Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
W części nową trasą
Dystans całkowity: | 6489.30 km (w terenie 16.50 km; 0.25%) |
Czas w ruchu: | 328:45 |
Średnia prędkość: | 19.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.19 km/h |
Suma podjazdów: | 6308 m |
Suma kalorii: | 20913 kcal |
Liczba aktywności: | 48 |
Średnio na aktywność: | 135.19 km i 6h 50m |
Więcej statystyk |
- DST 108.03km
- Czas 06:09
- VAVG 17.57km/h
- VMAX 36.60km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubliniec - Dobrodzień - Częstochowa
Niedziela, 6 grudnia 2020 | Komentarze 0
- opis wkrótce - Kategoria ...>100km, 100km (na raz), Częściowo w terenie, Po innych województwach, Poza Częstochową, Samotnie, Tam (z rowerem), tylko Merida, W części nową trasą, W towarzystwie
- DST 100.30km
- Czas 05:08
- VAVG 19.54km/h
- VMAX 32.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2492kcal
- Podjazdy 495m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła Kopalni Bełchatów
Niedziela, 5 lipca 2020 | Komentarze 0
Wreszcie coś więcej w ten piękny, letni dzień. Kategoria ...>100km, 100km (na raz), A. ..>100, Po innych województwach, Poza Częstochową, Samotnie, Tam (z rowerem), tylko Merida, W części nową trasą, Z powrotem (rowerem)
- DST 60.73km
- Czas 04:11
- VAVG 14.52km/h
- VMAX 29.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 1326kcal
- Podjazdy 203m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wrocławiu
Niedziela, 14 czerwca 2020 | Komentarze 0
Dzień jazdy po Wrocławiu.Wpis później.
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Po innych województwach, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą, WARTE PODKREŚLENIA, Wycieczki wielodniowe, Z NOCLEGIEM, Z powrotem (rowerem)
- DST 180.99km
- Czas 09:24
- VAVG 19.25km/h
- VMAX 42.40km/h
- Temperatura 25.2°C
- Kalorie 4538kcal
- Podjazdy 644m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Leszno - Wrocław
Sobota, 13 czerwca 2020 | Komentarze 0
Tak właściwie już druga poważna trasa zaczęta i zakończona z dala od domu w 2020 roku, ale za to pierwsza w towarzystwie.Pierwsza w tym roku trasa powyżej 100 kilometrów przejechana w towarzystwie.
Kilka dni przed wyjazdem Damian zakupił bilety i zarezerwował nocleg na ten wyjazd. Ja niestety do ostatniej chwili nie byłem pewny tego wyjazdu ze względu na stan kolana. Ostatecznie jednak stawiłem się przed 7-mą na dworcu Stradom i wyruszyliśmy pociągiem do Leszna. Po drodze jeszcze była półgodzinna przerwa we Wrocławiu, podczas której skorzystałem z okazji przejechania się po znanej mi już dobrze stolicy województwa dolnośląskiego, która to była celem trasy.
Przed 11-stą rozpoczynamy podróż z Leszna do Wrocławia. Po przejeździe po uliczkach Leszna i m.in. obok Ratusza szybko znaleźliśmy się na wyjeździe z miasta i jedziemy po wygodnej drodze dla rowerów wzdłuż szerokiej DW309. Chwilę później Rydzyna i tam na chwilę na Plac Zamkowy. Niepokojące było to, że już na tym odcinku trasy zaczynałem coś czuć w kolanie. Dalszy odcinek trasy to jazda w upalnej temperaturze, z widokami na piękne maki, inne kwiatki oraz czerwcowe krajobrazy w oddali. Po drodze zatrzymaliśmy się w mieście: Poniec i Miejska Górka, a także na uzupełnienie wody w jednym ze sklepów w gminie Bojanowo. Do Rawicza z wiatrem, który to do tej pory lekko przeszkadzał, ale zmniejszał gorąc, za to z obawami przed burzą. I tak właśnie się stało, na remontowanym rynku w Rawiczu z widokiem na Ratusz mieliśmy dłuższą przerwę niż było to zaplanowane. Monitorowana na radarach przez Damiana burza przeszła obok nas, ale m.in. po trasie, którą przyszło nam jechać. Na granicy województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego czekał nas mokry, asfaltowy odcinek leśny. Dotarliśmy do Żmigrodu, gdzie kolejna kilkuminutowa przerwa i odtąd na trasie rowerowe atrakcje. I tak: ze Żmigrodu do Prusic prowadziła nas wygodna, oznakowana asfaltowa trasa rowerowa. Dalej przyszedł czas na najbardziej konkretny podjazd i zjazd do prawie samego Wrocławia. Po drodze były Oborniki Śląskie, a także malownicza, szutrowa leśna dróżka, później już droga wojewódzka i wjazd do Wrocławia, który to powitał nas przebudowywaną drogą, kawałek wzdłuż A8 i wygodnymi znanymi drogami rowerowymi jedziemy wzdłuż DK5, przez Most Milenijny, Pilczyce (tu posiłek) i na ul. Jeżowską. Zaglądamy także do dzielnicy Leśnica, by zrobić zakupy.
Po zakwaterowaniu się wyruszyłem zgodnie z zamierzeniem na przejazd po Wrocławiu. Powrót na kwaterę w nocy.
Kilka dni przed wyjazdem Damian zakupił bilety i zarezerwował nocleg na ten wyjazd. Ja niestety do ostatniej chwili nie byłem pewny tego wyjazdu ze względu na stan kolana. Ostatecznie jednak stawiłem się przed 7-mą na dworcu Stradom i wyruszyliśmy pociągiem do Leszna. Po drodze jeszcze była półgodzinna przerwa we Wrocławiu, podczas której skorzystałem z okazji przejechania się po znanej mi już dobrze stolicy województwa dolnośląskiego, która to była celem trasy.
Przed 11-stą rozpoczynamy podróż z Leszna do Wrocławia. Po przejeździe po uliczkach Leszna i m.in. obok Ratusza szybko znaleźliśmy się na wyjeździe z miasta i jedziemy po wygodnej drodze dla rowerów wzdłuż szerokiej DW309. Chwilę później Rydzyna i tam na chwilę na Plac Zamkowy. Niepokojące było to, że już na tym odcinku trasy zaczynałem coś czuć w kolanie. Dalszy odcinek trasy to jazda w upalnej temperaturze, z widokami na piękne maki, inne kwiatki oraz czerwcowe krajobrazy w oddali. Po drodze zatrzymaliśmy się w mieście: Poniec i Miejska Górka, a także na uzupełnienie wody w jednym ze sklepów w gminie Bojanowo. Do Rawicza z wiatrem, który to do tej pory lekko przeszkadzał, ale zmniejszał gorąc, za to z obawami przed burzą. I tak właśnie się stało, na remontowanym rynku w Rawiczu z widokiem na Ratusz mieliśmy dłuższą przerwę niż było to zaplanowane. Monitorowana na radarach przez Damiana burza przeszła obok nas, ale m.in. po trasie, którą przyszło nam jechać. Na granicy województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego czekał nas mokry, asfaltowy odcinek leśny. Dotarliśmy do Żmigrodu, gdzie kolejna kilkuminutowa przerwa i odtąd na trasie rowerowe atrakcje. I tak: ze Żmigrodu do Prusic prowadziła nas wygodna, oznakowana asfaltowa trasa rowerowa. Dalej przyszedł czas na najbardziej konkretny podjazd i zjazd do prawie samego Wrocławia. Po drodze były Oborniki Śląskie, a także malownicza, szutrowa leśna dróżka, później już droga wojewódzka i wjazd do Wrocławia, który to powitał nas przebudowywaną drogą, kawałek wzdłuż A8 i wygodnymi znanymi drogami rowerowymi jedziemy wzdłuż DK5, przez Most Milenijny, Pilczyce (tu posiłek) i na ul. Jeżowską. Zaglądamy także do dzielnicy Leśnica, by zrobić zakupy.
Po zakwaterowaniu się wyruszyłem zgodnie z zamierzeniem na przejazd po Wrocławiu. Powrót na kwaterę w nocy.
Kategoria ...>100km, 100km (na raz), Częściowo w terenie, Po innych województwach, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą, W towarzystwie, W towarzystwie z Damianem, WARTE PODKREŚLENIA, Wycieczki wielodniowe, Tam (z rowerem), Z NOCLEGIEM, A. ..>100
- DST 147.69km
- Czas 07:19
- VAVG 20.19km/h
- VMAX 39.30km/h
- Temperatura 16.7°C
- Kalorie 3808kcal
- Podjazdy 690m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Krzepice
Niedziela, 7 czerwca 2020 | Komentarze 0
W nocy kilka kilometrów po mieście.Późnym popołudniem na trochę przed burzowymi warunkami po dzielnicy zaledwie ponad dwa kilometry.
Zdecydowałem się wyjechać gdzieś dalej: Częstochowa - Krzepice - Częstochowa
Kategoria ...>100km, 100km (na raz), A. ..>100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 68.86km
- Czas 03:36
- VAVG 19.13km/h
- VMAX 41.20km/h
- Temperatura 21.2°C
- Kalorie 1758kcal
- Podjazdy 323m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Kościelca i na Wrzosowiak
Sobota, 6 czerwca 2020 | Komentarze 0
Intensywny i aktywny dzień. Połączyłem rower z innymi obowiązkami. Rano do Kościelca okrężną drogą, ale o kilka kilometrów krótszą trasą niż planowałem, jednak tak, aby odwiedzić nieznane dotąd jeszcze, kolejne w tej okolicy drogi: Północ, Wola Kiedrzyńska, Lubojna, Dudki, Kokawa, Stary Cykarzew, Grabówka Cykarzewska Grabowa, Łochynia, Madalin i Kościelec. Znów udało się jeszcze trochę żółtego dostrzec, a oprócz tego jak na tę porę roku zboża. Po około trzech godzinach powrót do domu teoretycznie prawie najkrócej, bo przez Rudniki (tym razem z ominięciem kładki pieszo-rowerowej po nieznanej dotąd drodze), Rędziny, Wyczerpy i Centrum. Wiało tak mocno, że ciężko było jechać. Na plus natomiast temperatura.Wieczorem na Wrzosowiak. Powrót okrężny przez Wypalanki i Sabinów.
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 116.46km
- Czas 05:46
- VAVG 20.20km/h
- VMAX 36.70km/h
- Temperatura 19.1°C
- Podjazdy 483m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Kościelec przez Borowno / Grabową, Wyrazów i Blachownia
Czwartek, 4 czerwca 2020 | Komentarze 0
Świetnie spędzony dzień na rowerze i połączone przyjemne z pożytecznym. Jedynym minusem było pokonanie całości dystansu w niewygodnych spodniach do jazdy na rowerze. Oprócz tego pięknie udało się zgrać trasy i pogodę i spędziłem rewelacyjny dzień. Wprawdzie to setka "nie na raz", ale radości w ciągu dnia było bardzo wiele.Popołudniu do Kościelca okrężną trasą przez: Wyczerpy, Mariankę Rędzińską, Rudniki, Michałów Rudnicki, Chorzenice, Witkowice, Borowno, Łochynia, Madalin, Kościelec (tu długa przerwa), Madalin, Łochynia, Grabowa, Stary Cykarzew, Kokawa, Rybna, Tylin, Lubojna, Wierzchowisko, Makuszyńskiego, Wyczerpy, Plac Biegańskiego. Udało się poznać kilka nowych dróg (m.in. odcinek od Łochyni do Grabowej do przejechania którego zainspirował mnie ślad trasy poniedziałkowej trasy z cyklu "Nie lubimy poniedziałków"), a także odświeżyć niektóre, którymi albo raz albo dosłownie kilka razy w życiu się poruszałem. Jeśli natomiast chodzi o okolice Kokawy to już któryś raz w tym roku zagościłem w te tereny. Zaskoczeniem dużym było zobaczenie Góry Kamieńskiej z drogi na trochę przez Borownem. Po drodze też kilka przerw na zrobienie zdjęć zbożom i kwiatom wszelkiego rodzaju w kilku kolorach. Jak się okazało zostało jeszcze sporo żółtego, ale znaczna część już prawie przekwitła w całości.
Druga runda po szybkim domowym grillu na Wyrazów. Tutaj najkrócej. Powrót po opadach, za to w skrajnie przyjemnych warunkach pogodowych, które wręcz zmusiły by pojechać okrężnie i tak z Wyrazowa przez Łojki, Blachownię (tutaj między zbiornikami i na wyspę, udało się także posłuchać odgłosów "wodnych" zwierząt), obok Aleksandrii, Kopalnię, Konopiska, Wygodę i DW908. Mimo intensywniejszych opadów koło Aleksandrii udało się zachować pełen komfort termiczny. Powrót na trochę przed północą. Udało się pojechać bez kominiarki.
Tak udanej jazdy popołudniowej i wieczornej dawno nie miałem. Dzisiaj też cały dzień w okularach, ale tych do komputera, a nie roweru, ale o wzrok trzeba dbać, jak również o kolano.
Kategoria ...>100km, A. ..>100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 59.69km
- Czas 03:15
- VAVG 18.37km/h
- VMAX 35.60km/h
- Kalorie 1491kcal
- Podjazdy 279m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Kościelec
Czwartek, 28 maja 2020 | Komentarze 0
Dziś ponownie jak tydzień wcześniej do Kościelca. Tym razem pojechałem tam przez Rędziny i Rudniki. Na ul. Rędzińskiej nieoczekiwane zaskoczenie, ponieważ odbywał się handel z rozstawionym straganem na środku drogi rowerowej. Sprawa została załagodzona i stragan podobno bardzo szybko znikł. Denerwuje mnie podejście ludzi do dróg rowerowych. W drodze do Kościelca trochę popadało, ale intensywne opady połączone z burzą miały miejsce podczas moich dwóch dłuższych przerw w tej miejscowości. Pomiędzy jednak tymi spotkaniami udało się pooglądać ostatki rzepaku i niepewne niebo. Powrót za to po opadach wymyśloną na poczekaniu trasą: Kościelec, Karolina, Kościelec, Madalin, Łochynia, Mykanów, Kokawa, Lubojna, Wierzchowisko i Północ. W okolicach Kościelca udało się poznać kilka nowych dróg, a w Łochyni przeciąć trasę na tymczasowej organizacji ruchu. Udało się też "zaznać" jazdy niewygodnym i wąskim tworem rowerowym z kostki. Tak naprawdę dopiero teraz (dzięki krótkiej, ale sygnalizacji świetlnej) w tym miejscu można było bezpiecznie to zrobić. Na ul. Makuszyńskiego w Częstochowie natomiast jezioro, które ominąłem "zawadzając" o czyjąś posesję. Końcowe kilometry na zmęczeniu, ale za to udało się poczuć zbliżający się czerwiec. Niestety negatywem dnia jest to, że z przedniego koła w sposób bardzo powolny schodziło mi powietrze. Zbyt dużo dziś korzystania z telefonu podczas jazdy.. Kategoria W części nową trasą, tylko Merida, Samotnie, Poza Częstochową, A. 50-100
- DST 50.52km
- Czas 02:36
- VAVG 19.43km/h
- VMAX 34.70km/h
- Kalorie 1278kcal
- Podjazdy 219m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę poza miastem - Kościelec
Czwartek, 21 maja 2020 | Komentarze 0
Dzisiaj na pewne spotkania trochę dalej poza miasto. I tak przez: Centrum, Tysiąclecie, Kiedrzyn, Wolę Kiedrzyńską, Lubojnę, Radostków, Kokawę, Mykanów do Kościelca. Po paru godzinach powrót do domu przez Rudniki, Mariankę Rędzińską, Wyczerpy, Plac Biegańskiego. Podczas całego dnia i wyjazdu towarzyszył mi dobry humor, a zebrało się w sumie pełnych 50 kilometrów. Na powrocie nie brakło małych urozmaiceń na trasie, tzn. przejechanie się nową DDR-ką w niedalekich okolicach Lotniska Częstochowa-Rudniki, zajrzenie na skrzyżowanie ul. Połanieckiej z DK-1, którego nie da się pokonać (jak zawsze) rowerem oraz po raz pierwszy pojechałem boczną ul. Solną na Wyczerpach. Z innych kwestii, jak przystało na drugą połowę maja: kończy się rzepak, ale też i zaczynają się różnego rodzaju zboża rosnące przy drogach. Kategoria W części nową trasą, Samotnie, Poza Częstochową, A. 50-100
- DST 71.41km
- Czas 03:40
- VAVG 19.48km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 13.3°C
- Podjazdy 501m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Cz-wa - Psary - Woźniki - Cz-wa
Niedziela, 17 maja 2020 | Komentarze 0
Dzień wcześniej było kilka planów, w tym obowiązkowo przejechać 100 kilometrów, a miałem pojechać w okolice Tworoga. Koniec końców wyjechałem późno, ale wpadło sporo kilometrów, a trasa w zdecydowanej większości odbywała się przy słoneczku i co najważniejsze, z dużą ilością odcinków rzepakowych. Mimo kręcenia w pobliżu Częstochowy zaliczyłem dwa nowe, asfaltowe odcinki: w Hutkach i z Psar do Lubszy. Na tym drugim piękne widoki na rzepak i wiatraki, a także panoramę okolicy. Przed wyjściem nie bardzo wiedziałem, jak się ubrać, ale zabranie jesiennej, ciepłej kurtki ostatecznie okazało się dobrym pomysłem. Odwiedziłem Woźniki, gdzie w tamtejszej okolicy lubiane zjazdy i podjazdy. W drodze powrotnej zupełnie dodatkowo spróbowałem znaleźć obejście wiaduktu w Kamieńskich Młynach, który całkowicie nie jest przystosowany do ruchu rowerów: niby Ci od autostrady wiedzą, że muszą zrobić węzeł, aby auta mogły wjechać lub zjechać z autostrady, a rowerzystów traktują jako w połowie pieszych (oczywiście dla zachowania bezpieczeństwa). Trochę pobłądziłem, ale trochę też odkryłem – m.in. to, że raczej nie będzie sensownego obejścia – to był jedyny na mojej trasie wolniejszy odcinek i trochę możnaby rzec, że terenowy. Na powrocie wybrałem wariant drogi wzdłuż A1 i Wąsosz. Końcówka trasy w Częstochowie w zapadającym zmroku.Trasa dokładnie wyglądała tak: Brzeziny, Sobuczyna, Nierada, Rększowice, Hutki, Starcza, Drogobycza, Kamienica, Babienica, Psary, Lubsza, Ligota Woźnicka, Woźniki, Ligota Woźnicka, Pakuły, Rudnik Mały, Starcza, Łysiec, Nierada, wzdłuż A1, Wąsosz, Wygoda.
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą