Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 206638.65 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie z Damianem

Dystans całkowity:2016.89 km (w terenie 11.50 km; 0.57%)
Czas w ruchu:97:06
Średnia prędkość:20.77 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:644 m
Suma kalorii:4538 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:144.06 km i 6h 56m
Więcej statystyk
  • DST 180.99km
  • Czas 09:24
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Kalorie 4538kcal
  • Podjazdy 644m
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leszno - Wrocław

Sobota, 13 czerwca 2020 | Komentarze 0

Tak właściwie już druga poważna trasa zaczęta i zakończona z dala od domu w 2020 roku, ale za to pierwsza w towarzystwie.

Pierwsza w tym roku trasa powyżej 100 kilometrów przejechana w towarzystwie.
Kilka dni przed wyjazdem Damian zakupił bilety i zarezerwował nocleg na ten wyjazd. Ja niestety do ostatniej chwili nie byłem pewny tego wyjazdu ze względu na stan kolana. Ostatecznie jednak stawiłem się przed 7-mą na dworcu Stradom i wyruszyliśmy pociągiem do Leszna. Po drodze jeszcze była półgodzinna przerwa we Wrocławiu, podczas której skorzystałem z okazji przejechania się po znanej mi już dobrze stolicy województwa dolnośląskiego, która to była celem trasy.
Przed 11-stą rozpoczynamy podróż z Leszna do Wrocławia. Po przejeździe po uliczkach Leszna i m.in. obok Ratusza szybko znaleźliśmy się na wyjeździe z miasta i jedziemy po wygodnej drodze dla rowerów wzdłuż szerokiej DW309. Chwilę później Rydzyna i tam na chwilę na Plac Zamkowy. Niepokojące było to, że już na tym odcinku trasy zaczynałem coś czuć w kolanie. Dalszy odcinek trasy to jazda w upalnej temperaturze, z widokami na piękne maki, inne kwiatki oraz czerwcowe krajobrazy w oddali. Po drodze zatrzymaliśmy się w mieście: Poniec i Miejska Górka, a także na uzupełnienie wody w jednym ze sklepów w gminie Bojanowo. Do Rawicza z wiatrem, który to do tej pory lekko przeszkadzał, ale zmniejszał gorąc, za to z obawami przed burzą. I tak właśnie się stało, na remontowanym rynku w Rawiczu z widokiem na Ratusz mieliśmy dłuższą przerwę niż było to zaplanowane. Monitorowana na radarach przez Damiana burza przeszła obok nas, ale m.in. po trasie, którą przyszło nam jechać. Na granicy województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego czekał nas mokry, asfaltowy odcinek leśny. Dotarliśmy do Żmigrodu, gdzie kolejna kilkuminutowa przerwa i odtąd na trasie rowerowe atrakcje. I tak: ze Żmigrodu do Prusic prowadziła nas wygodna, oznakowana asfaltowa trasa rowerowa. Dalej przyszedł czas na najbardziej konkretny podjazd i zjazd do prawie samego Wrocławia. Po drodze były Oborniki Śląskie, a także malownicza, szutrowa leśna dróżka, później już droga wojewódzka i wjazd do Wrocławia, który to powitał nas przebudowywaną drogą, kawałek wzdłuż A8 i wygodnymi znanymi drogami rowerowymi jedziemy wzdłuż DK5, przez Most Milenijny, Pilczyce (tu posiłek) i na ul. Jeżowską. Zaglądamy także do dzielnicy Leśnica, by zrobić zakupy.
Po zakwaterowaniu się wyruszyłem zgodnie z zamierzeniem na przejazd po Wrocławiu. Powrót na kwaterę w nocy.





  • DST 159.04km
  • Czas 07:22
  • VAVG 21.59km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Księstwo Siewierskie (T.G. - Będzin - Częstochowa)

Niedziela, 15 kwietnia 2018 | Komentarze 0

Czwarte w tym roku sto kilometrów pokonane jednorazowo i pierwszy raz tak długi dystans w towarzystwie. Dzisiaj wycieczka z Damianem do Siewierza. To już czwarty rok kiedy robimy trasę „Księstwo siewierskie” jednak w tym roku w innej konfiguracji. O 9:30 ruszam z Tarnowskich Gór by kwadrans przed 11-stą znaleźć się w Będzinie. Praktycznie bez zapasu czasowego bardzo szybko przejechałem lekko ponad 30 kilometrów przez Świerklaniec, Dobieszowice, Wojkowice i Będzin. W tym ostatnim powitała mnie całkiem uznawalna infrastruktura rowerowa. W sumie aż dwukrotnie choć za drugim razem przegapiłem wjazd. Przyczepić się można jedynie do tego, że na wyjazdach z bram traci swoją ciągłość. Będzin jest górzysty. Parę chwil po pokonaniu ronda w kształcie nerki spotykam się z Damianem który od kilku minut czeka na mnie. Najpierw pod mury miejskie, a potem pod Zamek który widziałem ostatnio w 2015 roku. Dalej już do Czeladzi i to miasto odwiedzam po raz pierwszy. Jeszcze raz wjeżdżamy na chwilę do Będzina, dalej jeszcze raz dziś przez Wojkowice i gmina Psary (także nowa) i Góra Siewierska. Najwyższy punkt nieznacznie wyższy od Góry Siewierskiej jednak za chwilę, bo w okolicach Twardowic (385 m.n.p.m.). Jedziemy obok Jeziora Przeczyckiego i przez Podwarpie gdzie kolejne ładne widoki cieszące oczy. Dalej już zjazd do Siewierza i niezwłocznie pod Zamek Biskupi, a następnie na rynek. Tu przerwa na lody. Powrót z Siewierza również poprowadzony nieco inaczej niż w poprzednich latach, ale pewne odcinki pozostały niezmienne, tzn. przez Nową Wioskę i dużo później przez Koziegłowy. Po przejechaniu Nowej Wioski pojechaliśmy przez Żelisławice i do wojewódzkiej 793 przez Leśniaki i do Myszkowa, bo po zjeździe w wyniku nie porozumienia nie odbiłem w lewo. Z wojewódzkiej 791 odbijamy na Koziegłówki. Na dw791 niestety szutrowy szlak którym nigdy nie jechałem (przed Postępem) został zburzony z powodu prac nad obwodnicą Myszkowa. Fajną, nieznaną dotąd drogą jedziemy na Mysłów i potem Koziegłówki, Koziegłowy, Gęzyn, Jastrząb, Kamienicę Polską, Poczesną, Wrzosową i Częstochowa. Jechało się dobrze i wiatr także pomagał chociaż mi na dziś starczyło już jazdy. Bliżej końca wycieczki pojawiło się słoneczko którego brakowało wcześniej. Temperatura jednak bardzo komfortowa. Siewierz w innym wydaniu mi się spodobał, dużo nowych tras, wiele widoków, trochę podjazdów i zjazdów. Jedyne co przeszkadzało w jeździe to zużyty napęd który „dogorywa”. O ile bieg najwyższy jako tako chodzi to na środkowej zębatce przy lekkim podjeździe bardzo przeskakuje. Trzeba też powiedzieć, że wreszcie pojechałem w kasku.
Dystans: 144,04 km (110,6km w towarzystwie)
Czas ruchu: 6:34:48 (trasa w godzinach od 9:30 do 16:35)
Średnia prędkość ruchu: 21,9km/h
Maksymalna prędkość: 52,2km/h (między Górą Siewierską a Twardowicami)
Średnia temperatura: 21,2 stopnia C
Maksymalna wysokość: 385 m. n.p.m.
Wzrost / spadek wysokości (m. n.p.m.): 1135 / 1180

Gminy:
Tarnowskie Góry, Świerklaniec, Piekary Śląskie, Dobieszowice, Wojkowice, Będzin, Czeladź, Będzin, Wojkowice, Psary, Bobrowniki, Mierzęcice, Siewierz, Dąbrowa Górnicza, Siewierz, Koziegłowy, Myszków, Koziegłowy, Poraj, Kamienica Polska, Poczesna, Częstochowa

Miasta:
Tarnowskie Góry, Piekary Śląskie, Wojkowice, Będzin, Czeladź, Będzin, Wojkowice, Dąbrowa Górnicza, Siewierz, Myszków, Koziegłowy

Później jeszcze na PKP odebrać rzeczy i rekreacyjnie do Parku Lisiniec. Sporo ludzi na rowerach w tym wielu na miejskich. Nawet jeden pies w koszyku podróżował. Niestety podczas okrążania Adriatyku słyszę „syk” i konieczna wymiana dętki. Ciała obcego nie znaleziono. Komfortowa temperatura i pierwszy raz w tym roku „na krótko” choć i tak ubrany mogłem jechać do Siewierza.


Droga rowerowa w Będzinie

Zamek w Będzinie

Czeladź

Widoczek z trasy

Jezioro Przeczyckie
Zjazd do Siewierza

Zamek w Siewierzu

Rynek w Siewierzu

Zmiana dętki w Parku Lisiniec

Zajechana już prawie całkowicie kaseta


  • DST 188.16km
  • Czas 08:41
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oświęcim - Częstochowa

Czwartek, 15 czerwca 2017 | Komentarze 0

Dzisiaj wycieczka z cyklu "Oświęcim - Częstochowa", na którą namówił mnie Damian. O 6:52 ruszyliśmy pociągiem do Oświęcimia z przesiadką w Katowicach i przed 9:30 byliśmy na miejscu. Podjechaliśmy na początku pod Zamek w Oświęcimiu i na Rynek, po czym już na trasę właściwą która wiodła w początkowych kilometrach przez Wiślaną Trasę Rowerową. Nim dojeżdżamy do Broszkowic, a następnie przecinając Wisłę wjeżdżamy w gminę Chełmek.
c.d.n.


Przy Zamku w Oświęcimiu padł kilometr nr 50.000

Rynek w Oświęcimiu

Wiślana Trasa Rowerowa

Na Wiślanej trasie rowerowej II

Na drodze rowerowej przed gminą Chełmek i przed przecięciem Wisły

Wjeżdżając w powiat chrzanowski

Gdzieś na wiadukcie

Wjeżdżam na drogę rowerową, bo dobra infrastruktura

Bardzo dobra infrastruktura rowerowa przed Chrzanowem

Na Rynku w Trzebini

Jedziemy DK79

Na Rynku w Krzeszowicach

Ostatnia gmina w województwie małopolskim

Między Łazami a Zawierciem




  • DST 190.21km
  • Czas 08:22
  • VAVG 22.73km/h
  • VMAX 48.41km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieluń

Niedziela, 11 czerwca 2017 | Komentarze 0

Na dzisiaj zaplanowana trasa do Wielunia. Po ósmej wyjeżdżam pod Halę Polonia skąd ruszamy razem. Zanim dojechałem jednak zdążyły mnie złapać prawie wszystkie światła. Trasa tak poprowadzona, że ponad 60 kilometrów to dla mnie zupełnie nowa trasa. W samym Wieluniu raz byłem rowerem, jednak to było w nocy na Orbicie i tylko przejazdem. Najpierw jedziemy drogą wojewódzką 491 na Działoszyn. Warto dodać, że całą wojewódzką przejechaliśmy bez ani jednego zatrzymania. Oprócz odcinka już w samym województwie łódzkim (m.in. widziana w oddali cementownia) to trasa generalnie nudna. W Działoszynie wjeżdżamy na wojewódzką 486, którą jednak do samego Wielunia nie jedziemy, bo trasa zaplanowana jest dużo dłuższa. Rozpoczęła się od konkretniejszego podjazdu, a dalej dość spokojnie między lasami. Tu wjeżdżamy w powiat wieluński. Za parę kilometrów w Krzeczowie przecinamy Wartę i zjeżdżamy z wojewódzkiej i kierujemy się na Osjaków. Tu przecinamy DK74 i przez Czernicę. Asfalty miejscami mniej równe, ale za to spokojne. Potem już wojewódzką 481 do samego Wielunia, choć pod koniec oznaczenia sugerowały, że to dawna DK74. Bardzo spokojna droga wiodąca przez wioski. We Wieluniu kilka punktów obowiązkowych i w końcu pierwsze zatrzymanie na trasie po 81 kilometrach, choć nie powinienem o tym pisać, bo był jeden STOP też na trasie. Na początku główna siedziba "Zasada", a potem zabytki w postaci m.in. baszt. Sporo zabytków. Na Rynku parę chwil odpoczynku, po czym droga powrotna która w całości wiodła drogą krajową 43 do samej Częstochowy, a dla mnie prawie pod sam dom. Mimo wszystko spory odcinek. Na odcinku od Wielunia do Kłobucka robimy zmiany co pół godziny ciągłej jazdy. Po drodze ok. 5-kilometrowa obwodnica Krzepic na której nasze średnie wyniosły ok. 31km/h. Potem także sprawnie lecz z nieco mniejszą średnią. Cały odcinek od Wielunia do samej Częstochowy (łącznie z miastem) średnia jednak ok. 25km/h, na całej trasie natomiast prawie 24km/h. Tempo dzisiaj było, a cała trasa zrobiona w 7 i pół godziny. Oprócz lekkiego bólu gardła, a także standardowo niewygoda siodełka trasa bardzo udana. Dobrze było się wybrać w te tereny i poznać coś nowego.
Wieczorem jeszcze na rower wykorzystać ciepłe popołudnie. Trasa po mieście przez Centrum, potem Szajnowicza-Iwanowa i przez Północ, gdzie spotykam dobrą Znajomą, potem Korytarz Północny, Warszawska, Aleje i przez M. Cassino do domu.


  • DST 138.11km
  • Czas 06:24
  • VAVG 21.58km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północne Rubieże

Piątek, 2 czerwca 2017 | Komentarze 0

Dzisiaj przekładana już kilkakrotnie wycieczka o nazwie "Północne rubieże" zaproponowana przez Damiana. Do tej pory nie jeździłem z nim na tę trasę, ale w tym roku się zdecydowałem, a i sam Damian nie miał nic przeciwko bym mu potowarzyszył. Spotykamy się chwilę w okolicy Jasnogórskiej, po czym jeszcze na chwilę na Tysiąclecie i przed 14:30 ruszamy na właściwą trasę. Dokładnie wyglądała ona tak: Częstochowa, Rędziny, Rudniki, Michałów Rudnicki, Chorzenice, Witkowice, Kłomnice, Zawada, Zbereżka, Widzów, Lgota Mała, Baby, Kruszyna, Jamno, Nowy Broniszew, Stary Broniszew, Cykarzew Północny, Ostrowy nad Okszą, Borowa, Władysławów, Zawady, Miedźno, Łobodno, Kamyk, Borowianka, Czarny Las, Antoniów i Częstochowa. Rubieże północne miały miejsce od miejscowości Zawada w gminie Kłomnice, do miejscowości Zawady w gminie Popów. Dla mnie dziś zdecydowana przewaga tras po których jeszcze nie jeździłem. Praktycznie oprócz kawałka drogi wojewódzkiej 483 w Cykarzewie i fragmentu koło Zalewu w Ostrowach to w całości nowa trasa we właściwych rubieżach. Tereny nawet ładne choć nie mógłbym tu jeździć co tydzień. Jednym z przyjemniejszych fragmentów była jazda wzdłuż zbiornika w Ostrowach, który bardziej było czuć jadąc przez las niż widać. Bardzo sprawnie udaje się przejechać dk91 do Kłomnic, bo prawie z prędkością 28km/h. Potem od Zawady do Zawad nieco gorzej, bo prędkość średnia lekko powyżej 20km/h między innymi przez wiatr. Bardzo blisko dziś byliśmy kilkakrotnie woj. łódzkiego, z którym graniczymy od północy. W Kamyku dłuższa przerwa na pyszne lody, które są tradycją tej trasy. Przyjazd do domu przed 20-stą.  Większość drogi męczyło uczulenie. Całą drogę za to bardzo komfortowe i nieupalne warunki.


Jedna z rzadziej odwiedzanych gmin

Kominy kopalni Bełchatów widziane przed Kruszyną

U.G. w Kruszynie

Przecinamy jedynkę "dołem"

Jedziemy

Jazda w okolicy zalewu Ostrowy nad Okszą

Mocne Słońce w czerwcu

Powrót DW491

Przerwa na lody w Kamyku




  • DST 188.46km
  • Teren 7.50km
  • Czas 08:53
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górny Śląsk - Zagłębie 2017

Sobota, 6 maja 2017 | Komentarze 2

Zgodnie z planem po 9-tej ruszamy na tegoroczną wycieczkę Górny Śląsk - Zagłębie. Nie do końca wiedziałem jak się ubrać i założyłem ciepłą kurtkę, z którą pożegnałem się już w Nieradzie. Okazało się być dużo cieplej niż myślałem, jednak sporo wilgoci i komfort jak dla mnie na średnim poziomie. Sporo mgieł po drodze, szczególnie dało się to odczuć na odcinku Ligota Woźnicka - Woźniki. W Ożarowicach budowa autostrady nieco brudzi drogę, czego skutki odczuł szczególnie Damian nie biorąc na dzisiejszą jazdę błotników. W Piekarach Śląskich przerwa na małe zakupy. Do tego momentu warunki wilgoci naprawdę dawały mi się we znaki. Dalej jedziemy na Bytom, gdzie tylko zdjęcie na Rynku. Tu też początek jazdy ulicami z torowiskiem tramwajowym wbudowanym w jezdnie. Kolejnym miastem są Świętochłowice. Tu trasa wiodła głównie wzdłuż tramwaju. Pamiętane w części z zeszłego roku odcinki. W Chorzowie po Parku Śląskim, gdzie m.in. rowerostradą i obok Zoo. Dalej już w kierunku Katowic, gdzie tylko przez Rynek. Dalej lubianą ulicą z tramwajem i w kierunku Sosnowca nieco inaczej niż rok temu. Zmiana wyszła na dobre, a jechaliśmy praktycznie cały czas wzdłuż tramwaju, tyle, że raz był po naszej lewej, raz prawej, a raz po torowisku wbudowanym w jezdnie. W kierunku Sosnowca też mijamy też zbiornik wodny Morawa. Tu po drodze także dwa pałace, a przy jednym z nich robimy główną przerwę na naszej trasie. Dalej jeszcze jedziemy przez Park Środula i do Dąbrowy Górniczej. Na jednej z ulic nawet nieco dłuższy fragment ddr-ki z czerwonego asfaltu, co zrobiło pozytywne wrażenie. Oczywiście nie brakło ciągów pieszo-rowerowym oznaczonych w cały świat, kończących się na chodniku, czy takich na które nie wiadomo jak z nich zjechać. Obowiązkowym punktem była jazda wzdłuż zbiornika Kuźnica Warężyńska. Po przejechaniu zbiornika już standard. Do Siewierza trochę po asfalcie, a trochę rowerowym szutrowo-kamienistym skrótem. Jedziemy obok Zamku Królewskiego, potem przez Rynek i nową drogą rowerową jak wiedzie nasza trasa. Jeszcze jeden odcinek terenowy w kierunku Pińczyc i potem już sam asfalt. Jakiś podjazd po drodze w Glinianej Górze, dzięki którym podjazdy we Wrzosowej i Częstochowie "wydały się płaskie". Siły już brakowało z każdym kilometrem, a dodatkowo Słońce nie wyszło ani na moment co powodowało przynajmniej u mnie znużenie. Powoli też zaczynało się objawiać zmęczenie. Przejechaliśmy standardem obok zbiornika w Poraju, potem Jastrząb, przez Poczesną i w końcu Częstochowa. Zmęczenie było tak duże, że Jagiellońską jechałem już ostatkami sił. Zadowolenie jednak z wyprawy dość spore i pierwszy taki duży dystans kilometrowy w tym roku.
Jak wspominałem wyżej trasa głównie wiodła po śladzie zeszłorocznej edycji z niewielkimi zmianami. Miasta, które odwiedziliśmy te same: Woźniki, Piekary Śląskie, Bytom, Świętochłowice, Chorzów, Katowice, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Siewierz.


Pierwsze kilometry naszej trasy na Górny Śląsk - przed Nieradą

Widoki na pola widziane z drogi między Pakułami a Ligotą Woźnicką

Mglista droga w kierunku Woźnik

Na trasie przed Cynkowem

Na trasie gdzieś w okolicy Cynkowa

Leśny odcinek między leśniczówką Strąków a Zendkiem

Jazda przy budowanej autostradzie w Ożarowicach i niezbyt suchy asfalt

Rynek w Bytomiu

Na Rynku w Bytomiu

Jazda z Bytomia do Świętochłowic wzdłuż linii tramwajowej

Na odcinku między Bytomiem a Świętochłowicami - ukryty sygnalizator za nieprzezroczystym słupem

Tramwaj na jednej z ulic Górnego Śląska

Skrzyżowanie z torowiskiem tramwajowym wbudowanym w jezdnię może nie typowe tylko dla Śląska

Typowa jazda po śląskich ulicach

Kontraruch rowerowy w Chorzowie

Rowerostrada w Parku Śląskim I

W Parku Śląskim I

W Parku Śląskim II

Park Śląski i rowerostrada z czerwonego asfaltu II

Przejazdy rowerowe w Katowicach z automatyczną detekcją dla rowerzystów

Na fragmencie czerwonej drogi rowerowej w Katowicach (za mną wiadukt w ciągu DTŚ)

W Katowicach - trasa z zakazem wjazdu nie dotyczącym rowerów w kierunku Rynku

Na rynku w Katowicach

Tramwaje na Rynku w Katowicach

Wyjazd z Rynku w Katowicach

Droga rowerowa wzdłuż jezdni z wbudowanym torowiskiem tramwajowym prowadzącej do Sosnowca

Jedno z miast będące celem naszej dzisiejszej wycieczki

Fragment pasa rowerowego w Sosnowcu

Odpoczynek na przerwie w Sosnowcu

Rower na tle Kuźnicy Warężyńskiej w Dąbrowie Górniczej

Jazda wzdłuż zbiornika - Kuźnica Warężyńska

Ślad trasy: GPS: Górny Śląsk - Zagłębie 2017

Statystyki trasy: GÓRNY ŚLĄSK - ZAGŁĘBIE 2017
Poprzednie edycje: Górny Śląsk - Zagłębie 2016 | Katowice Zagłębie 2015
KM: 186,21 KM (z licznika) 
KM w towarzystwie: 178,7 KM (96% trasy)
Wyjazd o: 09:21 
Przyjazd o: 19:57 
Całkowity czas jazdy: 8:45:43 (z licznika) (83% trasy w ciągłym ruchu)
Czas trasy: 10:36:19 (z GPS)
Średnia prędkość na całej trasie: 21,25 km/h (z licznika)
Maksymalna prędkość: 63,90km/h (z licznika) (na odcinku trasy: Koclin - Osiek)
Najwyższy punkt: 367 m.n.p.m. (Pińczyce) |
Jazda w terenie (drogi nie z asfaltu): 7,5 KM (4% trasy wiodła nie po drogach asfaltowych / betonowych)
Temperatura w chwili przyjazdu do domu: 12,7 C
Warunki pogodowe: pochmurno (mglisto na początkowym odcinku trasy), wilgotno, bez deszczu

Gminy:
Lp. Gmina  Powiat Rej. Województwo
1 Poczesna
częstochowski
SCZ

2 Starcza
częstochowski
SCZ

3
Woźniki
lubliniecki
SLU

4
Koziegłowy
myszkowski
SMY

5
Ożarowice
tarnogórski
STA

6
Bobrowniki
będziński
SBE

7
Piekary Śląskie
Piekary Śląskie
SPI

8
Bytom
Bytom
SY

9
Świętochłowice
Świętochłowice
SW

10
Chorzów
Chorzów
SH

11
Katowice
Katowice
SK

12
Sosnowiec
Sosnowiec
SO

13
Dąbrowa Górnicza
Dąbrowa Górnicza
SD

14
Siewierz
będziński
SBE


Koziegłowy
myszkowski
SMY

15
Poraj
myszkowski
SMY

16
Kamienica Polska
częstochowski
SCZ


Poczesna
częstochowski
SCZ


Miasta:
Lp. Miasto
1 Woźniki
2 Piekary Śląskie
3 Bytom
4
Świętochłowice
5
Chorzów
6
Katowice
7
Sosnowiec
8
Dąbrowa Górnicza
9
Siewierz



  • DST 123.64km
  • Teren 4.00km
  • Czas 06:21
  • VAVG 19.47km/h
  • VMAX 48.79km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Księstwo Siewierskie

Poniedziałek, 1 maja 2017 | Komentarze 0

Czas rozpocząć maj. Na dziś zaplanowana wycieczka do Siewierza. Po 10-stej wyjeżdżam na miejsce zbiórki w okolice Jagiellończyków i... czuję mało powietrza w tylnym kole. Daje radę jakoś jechać, tak więc kręcę by z Damianem podjąć decyzję "co zrobić dalej". Tu najpierw zjeżdżamy na stację paliw, gdzie okazuje się, że nie mam dętki odpowiedniej do Meridy, co było dla mnie absolutnym zdziwieniem. Jedziemy więc do mnie, ale w drodze padła decyzja, że zabiorę tylko dętkę, a tylne koło dopompuję, bo bardzo wolno schodzi. W domu jeszcze lepsze zaskoczenie - bo brak dętki, ale biorę jedną z tzw. "dojazdówek", bo łatek też nie mogłem znaleźć. W końcu o 11-stej wyjeżdżamy na właściwą trasę tylko już najkrótszą trasą by dojechać do Wrzosowej. Z racji, że przeze mnie straciliśmy dużo czasu, a Damian był bez sił przez zdecydowaną większość trasy pod wiatr to ja prowadziłem. Trasa identyczna jak w zeszłym roku: Wrzosowa, Huta Stara, Poczesna, Kolonia Borek, Kamienica Polska, Jastrząb, Kuźnica Stara, Nowa Kuźnica, Oczko, Lgota Mokrzesz, Lgota Górna, Gliniana Góra, Pustkowie Lgockie, Stara Huta, Pińczyce, Nowa Wioska, Siewierz. Bardzo wietrznie. Na wjeździe do miasta bardzo pozytywne zaskoczenie - droga rowerowa z czerwonego asfaltu obniżona do poziomu jezdni tak porządnie wykonana, że przez moment poczuliśmy się jakbyśmy jechali w Holandii. Tutaj na chwilę pod Zamek, a następnie na Rynek zrobić kilka minut przerwy. Ja w części musiałem ją spędzić na dopompowanie tylnego koła, ale pozytyw był taki, że powinno być to pierwsze i ostatnie pompowanie. Parę minut po 14-stej w drogę powrotną: Siewierz, Dziewki, Pińczyce, Mysłów, Koziegłówki, Koziegłowy, Gęzyn, Jastrząb, Kamienica Polska, Kolonia Borek, Poczesna, Huta Stara, Wrzosowa i Częstochowa. Jedziemy razem przez Stare Błeszno, następnie już samotnie przez Jagiellońską. Na kilku odcinkach dość mocno doskwierał boczny wiatr. Na powrocie jednak nieco więcej z wiatrem. Mimo pierwszego dnia maja cała trasa pokonana jeszcze w zimowej kurtce. Słońce momentami mocniejsze, ale temperatura nie dobijała do 20 stopni C. Na trasie oczywiście kolejne testy kamerki, które zdały po raz kolejny, m.in. "prowizoryczny" uchwyt. Dużo wspomnień utrwalonych na krótkich filmikach. Pierwsza setka z Damianem w tym roku. Zmęczenie po trasie się pojawiło.
Na 18-stą na Dźbów. Docieram spokojnie przez Konwaliową i Busolową, jednak z naprawdę małą ilością powietrza z tyłu. Przed odjazdem dołożenie powietrza i powrót po zmroku przez Busolową i Dźbowską.


Jeden z dłuższych podjazdów

Nowa droga rowerowa w Siewierzu I

Nowa droga rowerowa w Siewierzu II

Przy Zamku w Siewierzu

Zamek w Siewierzu

Na powrocie z Siewierza - nowa DDR-ka

W kierunku Mysłowa jadąc przez rezerwat.

Widoki z trasy przez Mysłów

Statystyki trasy:
Ślad GPS - Księstwo Siewierskie 2017

Statystyki trasy: KSIĘSTWO SIEWIERSKIE 2017
KM: 108,76 KM (właściwa trasa: 101,57 KM)
KM w towarzystwie: 100,8 KM
Wyjazd o: 10:09 (właściwa trasa: 10:57)
Przyjazd o: 16:32 
Całkowity czas jazdy: 5:29:21 (właściwa: 5:06:51)
Czas trasy: 6:08:41 (właściwa: 5:35:25)
Średnia prędkość na całej trasie: 19,67 km/h
Maksymalna prędkość: 48,79km/h (na odcinku trasy: Dziewki - Pińczyce)
Najwyższy punkt: 367 m.n.p.m. (Pińczyce)
Jazda w terenie: 4 KM
Awarie: Schodzące powietrze z tylnej opony

Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Olsztyn
częstochowski
SCZ
śląskie
2 Poczesna
częstochowski
SCZ
śląskie
3 Kamienica Polska
częstochowski
SCZ
śląskie
4 Poraj
myszkowski
SMY
śląskie
5 Koziegłowy
myszkowski
SMY
śląskie
6 Siewierz
będziński
SBE
śląskie

Koziegłowy
myszkowski
SMY
śląskie

Poraj
myszkowski
SMY
śląskie

Kamienica Polska
częstochowski
SCZ
śląskie

Poczesna
częstochowski
SCZ
śląskie

Miasta:
Lp. Miasto
1 Siewierz
2 Koziegłowy



  • DST 91.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 21.58km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Woźniki i Koziegłowy

Piątek, 17 marca 2017 | Komentarze 0



  • DST 38.79km
  • Czas 02:21
  • VAVG 16.51km/h
  • VMAX 30.72km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwis, wieczorny: wał nad Wartą, Lasek Aniołowski

Poniedziałek, 2 stycznia 2017 | Komentarze 0

Rano nie chciało się zebrać, ale zgodnie z zamierzeniem dziś miał być dzień bez większej jazdy. Popołudniu do serwisu w śnieżnej aurze. Okazało się, że trzeba było dokonać wymiany klocków hamulcowych. Co jak co, ale niewymieniane były prawie rok czasu. Powrót przez św. Kazimierza i Zacisze, na pasach rowerowych jazda po błocie pośniegowym.
Wieczorem zgadałem się na jazdę z Damianem. Na 20-stą dojechałem w okolice Estakady i razem jedziemy trasą zaplanowaną przez Damiana tak by było jak najwięcej jazdy po śniegu. Pojechaliśmy w kierunku Rakowa PKP, a potem wałem nadwarciańskim, Legionów i do dróżek koło węzła, Warszawską i przez Lasek Aniołowski do Korytarza Północnego, Al. Wyzwolenia i dalej już wzdłuż tramwaju i przez M. Cassino od Tysiąclecia już samotnie. Bardzo udana jazda i wiele tematów do rozmowy. Powrót przed 22-gą.


  • DST 242.29km
  • Czas 11:27
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 54.82km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tworóg, Toszek, Gliwice, Zabrze, Ruda Śląska, Bytom

Czwartek, 29 września 2016 | Komentarze 0

Bardzo udana trasa. Więcej później. Na razie kilka zdjęć poniżej (więcej później).
















Trasa GPS
Wykresówka
Zdjęcia

Statystyka trasy: Ziemia toszecko-gliwicka 29.09.2016
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
224,7 KM
201,9 KM *
206,6 KM
201,8 KM
08:32
08:32
20:52
19:25
10:31:55
9:24:28
12:20:56
10:53:31
1:49:01
1:29:03
53,5 km/h
53,5 km/h
21,3 km/h
21,5 km/h
1713
1584
1712
1573
Najwyższy punkt: 351 m.n.p.m. (Ligota Woźnicka)
Maksymalna prędkość: 53,5 km/h (Ligota Woźnicka)
* Właściwa część trasy zakończona na 201,9 KM

Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Konopiska
częstochowski
SCZ

2 Boronów
lubliniecki
SLU

3 Koszęcin
lubliniecki
SLU

4 Tworóg
tarnogórski
STA

5 Wielowieś
gliwicki
SGL

6 Toszek
gliwicki
SGL

7 Zbrosławice
tarnogórski
STA

8 Pyskowice
gliwicki
SGL

9 Gliwice
Gliwice
SG

10 Zabrze
Zabrze
SZ

11 Ruda Śląska
Ruda Śląska
SRS, SL

12 Bytom
Bytom
SY

13 Radzionków
tarnogórski
STA

14 Piekary Śląskie
Piekary Śląskie
SPI

15 Świerklaniec
tarnogórski
STA

16 Miasteczko Śląskie
tarnogórski
STA

17 Ożarowice
tarnogórski
STA

18 Koziegłowy
myszkowski
SMY

19 Woźniki
lubliniecki
SLU

20 Starcza
częstochowski
SCZ

21 Poczesna
częstochowski
SCZ


Miasta:
Lp. Miasto
1 Toszek
2 Pyskowice
3 Gliwice
4 Zabrze
5 Ruda Śląska
6 Bytom
7 Radzionków
8 Piekary Śląskie
9 Świerklaniec
10 Miasteczko Śląskie
11 Woźniki