Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
...>200 km
Dystans całkowity: | 861.77 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 40:41 |
Średnia prędkość: | 21.18 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.82 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 215.44 km i 10h 10m |
Więcej statystyk |
- DST 200.63km
- Czas 09:19
- VAVG 21.53km/h
- VMAX 51.29km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
KRAKÓW - Częstochowa
Niedziela, 20 listopada 2016 | Komentarze 0
Skoro warunki sprzyjające i była okazja do wyjazdu to dzisiaj trasa z Krakowa do Częstochowy. Na 9-tą przetransportowałem się do Krakowa. Tutaj przed odjazdem do Częstochowy jak zawsze trochę jazdy choć w drogę powrotną ze względu na krótki dzień chciałem ruszyć wcześniej niż zwykle. Z okolic MDA w Krakowie najpierw docieram na Rynek Główny. Następnie w ruchu ogólnym przez ul. Basztową i Podwale nad Wisłę przy okazji jadąc kawałek kontrapasem na ul. Smoleńsk i przecinając Aleje Mickiewicza. Potem już przejazd bulwarami nadwiślanymi aż do kładki Ojca Bernatka dzięki której przetransportowałem się na drugą stronę Wisły, tak by za chwilę wrócić mostem Powstańców Śląskich i ul. Starowiślną jadąc przy skrzyżowaniu z Dietla prosto jak tylko mogą rowery. Potem już ul. Mikołaja Kopernika po sierżantach i w tym razem w objazd po krakowskich drogach rowerowych wzdłuż Al. Powstania Warszawskiego, Al. Pokoju, ul. Lema i ul. Mogilskiej do Ronda Mogilskiego. W sumie wyszło ~7 kilometrów, które pokonałem bardzo sprawnie wygodną infrastrukturą, po której jeździ mi się doskonale. Drogi są odpowiedniej szerokości, wszędzie asfalt (przy skrzyżowaniach pomalowany na czerwono), jeśli jest ciąg pieszo-rowerowy to zachowana jest nawierzchnia i sprawnie się pokonuje takie odcinki, rynsztoki nawet jeżeli są przy skrzyżowaniach to mało uciążliwe. Dodatkowo też: nie wiem czy to przypadek "zielonej fali", ale w Alei Pokoju kilkakrotnie trafiłem na zielone światło bez konieczności naciskania żadnych przycisków. Potem już kontrapasem na ul. Kopernika i z powrotem na Rynek, ul. Franciszkańską i kontrapasem rowerowym wzdłuż: Straszewskiego, Podwale, Dunajewskiego i Basztowej. Ten ciąg ulic to dopuszczony ruch rowerów i autobusów w obu kierunkach, natomiast ruch indywidualny odbywa się tylko w jednym kierunku i to nie na całej długości tych ulic. Z rynku jadę dalej Studencką, Garncarską (kontrapas) i Retoryka, dojechać do Zwierzynieckiej i przy pomocy ul. Włóczków (tu można dostać się bezpiecznie na most Dębnicki oznaczony C-16+T-22, którym jednak z powodu budowy jadę jezdnią i za mostem kawałek ruchliwym fragmentem i dalej ul. Barską. Kiedyś był tu kontrapas, na dzień dzisiejszy kontraruch, którym się przejechałem, a następnie kawałek po nieznanej części Krakowa początkowo wygodną drogą rowerową (ul. Konopnickiej), potem po ciągu pieszo-rowerowym i w końcu kawałek po chodniku (nie było znaku końca DDR). Średnio mnie cieszył ten fakt, ale zawracać nie było sensu. Potem natrafiam na DDR-kę rozpoczynającą się na chodniku (ul. Wadowicka) i koniec końców dotarłem do ul. Jana Brożka, gdzie jadę po dość wygodnym ciągu pieszo-rowerowym z nowymi czerwonymi przejazdami rowerowymi, które widziałem, że niedawno powstały na profilu "Kraków Miastem Rowerów". Nie zmieniłem strony drogi rowerowej, która skończyła mi się na ul. Lipińskiego i po jezdni jadę ul. Kapelanką włączając się na ciąg pieszo-rowerowy na najbliższym skrzyżowaniu. Tu też ominął mnie wyremontowany fragment ciągu pieszo-rowerowego (w Krakowie zdarzają się wygodne ciągi pieszo-rowerowe), lecz sensu wracać się nie było. Jadę ul. Kapelanka po infrastrukturze rowerowej i dalej ul. M. Cassino by w końcu przejechać się Mostem Grunwaldzkim. Zaraz za Mostem zjeżdżam i bulwarami nadwiślanymi do ich końca, by pojechać już sprawdzoną infrastrukturą rowerową Krakowa: ul. Kasztelańską i błonia, czyli: Focha, 3 Maja (tu kilka minut przerwy z widokiem na Kopiec Kościuszki), a potem pasy rowerowe na Piastowskiej i Reymonta, bocznymi ulicami do Studenckiej i po skręcie w lewo jeszcze raz kontrapasem na Podwale i dalej by dotrzeć w końcu na Rynek. Czas w Krakowie leci szybko i po paru minutach spędzonych jeszcze na Rynku czas było pojechać w drogę powrotną. W sumie po Krakowie udało się wykręcić 45,3 kilometrów, tak więc jak na listopad i świadomość powrotu do Częstochowy po takim przejeździe to spory dystans.O 12:15 jadę w drogę powrotną do Częstochowy. Wyjazd z Krakowa standardowo przez dzielnicę Prądnik Biały i drogę wojewódzką 794 przez Zielonki, Trojanowice i Januszowice. Tu odbijam w lewo na Prądnik Korzkiewski i od tego momentu spokojniejsza i bardziej przyjemna jazda. Kusiło pokonać podjazd do Wielkiej Wsi (zaczyna się on już trochę wcześniej niż skręt na Ojców), jednak trzeba oszczędzać siły. Początek po wąskim asfalcie zapowiadał znakomitą jazdę przez Ojców i tak właśnie było. Kawałek terenowy również pokonuję przyjemnie, choć nieco błota. Jazda obok Prądnika i przez Ojców przysporzyła mi dziś dużo radości. O tej porze roku jest tu również pięknie, a nawet stwierdziłbym, że na swój sposób piękniej. Zostałem nagrodzony dziś przepięknymi widokami. W listopadzie to rzadkość pokonywać tę trasę, choć w zupełności jest to możliwe i jak dziś dowiodłem: komfortowe. Wprawdzie nie pojedzie się w krótkim rękawku, ale dzięki temperaturze oscylującej cały czas w okolicy 10 stopni C da się oddychać świeżym powietrzem i czerpać dużą radość z jazdy. Bardzo mnie motywowała dziś jazda po mokrym asfalcie i odgłos z niej wynikający. Jakiś ruch rowerowy się utrzymywał, ale dużo więcej pieszych turystów. Moment przerwy przy Bramie Krakowskiej i później już przy Zamku w Pieskowej Skale. W każdą porę roku jest tu inaczej. Trasa przez Sułoszową, Kosmolów i Sieniczno również przysporzyła dużo radości. Sporo ładnych widoków, a nawet przez chwilę jazda po ściółce, która opadła z drzew. W końcu wyjazd na krajową 94 i przejazd przez Olkusz. Skręcam w drogę wojewódzką 791 i podjazd kilkuprocentowy na tej drodze pokonuje po zerwanym asfalcie. Jakoś dało radę, a po pokonaniu podjazdu zostałem wynagrodzony słoneczkiem i widokiem w oddali na Zamek w Rabsztynie. Gdyby nie widok drzew i nasłonecznienie to jazda prawie jak wiosną. Po znanej i trochę pagórkowatej trasie docieram do miejscowości Klucze, a potem zaraz za nią ulubiony podjazd. Podjazd udało się pokonać bez problemu choć daje w kość i w końcu na najwyższym punkcie na trasie zaradziłem problemowi w tylnym kole. Mniej więcej od Olkusza (wcześniej w Krakowie trochę też, ale udało się tymczasowo zaradzić) miałem problem ponieważ tylne koło skrzypiało podczas gdy jechałem. Próbuję kilkakrotnie to poprawić w trakcie jazdy, jednak bez skutku. Nieco się bałem zbyt bardzo je odkręcić, jednak w końcu się udało zaradzić problemowi. Po podjeździe kilka kilometrów w dół i przez Ogrodzieniec w zaczynającym już zapadać zmroku. Taki paradoks: zmrok mnie dopadł później niż na powrotach w letnie miesiące. Dalej jadę przez Zawiercie już po zmroku i do Myszkowa Mrzygłód. Jadę drogą wojewódzką 791 za wyjątkiem kawałka w Zawierciu, gdzie można skrócić. W Mrzygłodzie parę minut przerwy i spotkanie z przybłąkanym kotem. Od Mrzygłodu praktycznie bez zatrzymania przez Myszków, Masłońskie, Poraj, Osiny, Kolonię Borek, Poczesną, Hutę Starą, Wrzosową i do domu przez Bohaterów Katynia i Jagiellońską. Przyjechałem ujechany, lecz zadowolony z trasy, a w domu zameldowałem się trochę przed 19-stą. Koniecznie trzeba dodać, że dziś bardzo sprzyjające warunki wiatrowe. Dzięki temu, że wiało mi przez zdecydowaną część drogi w plecy to średnia prędkość powrotu wyszła w okolicy 23-24km/h.
Merida w pobliżu Zamku w Pieskowej Skale
Zamek w Pieskowej Skale i Maczuga Herkulesa w listopadzie
W oddali zamek w Rabsztynie
Podjazd za Kluczami
Zmrok zapada w Zawierciu
Po obiadku o 19:30 jeszcze na rower spotkać się ze Znajomym, z którym pokręciłem wzdłuż tramwaju do okolic Estakady. Wracam samotnie przez Jagiellońską i ponieważ było mi mało jazdy to zastosowałem objazd przez ...
Jakby nie patrzeć mamy już drugą część listopada, a dystanse rzędu 200 kilometrów na porządku dziennym. Ładna jesień.
Trasa GPS
W jedną stronę z rowerem. Różnica wysokości: +34 m.n.p.m.
Statystyka trasy: Kraków | Kraków - Częstochowa
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
175,8 KM 129,6 KM | -------------- -------------- | 08:50 12:13 | 18:49 18:49 | 7:59:39 5:29:42 | 9:59:07 6:36:09 | 1:59:28 1:06:27 | 49,7 km/h 49,7 km/h | 22,0 km/h 23,6 km/h | 1558 1301 | 1524 1273 |
Maksymalna prędkość: 49,7km/h (zjazd za Olkuszem w kierunku Klucze)
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Kraków
|
Kraków
|
KR
|
małopolskie
|
2 |
Zielonki
|
krakowski
|
KRA
|
małopolskie
|
3 |
Wielka Wieś
|
krakowski
|
KRA
|
małopolskie
|
4 |
Skała
|
krakowski
|
KRA
|
małopolskie
|
5 |
Sułoszowa
|
krakowski
|
KRA
|
małopolskie
|
6 |
Olkusz
|
olkuski
|
KOL
|
małopolskie
|
7 |
Klucze
|
olkuski
|
KOL
|
małopolskie
|
8 |
Ogrodzieniec
|
zawierciański
|
SZA
|
|
9 |
Zawiercie
|
zawierciański
|
SZA
|
|
10 |
Myszków
|
myszkowski
|
SMY
|
|
11 |
Poraj
|
myszkowski
|
SMY
|
|
12 |
Kamienica Polska
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
13 |
Poczesna
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 |
Kraków
|
2 |
Olkusz
|
3 |
Ogrodzieniec
|
4 |
Zawiercie
|
5 |
Myszków
|
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 |
małopolskie
|
K
|
110,4 KM |
2 |
śląskie
|
S
|
65,4 KM |
Kategoria ...>100km, ...>150km, ...>200 km, 100km (na raz), 150km (na raz), A. ..>100, Częściowo w terenie, Po innych województwach, Poza Częstochową, Samotnie, Z powrotem (rowerem)
- DST 242.29km
- Czas 11:27
- VAVG 21.16km/h
- VMAX 54.82km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Tworóg, Toszek, Gliwice, Zabrze, Ruda Śląska, Bytom
Czwartek, 29 września 2016 | Komentarze 0
Bardzo udana trasa. Więcej później. Na razie kilka zdjęć poniżej (więcej później).Trasa GPS
Wykresówka
Zdjęcia
Statystyka trasy: Ziemia toszecko-gliwicka 29.09.2016
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
224,7 KM 201,9 KM * | 206,6 KM 201,8 KM | 08:32 08:32 | 20:52 19:25 | 10:31:55 9:24:28 | 12:20:56 10:53:31 | 1:49:01 1:29:03 | 53,5 km/h 53,5 km/h | 21,3 km/h 21,5 km/h | 1713 1584 | 1712 1573 |
Maksymalna prędkość: 53,5 km/h (Ligota Woźnicka)
* Właściwa część trasy zakończona na 201,9 KM
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Konopiska |
częstochowski |
SCZ |
|
2 |
Boronów |
lubliniecki |
SLU |
|
3 |
Koszęcin |
lubliniecki |
SLU |
|
4 |
Tworóg |
tarnogórski |
STA |
|
5 |
Wielowieś |
gliwicki |
SGL |
|
6 |
Toszek |
gliwicki |
SGL |
|
7 |
Zbrosławice |
tarnogórski |
STA |
|
8 |
Pyskowice |
gliwicki |
SGL |
|
9 |
Gliwice |
Gliwice |
SG |
|
10 |
Zabrze |
Zabrze |
SZ |
|
11 |
Ruda Śląska |
Ruda Śląska |
SRS, SL |
|
12 |
Bytom |
Bytom |
SY |
|
13 |
Radzionków |
tarnogórski |
STA |
|
14 |
Piekary Śląskie |
Piekary Śląskie |
SPI |
|
15 |
Świerklaniec |
tarnogórski |
STA |
|
16 |
Miasteczko Śląskie |
tarnogórski |
STA |
|
17 |
Ożarowice |
tarnogórski |
STA |
|
18 |
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
19 |
Woźniki |
lubliniecki |
SLU |
|
20 |
Starcza |
częstochowski |
SCZ |
|
21 |
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 |
Toszek |
2 |
Pyskowice |
3 |
Gliwice |
4 |
Zabrze |
5 |
Ruda Śląska |
6 |
Bytom |
7 |
Radzionków |
8 |
Piekary Śląskie |
9 |
Świerklaniec |
10 |
Miasteczko Śląskie |
11 |
Woźniki |
Kategoria W części nową trasą, Samotnie, ...>100km, ...>150km, ...>200 km, 100km (na raz), 150km (na raz), 200km (na raz), A. ..>100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową, W towarzystwie z Damianem
- DST 202.48km
- Czas 10:11
- VAVG 19.88km/h
- VMAX 43.26km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa - Katowice - Częstochowa
Wtorek, 27 września 2016 | Komentarze 0
Częstochowa - Katowice - CzęstochowaWczoraj jadąc do Blachowni wpadł mi do głowy pomysł by przejechać się do Katowic. Cel był podwójny, bo oprócz odwiedzenia miasta w którym dawno nie byłem (no w maju..) to w planie były również odwiedziny. Wstałem nieco później niż planowałem i tak wyjazd przesunął się na okolice 10:15. Trasa z Częstochowy do Katowic wiodła standardową i znaną mi drogą. Na jednym tylko odcinku pojechałem inaczej niż dotychczas (zamiast przez Sączów pojechałem przez Siemonię). Wiedzie ona głównie przez boczne drogi i jest bardzo przyjemna na rower. Droga upłynęła bardzo sprawnie: i tak średnia do samego znaku Katowice przy Parku Śląskim wyniosła 21,4km/h, a dojechałem w 3 i pół godziny. Tu w planie odwiedzić Park Śląski i tak udało się go dzisiaj całkiem w dużym stopniu poznać. Dookoła Parku wiedzie "duża pętla rowerowa" którą wydaje mi się, że w całości lub większej części dziś objechałem. Na niektórych odcinkach to naprawdę dobrej jakości trasa dla rowerów i rolkarzy znana mi już z majowej wyprawy - tak właśnie jest na częściowym odcinku Promenady Generała Jerzego Ziętka. W samym środku Parku Śląskiego jak dla mnie najładniej. To miejsce ma swój urok. Jako, że w drugą stronę biegła nieznana mi dotychczas trasa rowerowa (Aleja Leśna) to postanowiłem pojechać w tamtym kierunku i koniec końców wyjechałem w tym samym miejscu co wjeżdżałem do Parku Śląskiego. W sumie wyszło ponad 11 przyjemnych kilometrów. Dalej pojechałem w kierunku Spodka odbijając w kierunku Alei Korfantego która bardzo kojarzy mi się z wjazdem do Katowic z wyprawy z zeszłego roku. Po drodze mijam Spodek, ale najpierw kieruję się na Plac Wolności, a następnie w kierunku ul. Słowackiego, na której niedawno wyznaczono pierwszy w mieście kontrapas rowerowy. Potem już na Rynek i w kierunku Spodka, ale tak by nie przekraczać Alei Roździeńskiego. Potem już w kierunku dzielnicy Ochojec. Jadę ul. Warszawską (ta która wychodzi z Rynku, z torowiskiem tramwajowym), a następnie nie skręcam tam gdzie trzeba i trochę błądzenia. Udało się zobaczyć za to Rawę. W końcu wracam na właściwą trasę i kieruję się na Muchowiec. Niestety nie pojechałem tak jak to sobie wyznaczyłem i trafiam w okolice lotniska w miejsce ścieżki do której miałem dojechać. Trochę zezłościłem się na to tym bardziej z tego względu, że ta droga wiodła zwykłymi miejskimi drogami i to w dodatku na niektórych odcinkach poprowadzone były średniej jakości drogi rowerowe (z przejściami dla pieszych) i chyba jednego fragmentu ze znakiem C-16+T-22. Dojechałem do miejsca w którym powinienem się znaleźć po przejechaniu większości już trasy w tym miejscu. Kawałek pojechałem jednak z niezbyt wielką chęcią zawracam, bo nie jest to już teraz po drodze, a czas też już nagli. Jadę natomiast ścieżką wzdłuż Katowickiego Parku Leśnego, która też była w planie i całkiem przyjemnie mnie poprowadziła. Potem już w kierunku ruchliwszych ulic i zakorkowanych, a zaczęło się od nakazu skrętu w prawo i zawracaniu na pierwszym możliwym skrzyżowaniu. Wśród ruchu samochodowego jechałem sobie i mijałem korki lewym pasem. Potem już na ul. Jankego zjechałem na drogę rowerową niezbyt wygodną, ale za to w pełni przejezdną w odróżnieniu od zakorkowanej jezdni, a następnie już w kierunku szpitalu w Ochojcu, gdzie odwiedzam Ciocię. Tu ponad pół godzinki przerwy i szykowanie się do drogi powrotnej. Samo rozładowywanie się i wejście do szpitala zabrało sporo nerwów, albowiem rower trzeba bezpiecznie zostawić i sakwy (niestety znów obładowane) też dać w bezpieczne miejsce. Wkradło się niestety jak dla mnie za dużo pośpiechu spowodowane tym, że m.in. trzeba zrobić małe zakupy, coś zjeść. Odjeżdżając ze szpitala miałem okolice godziny 17:00. Kieruję się na Rynek tym razem jadąc prawie w całości taką trasą jaką sobie wyznaczyłem. Skręcam w lewo i jadę dalej ul. Jankego, na której nietypowa infrastruktura, albowiem dwukierunkowa droga rowerowa wyznaczona na jezdni nieodseparowana od samochodów niczym. Potem już sprowadziła mnie ona na mniej wygodną kostkową infrastrukturę i doprowadziła do znanego już (z jakiegoś zdjęcia) skrzyżowania z bardzo ograniczoną przestrzenią dla rowerzystów. Tu skręcam w prawo i dalej już w ruchu ogólnym. Kolejna niespodzianka w postaci infrastruktury na ul. Medyków, na której to wyznaczone są pasy rowerowe w obu kierunkach. Nawet sprowadzenie z nich na drogę rowerową całkiem dobrze pomyślane, gdyby nie to, że po przejechaniu na drugą stronę jezdni po niecałych 100 metrach znów trzeba wrócić na tą samą. Dalej już zwyczajnymi drogami jadąc m.in. nad autostradą A4. Na ul. Adamskiego (tam też są pasy rowerowe) nie udało się zjechać za to przejechałem się w całości ul. Mikołowską i potem już do Placu Wolności, a następnie na Rynek. Tu docieram trochę przed 18-stą i tu dłuższa przerwa m.in. na jedzenie i odpoczynek przy kokosach i wygodnych leżankach. Potrzebny był ten odpoczynek, a i do tego przyjemnie się siedziało na rynku w stolicy swojego województwa. Po zachodzie Słońca ruszam w drogę powrotną. Średnio mi się widziała praktycznie cała trasa po zmroku (planowałem nieco wcześniejszy powrót), ale skoro tak wyszło to trzeba jechać. Trasa powrotna prawie w całości taka sama. Różniła się m.in. na samym początku, albowiem wyjeżdżam z miasta przez całą Al. Korfantego, a następnie obok wieży telewizyjnej do Siemianowic Śląskich. Dalej już tylko mała różnica w rejonie autostrady A1. Siły jeszcze jakieś były, jednak samopoczucie kompletnie na minus. Może to trochę z powodu wymęczenia sezonem. W okolicy Siemianowic Śląskich zapada już zmrok. W okolicy autostrady A1 jadę inaczej niż w stronę Katowic, albowiem przez Sączów. I ta zmiana nie na dobre mi wyszła, bo musiałem nadrobić jakieś dobre 3 kilometry objazdu. Nie dość, że po zmroku to jeszcze z objawiającymi się co raz bardziej brakami sił do jazdy. Podjazd przed krajówką 78 zmęczył konkretnie. Na szczęście pojawiła się myśl by odwiedzić znaną z kilku wyjazdów samochodowych znajdującą się nieopodal restaurację. Załapałem się na dobry obiad, jednak zabiła mnie niestrawność którą złapałem wcześniej. Tracę ponad godzinę czasu, bo nie licząc obiadu to zanim odjechałem musiałem odczekać dobre 15 minut siedząc na ławce. Myśl, że jeszcze niecałe 50 kilometrów przytłacza. Jadę dalej, ale toczę się bardzo powoli nie przekraczając 20km/h. Nie przeszkadza chłód czy temperatura w okolicy 6 stopni C, mijane mgły, czy odcinki leśne. Nawet w całkowitym zmroku nie jedzie się źle po lesie. Powoli wydaje mi się, że złapę siłę do dalszej jazdy, jednak organizm każe po 11 kilometrach na chwilę przystanąć. Po chwili oddechu odcinek terenowy i dziury nieco wykańczają, a zaraz po wyjeździe z lasu goni mnie (na szczęście tylko biegnie za mną) chmara psów. W Cynkowie znów przystanek krótki. Ciemiężę kilometry do Woźnik. Jadąc z góry już nie pedałuję by nie tracić sił. Kilometrów przede mną jeszcze ogrom. Pokonuję podjazdy w Woźnikach, które mnie sporo kosztują po czym ostatkami sił jadę przez Pakuły do Rudnika Małego. Dziurawa droga nie pomaga, a kilometry by się chciało zabić. Na szczęście nieco więcej z górki. W Rudniku nawet sprawnie pokonuje pewien odcinek drogi, natomiast w Starczy na siłowni robię odpoczynek i rozprostowuję plecy na tutejszej ławce. Temperatura spada tu do 3 stopni C i taka, a nawet mniejsza towarzyszy w drodze przez Łysiec. Trochę wzrasta, ale nie ma to znaczenia, bo trasa się dłuży. Nie robię przystanków tylko jadę i w końcu Nierada, a następnie Sobuczyna i Brzeziny. Wjeżdżam przez ul. Żyzną i Wypalanki. Prawdziwymi ostatkami sił dojeżdżam do Jagiellońskiej, po czym kilka minut po północy do domu. Średnia na powrocie nie robi szału, bo brakło trochę nawet do 20km/h. Jednak trasa pokonana. Powiem tak: nigdy jeszcze wyjazd mnie tyle nie kosztował, a to wszystko stało się nawet nie za sprawą zmęczenia jak z niejedzenia.
Trasa wyglądała dokładnie tak: (uzupełnię). Pomijając jeden odcinek między Cynkowem a Zendkiem jest w całości asfaltowa.
Na całości trasy (tej pokonywanej przed zmrokiem) dziś słoneczko i ciepło.
Kolejna wycieczka z cyklu "do odległego miejsca" w dwie strony zrealizowana (w sumie już po raz czwarty w życiu).
Kontrapas rowerowy w Katowicach
Na Rynku
Wykresówka
Trasa GPS
Zdjęcia
Statystyka trasy: Częstochowa - Katowice - Częstochowa
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
199,9 KM 89,5 KM * 77,7 KM * | ------------- ------------- ------------- | 10:12 10:12 18:36 | 00:15 14:59 00:15 | 10:06:35 4:18:11 3:57:16 | 14:03:28 4:47:39 5:39:46 | 3:56:53 0:29:28 1:42:30 | 43,0 km/h 43,0 km/h 42,9 km/h | 19,8 km/h 20,8 km/h 19,6 km/h | 1627 775 609 | 1627 755 631 |
Maksymalna prędkość: 43,0km/h (Myszkowice - Siemonia) | 42,9km/h (Ligota Woźnicka)
* Trasa Częstochowa - Katowice (rynek) i Katowice (rynek) - Częstochowa
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
2 |
Starcza |
częstochowski |
SCZ |
|
3 |
Woźniki |
lubliniecki |
SLU |
|
4 |
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
5 |
Ożarowice |
tarnogórski |
STA |
|
6 |
Bobrowniki |
będziński |
SBE |
|
7 |
Wojkowice |
będziński |
SBE |
|
8 |
Piekary Śląskie |
Piekary Śląskie |
SPI |
|
9 |
Siemianowice Śląskie |
Siemianowice Śląskie |
SI |
|
10 |
Chorzów |
Chorzów |
SH |
|
11 |
Katowice |
Katowice |
SK |
|
|
Siemianowice Śląskie |
Siemianowice Śląskie |
SI |
|
|
Piekary Śląskie |
Piekary Śląskie |
SPI |
|
|
Wojkowice |
będziński |
SBE |
|
|
Bobrowniki |
będziński |
SBE |
|
|
Ożarowice |
tarnogórski |
STA |
|
|
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
|
Woźniki |
lubliniecki |
SLU |
|
|
Starcza |
częstochowski |
SCZ |
|
|
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 |
Woźniki |
2 |
Wojkowice |
3 |
Piekary Śląskie |
4 |
Siemianowice Śląskie |
5 |
Chorzów |
6 |
Katowice |
|
Siemianowice Śląskie |
|
Piekary Śląskie |
|
Wojkowice |
|
Woźniki |
Kategoria W części nową trasą, Samotnie, Rekordy i ważne wydarzenia, ...>100km, ...>150km, ...>200 km, 100km (na raz), 150km (na raz), 200km (na raz), A. ..>100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową
- DST 216.37km
- Czas 09:44
- VAVG 22.23km/h
- VMAX 51.12km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław - Częstochowa
Niedziela, 7 sierpnia 2016 | Komentarze 0
Wpis później, zdjęcia z Wrocławia w poprzednim wpisieo
p
i
s
p
ó
ź
n
i
e
j
Drugi dzień. Różnica wysokości: +148m.n.p.m.
Statystyka trasy: Wrocław - Częstochowa
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
205,9 KM * 214,5 KM | 205,9 KM ------------- | 8:32 8:32 | 18:48 20:24 | 9:14:20 9:40:13 | 10:16:17 11:52:42 | 1:01:57 2:12:29 | 49,7 km/h 49,7 km/h | 22,3 km/h 22,2 km/h | 1302 1346 | 1154 1215 |
Najwyższy punkt: 284 m.n.p.m. (Częstochowa, ul. św. Rocha)
Maksymalna prędkość: 49,7km/h (za Sycowem, zjazd z wiaduktu nad S8)
Ślad GPS: Wrocław - Częstochowa 07.08.2016
Wykresówka
Zdjęcia
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 | Wrocław | Wrocław | DW | dolnośląskie |
2 | Długołęka | wrocławski | DWR | dolnośląskie |
3 | Oleśnica (g. wiejska) | oleśnicki | DOL | dolnośląskie |
4 | Oleśnica | oleśnicki | DOL | dolnośląskie |
Oleśnica (g. wiejska) | oleśnicki | DOL | dolnośląskie |
|
5 | Syców | oleśnicki | DOL | dolnośląskie |
6 | Perzów | kępiński | PKE | wielkopolskie |
7 | Bralin | kępiński | PKE | wielkopolskie |
8 | Kępno | kępiński | PKE | wielkopolskie |
9 | Baranów | kępiński | PKE | wielkopolskie |
10 | Łęka Opatowska | kępiński | PKE | wielkopolskie |
11 | Bolesławiec | wieruszowski | EWE | łódzkie |
12 | Byczyna | kluczborski | OKL | opolskie |
13 | Gorzów Śląski | oleski | OOL | opolskie |
14 | Praszka | oleski | OOL | opolskie |
15 | Rudniki | oleski | OOL | opolskie |
16 | Krzepice | kłobucki | SKL | |
17 | Opatów | kłobucki | SKL | |
18 | Kłobuck | kłobucki | SKL |
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 | Wrocław |
2 | Oleśnica |
3 | Syców |
4 | Kępno |
5 | Byczyna |
6 | Gorzów Śląski |
7 | Praszka |
8 | Krzepice |
9 | Kłobuck |
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 | dolnośląskie | D | 71,7 KM |
2 | wielkopolskie | P | 35,0 KM (71,7-106,7) |
3 | łódzkie | E | 8,5 KM (106,7-115,2) |
4 | opolskie | O | 49,0 KM (115,2-164,2) |
5 | śląskie | S | 50,3 KM (164,2-214,5) |
Kategoria W towarzystwie, W części nową trasą, Rekordy i ważne wydarzenia, Poza Częstochową, Po innych województwach, A. ..>100, 200km (na raz), 150km (na raz), 100km (na raz), ...>200 km, ...>150km, ...>100km, Wycieczki wielodniowe, W towarzystwie z Damianem