w odwilży | Na spotkanie

Środa, 29 grudnia 2021 | Komentarze 0

Miejskie kilometry w lekkiej odwilży. Średnio przyjemnie, bo mokro i wszędobylska sól z piaskiem wszędzie wchodzi i dużo niszczy. Ujawniły się oprócz tego jakieś tam popękania na DDR. Trwa odwilż, ale lodu na drogach rowerowych wciąż dużo i wygląda to jak wygląda. Odwiedziłem nową drogę w pobliżu Cmentarnej i Warszawskiej, ale ta dla samochodów jeszcze teoretycznie jednak jest zamknięta. Zawitałem również na Mirowską, gdzie pojawiły się kolejne elementy oznakowania poziomego i pasy rowerowe na wiadukcie są dość szerokie. Pierwszy raz też na własne oczy ujrzałem rzeźbę "Początek szlaku" w pobliżu Placu Daszyńskiego. Pod koniec drogi w lekkim deszczu.
Wieczorem na spotkanie. Na powrocie wjechałem na chwilę na Plac Biegańskiego. Trochę śniegu (w tej znacznie gorszej postaci) się jeszcze uchowało. Temperatura oscylowała w okolicy 0 stopni C.


  • DST 29.23km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzeziny-Kolonia i Wrzosowa

Wtorek, 28 grudnia 2021 | Komentarze 0

Popołudniu wyjazd do Brzeziny-Kolonia w celu spotkania. Słonecznie i z niewielkim mrozem jechało się naprawdę dobrze.
Wieczorem przy temperaturze -8 stopni C powrót przez Wrzosową. Tam dawno nie jeździłem. Przy okazji też zobaczyłem przyozdobione świątecznie ronda w tejże miejscowości. W mieście jeszcze nadłożony dystans o pokryte białą warstwą boczne i nie zawsze asfaltowe ulice Błeszna. Na koniec jeszcze po ostatkach śniegu na obwodnicy Stradomia.


  • DST 41.42km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poraj - Częstochowa

Poniedziałek, 27 grudnia 2021 | Komentarze 0

Dojazd na stację: Częstochowa Raków. Dość szybko i wydłużoną trasą zamiast okrężnie i na spokojnie.
Kolejny dzień przyniósł trochę Słońca, a za nim przyszły kolejny pomysły i padło na kolejny wyjazd. Postanowiłem wybrać się pociągiem do Poraja, bo nie byłem tam bardzo dawno i wrócić częściowo lasami. Najpierw pojechałem nad wodę, a właściwie "nad lód". Ładne widoki Zalewu w Poraju, ale niestety wiatr potęgował uczucie zimna i dość konkretnie mnie wychłodził już na samym początku. Skierowałem się na Dębowiec. Udało się zobaczyć ładną panoramę okolicy, ale Zamku w Olsztynie, co ciekawe, nie dostrzegłem. Potem finezja jazdy leśnej i trochę też po lodzie. Kałuże bardzo rzadko pękały pod ciężarem roweru, a w jednym miejscu postanowiłem poćwiczyć jazdę po lodzie. Oprócz tego cały ogrom finezji leśnej. Bardziej ślisko było na szlaku w kierunku Bugajskiej. Las jednak zaliczony, co ucieszyło, ale o słonecznych chwilach można było zapomnieć, a i zmęczenie dało o sobie konkretne znaki. Zrezygnowałem (i dobrze) z powrotu okrężnego przez Olsztyn. Etap przez miasto już na szybko, bo bateria w liczniku powoli dobiegała do końca. Świetny wyjazd, ale wróciłem bardziej zmęczony niż dzień wcześniej, a zrobiłem o prawie połowę kilometrów mniej.










  • DST 69.04km

Stradom | Olsztyn i Mstów | Stradom w apogeum zimna

Niedziela, 26 grudnia 2021 | Komentarze 0

Na rower wyciągnęła słoneczna aura. Dużo poniżej kilka kresek za oknem, ale sprawiło to, że nawet jazda po obwodnicy Stradomia była inna niż zwykle. Ładne, zimowe, mroźne widoki. Taki był pierwszy wyjazd tego dnia.
Po kilkunastu minutach wybrałem się na nieco dalszą wycieczkę. Nie było opcji nie wykorzystać tak świetnej i zimowej aury pogodowej. W planach standardowa trasa, ale nawet standardy w takich warunkach bywają bardzo ciekawe. Już po wjechaniu w las zrobiło się przyjemnie, ale najlepsze było dopiero przede mną. Do Olsztyna wjechałem nieasfaltową, znaną mi drogą z widokiem na Zamek Olsztyn, Lipówki i Biakło. Nie tylko te widoki cieszyły, bo i sam krótki przejazd przez las był wyśmienity. Ładnie otulone "zimowym snem" rośliny i sam fakt bycia w tamtym miejscu cieszył oczy. To tam prawdziwe apogeum zimowej frajdy. W Olsztynie na chwilę na rynek i kontynuowałem jazdę przez Kusięta, Brzyszów i jak spontanicznie postanowiłem przez Małusy Małe do Mstowa. Tam drugi etap mojej radości. Zupełnie białe drogi, kolejna porcja świetnych widoczków, a do tego zjazdy, na których przy tych warunkach nie można sobie pozwolić na maksymalne prędkości. Powrót przez Siedlec i dzielnicę Mirów, a na koniec trasy odwiedziny w Alejach, tak więc nieco wydłużyłem sobie dojazd do domu.
Wieczorem jeszcze raz na rower by sprawdzić, ile wskaże termometr w liczniku. Mróz olbrzymi, ale znacznie lepiej w drugiej części jazdy niż na jej początku (organizm się przyzwyczaił). Zwyczajny przejazd obwodnicą Stradomia z małymi, okolicznymi dodatkami by dać szansę na "ustabilizowanie się" temperaturze. Licznik w najzimniejszym momencie pokazał -17,8 stopnia C.




















  • DST 46.79km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dźbów w zimowej aurze | Stary Rynek

Sobota, 25 grudnia 2021 | Komentarze 0

Pogoda zachęciła do wyjścia, a warunki okazały się niemalże wyśmienite jak na zimę. Mróz, niewielka ilość śniegu oraz trochę Słońca uprzyjemniały mi jazdę. Zdecydowałem się pojechać na Dźbów po przejezdnej drodze rowerowej. Przy granicy miasta wjechałem na ślepą, szutrową serwisową drogą wzdłuż autostrady, a tam dodatkowo jeszcze momentami skrzypienie lodu przyjemne dla ucha i jak to na śniegu ślady zwierząt. Powrót przez boczne drogi Dźbowa, które to były pokryte warstwą śnieżną. Wjechałem też na jeszcze bardziej boczną, jak się okazało ślepą uliczkę (ul. Lodowa / Makietowa), gdzie niemalże się poślizgnąłem na lodzie.
Drugi wyjazd przy zapadającym zmroku do Śródmieścia i na Plac Biegańskiego. Sporo ludzi, ładne ozdoby i po przejechaniu przez Aleje, odwiedziłem Stary Rynek. Tam napis "Częstochowa" i inne, urokliwe elementy, a to wszystko bez tłumów ludzi. W planie było przejechać się wreszcie jedną z nowych dróg rowerowych, ale odkryłem, że już są znaki pasów rowerowych na wiadukcie w ciągu ul. Mirowskiej. Przejechałem się tamtędy, a później znów przez Aleje i Plac Biegańskiego wróciłem do domu. Przed samym powrotem jeszcze mroźna jazda obwodnicą Stradomia i jedną z bocznych uliczek. Kilometrów zebrała się całkiem konkretna ilość.




  • DST 41.81km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po śniegu | Zobaczyć neon | Na Plac Biegańskiego

Piątek, 24 grudnia 2021 | Komentarze 0

Na rower już wczesnym rankiem, by skorzystać z jazdy po świeżym śniegu. Nie było to dość szybka jazda z uwagi na dość duże, lecz może nie ogromne ilości białej nawierzchni, a w dodatku spowolniona przez święta, ale chodziło o sam fakt wyjazdu. Wartym zauważenia były naprawdę spore ilości śladów na śniegu po różnego rodzaju zwierzętach na drodze rowerowej.
Tego dnia należało wyjechać na rower. Ten bardziej właściwy wyjazd nastąpił niedługo po poprzednim i zaprowadził mnie pod częstochowski neon. Dotarłem tam korzystając z jezdni czy też pasów / kontrapasa rowerowego pokrytych bardziej błotem pośniegowym niż śniegiem. Efekt świetny i choć sam neon nie jest dużych rozmiarów, to w tle można go zauważyć. Dołożyłem jazdę przez zaśnieżone Aleje, a do domu wróciłem spontanicznie nieco okrężnie. O ile jazda po DDR na Sobieskiego czy Pułaskiego to nie jest jazda, o tyle już po zaśnieżonych ulicach drugiej kategorii dała sporą dawkę radości. Choć las to las, ale przy tych warunkach i to bardzo cieszyło. Warto było się zebrać rano, bo na powrocie śnieg już powoli zaczynał przeistaczać (czytaj: przechodzić) w deszcz.
Przy zapadającym zmroku jeszcze jeden wyjazd na rower. Celem oczywiście Plac Biegańskiego oraz jeszcze jedno miejsce w Śródmieściu. Momentami w konkretniejszym deszczu, ale te mniejsze czuć było, kiedy jechało się pod wiatr. Konkretna chlapa i bardzo mokro, ale symboliczna i nieco klimatyczna jazda została odhaczona i odbyta.














  • DST 14.68km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

W miejskich sprawach

Czwartek, 23 grudnia 2021 | Komentarze 0

Jedynie miejski wyjazd na pewne zakupy w Śródmieściu, do którego dotarłem niekoniecznie najkrócej, a potem jeszcze na chwilę do sklepu w dzielnicy. Zimowo i mroźno, a w dodatku wiatr potęgował uczucie chłodu. Niektóre miejskie drogi rowerowe bez utrzymania zimowego. Bez wyjazdu wieczornego. Nie wpadło wiele kilometrów tego dnia.


  • DST 54.92km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn | Miejskie kilometry

Środa, 22 grudnia 2021 | Komentarze 0

W dzień aura aż nie pozwoliła nie wyjść. Wyjazd jednak nastąpił z opóźnieniem, ale nie na tyle późno by nie skorzystać z pięknego, zimowego dnia. W sumie był to pierwszy, pełny dzień tej pory roku. Wyjazd to standardowa trasa do Olsztyna. Świetne widoki i bardzo pozytywnie, a na drodze ze Skrajnicy do Olsztyna jeszcze lepiej, bo na nieco większej wysokości bardzo piękne operowało tam Słońce. Powrót w całości trasą rowerową, która to pomimo, że pokryta śniegiem to przejezdna. Temperatura to kilka kresek poniżej zera, ale przy słoneczku i w takich okolicznościach, jazda to sama przyjemność. Inaczej w przypadku dróg rowerowych w Częstochowie, ale na siłę dało się nimi poruszać, ale jednak w praktyce do całkowitej przejezdności to jednak wiele brakowało.
W drugiej części dnia w trzy dzielnice miasta. Zwyczajna jazda, ale częściowo zaśnieżone bardziej lub mniej DDR-y odpuściłem i w ten sposób to pierwszy raz od niepamiętnych czasów pojechałem "normalnie" Kilińskiego. Spory mróz, ale jak na ten okres roku, to zupełnie mi to nie przeszkadzało.