Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
tylko Merida
Dystans całkowity: | 4926.98 km (w terenie 9.00 km; 0.18%) |
Czas w ruchu: | 270:49 |
Średnia prędkość: | 18.19 km/h |
Maksymalna prędkość: | 343.00 km/h |
Suma podjazdów: | 17920 m |
Suma kalorii: | 57329 kcal |
Liczba aktywności: | 90 |
Średnio na aktywność: | 54.74 km i 3h 00m |
Więcej statystyk |
- DST 61.18km
- Czas 03:07
- VAVG 19.63km/h
- VMAX 50.20km/h
- Temperatura 9.8°C
- Podjazdy 525m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Piasek - Czepurka - Lusławice - Zagórze - Małusy Wielkie
Czwartek, 7 maja 2020 | Komentarze 0
Wieczorna jazda po wyznaczonym śladzie trasy, którego i tak nie dotrzymałem. W Zagórzu nie odbiłem na Bukowno, a pojechałem na Małusy Wielkie, a powodem tej zmiany były piękne, żółte rzepakowe pola. Jak zawsze dobrze i szybko (dziś z wiatrem) jechało mi się odcinek: Zrębice - Piasek po drodze krajowej nr 46, na której wymieniają częściowo asfalt. Dawno nie jechałem też przez Czepurkę i Lusławice. Na powrocie piękny spektakl w postaci Zachodu Słońca, który wydłużyłem sobie jadąc przez malowniczą drogę z Małus do Mstowa. A z Mstowa przez Przeprośną Górkę po drodze rowerowej. Chłodzik dało się poczuć szczególnie pod koniec pozamiejskiego odcinka trasy.Dobrze było wyjść na rower w ten piękny dzień.
Wycieczka z cyklu 50km+
Zamek w Olsztynie widziany z drogi rowerowej w kierunku Przymiłowic
Rzepakowe pola w Zagórzu
Rower przy rzepakowych polach w Zagórzu
Zachód Słońca i rzepakowe pola
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida
- DST 20.02km
- Czas 01:07
- VAVG 17.93km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 11.2°C
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Środa, 6 maja 2020 | Komentarze 0
Po dużej ilości kilometrów dzień wcześniej, dziś z powodu średniej aury za oknem miałem zamiar bardziej odpocząć od roweru. Wybrałem się jedynie wieczorem, kręcąc przez Kazimierza, Aleje, Legionów, Kucelin i Jagiellońską. Dziś uruchomiono Częstochowski Rower Miejski. Kategoria A. 0-30, Samotnie, tylko Merida, Tylko po Częstochowie
- DST 101.90km
- Czas 05:09
- VAVG 19.79km/h
- VMAX 53.50km/h
- Temperatura 8.8°C
- Podjazdy 499m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka prawie w całości po Częstochowie
Wtorek, 5 maja 2020 | Komentarze 0
Pierwsze ponad 100 kilometrów w 2020 roku, takie specyficzne, bo poskładane z wielu jazd (niekiedy odcinki dróg się powtarzały), rozłożone w czasie, z długimi lub bardzo długimi przerwami i prawie w całości po Częstochowie. Tak mi się ułożył dzień, że udało się połączyć przyjemne z pożytecznym. Na mojej trasie była dzielnica Północ, południe Częstochowy i okoliczna gmina Konopiska, także Mirów i Wyrazów. W dzielnicy Mirów trochę podjazdów i zjazdów. Dużo dróg i pasów rowerowych, wiele lubianych tras, a wybierałem trasy niekoniecznie najkrótsze. Na koniec dnia okrężnie przez Konopiska, tak aby przebić setkę. Tak czy inaczej trzycyfrowy dystans się zebrał. Postraszyło deszczem i też trochę popadało, ale były też momenty słoneczne. Mimo tego, że to maj to chłodzik jednak zmusił, aby założyć cieplejsze rękawiczki.Można więc rzec, że to setka zerowa w tym roku, bo na pierwszą jazdę minimum 100-kilometrową z prawdziwego zdarzenia przyjdzie jeszcze czas.
Kategoria ...>100km, A. ..>100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida
- DST 33.39km
- Czas 01:38
- VAVG 20.44km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 10.8°C
- Podjazdy 164m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Poza Częstochowę: przez Brzyszów i Kusięta
Poniedziałek, 4 maja 2020 | Komentarze 0
Nic konkretnego, ale wieczorem padło na wyjazd na trasę poza Częstochowę. Trasa biegła przez Srocko, Brzyszów i Kusięta. Bezsłonecznie, ale kilometry nieopodal lasu dobrze zrobiły. Przypomniałem sobie także zjazd w Kusiętach w kierunku granicy miasta. Nie najcieplej. Kategoria A. 30-50, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida
- DST 37.20km
- Czas 01:51
- VAVG 20.11km/h
- VMAX 34.80km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 227m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Skrajnica, czyli standardowe trasy
Niedziela, 3 maja 2020 | Komentarze 0
Wieczornie po deszczu, czyli tak jak chciałem udało się pojeździć w niedzielę. Tak naprawdę chęć na taką jazdę już był kilka dni temu, jak było po deszczu. Dziś jednak wyjazd z domu nastąpił przed ciemnościami, a powrót już całkowicie po zmroku, czyli tak jak lubię.
Standardowa trasa rowerostradą do Olsztyna i przez Skrajnicę z dwukrotną pętelką: rowerostrada - Skrajnica - Odrzykoń. Jazda poza miastem to jednak jazda poza miastem, świeże powietrze pozwoliło się dotlenić, podjazdy i zjazdy dały radość. Tym sposobem wpadło prawie 40 kilometrów.
Kategoria A. 30-50, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida
- DST 81.38km
- Czas 04:08
- VAVG 19.69km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura 10.6°C
- Podjazdy 343m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostrowy nad Okszą
Sobota, 2 maja 2020 | Komentarze 0
Rozmyślałem, co pojechać 2 maja i padło na trasę dużo wcześniej wyznaczoną, ale za to z dzisiejszymi poprawkami.Kolejna wycieczka z cyklu 50km+ stała się faktem.
Pierwszy raz w życiu zdobyłem Żabiniec w Częstochowie, czyli jechałem po ul. Ikara w Częstochowie, którą to dojechałem do miejscowości Biała, tuż po przejechaniu pod A1. Nowych dróg nie brakło również w innych punktach trasy, bo odcinek przez Stary i Nowy Kocin również nie był mi znany wcześniej. Nie skapnąłem się za to, że jechałem kawałek po trasie Multi Orbity, a to dowód na to, jak rzadko jeżdżę w tamtych rejonach. Rzadko, ale nie ostatnio, bo przez miejscowość Tylin przejechałem już drugi raz w tym tygodniu.
Głównym celem były jednak Ostrowy nad Okszą, do których dojechałem przez Białą, Kamyk, Łobodno i DOL, czyli drogowy odcinek lotniskowy, który to odwiedziłem drugi raz w swoim życiu, a pierwszy raz w tę stronę.
Okrążyłem zalew w Ostrowach poruszając się po uwielbianych leśnych drogach. Nad zalewem chwila przerwy.
Powrót przez wspominany Stary i Nowy Kocin, Lubojną, Wierzchowisko. Nie brakło też kilku widoków na żółte pola oraz w gratisie te już dobrze znane w pobliżu granicy miasta, Wierzchowiska i Florkowa. Nawet udało się odkryć jedną sarnę w rzepaku, która mnie chyba(?) zauważyła z opóźnieniem. Powrót przez dzielnicę Północ.
Pogoda nie była rewelacyjna, ale dużo udało się wyciągnąć z tego dnia. Najważniejsze było to, że opady deszczu z pierwszych kilkunastu kilometrów wycieczki zostawiłem za sobą.
Jedyne, co dziś zdenerwowało to zepsuta wykresówka wysokości w Garminie.
Na sam koniec w mieście przejechałem się niedawno oznaczoną pionowo i poziomo DDR-ką wzdłuż Al. Jana Pawła II oraz po przekąskę do KFC.
DOL Ostrowy
Droga w okolicach zalewu Ostrowy
Zalew Ostrowy
Nad zalewem Ostrowy
Pomiędzy Ostrowami nad Okszą a Starym Kocinem, czyli tam gdzie byłem dziś najdłuższy :-)
Uciekająca sarna w rzepakowym polu niedaleko Wierzchowiska
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 61.52km
- Czas 03:04
- VAVG 20.06km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temperatura 9.3°C
- Kalorie 1717kcal
- Podjazdy 423m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów - Rzerzęczyce
Piątek, 1 maja 2020 | Komentarze 0
Pierwszy dzień maja, a więc na rower trzeba wyjść.Wieczorem po opadach deszczu przejechałem wyznaczoną kilka tygodni wcześniej trasę, która w zamierzeniu miała przekroczyć 50 kilometrów: Częstochowa - Mstów - Wancerzów - Rajsko - Łuszczyn - Skrzydlów - Adamów - Rzerzęczyce - Kuchary - Ciegielnia - Jaskrów - Częstochowa.
Większość biegła po drogach, którymi jechałem dawno lub bardzo dawno temu, a niektórych nawet nie znałem, więc to kolejna taka jazda w tym roku podczas której udało się poznać nowe drogi. Trzeba też przyznać, że i trochę jest do poznania jeszcze. Dziś całość asfaltowa.
Znacznie chłodniej niż w ostatni dzień kwietnia, ale bardzo przyjemnie i pojawiły się również promienie słoneczne. Dobrze mi się jechało na całej trasie podmiejskiej, ale szczególnie w głowi utkwił odcinek między Rzerzęczycami a Cegielnią, gdzie udało się zobaczyć piękne rzepakowe krajobrazy.
Maj zachęca bardzo do jazdy, a ja czuję to gdy tylko wyjadę poza miasto. Pierwszy dzień z czerwonymi sakwami w tym roku.
Na koniec dnia jeszcze przez Aleje i na Jasną Górę, gdzie odbywał się dzień świateł.
Zjazd na drodze rowerowej w kierunku Mstowa
Piękne rzepakowe pola na trasie między Rzerzęczycami a Cegielnią
Gdzieś na trasie pomiędzy Rzerzęczycami a Cegielnią
Częstochowa podczas Light the Sky
Kategoria ...>50 km, A. 50-100, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 99.28km
- Czas 05:16
- VAVG 18.85km/h
- VMAX 34.70km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2505kcal
- Podjazdy 481m
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Na północ od Częstochowy bliżej łódzkiego
Czwartek, 30 kwietnia 2020 | Komentarze 0
Ostatni dzień kwietnia i po środowej przerwie (nie wiedzieć czemu, bo było cudowne powietrze po deszczu) od jazdy na rowerze, tego dnia wyruszyłem na północ od Częstochowy, bo tak mi pasowało. Nie brakło wielu nowych kilometrów dróg i tych naprawdę ciekawych, spokojnych (to bardziej w drugiej części jazdy) i tych nieco terenowych (to w pierwszej). Nie brakło też widoków na piękne rzepakowe pola. Dobrze mi się jeździło (oprócz maski, którą z resztą co raz więcej osób nosi na szyi i wcale się nie dziwię i braku okularów wskutek czego wpadały mi do oczu owady - przesadziłem też z ilością ubrań, gdyby się zrobiło chłodniej), a zaplanowana wcześniej trasa okazała się zbyt krótka, a więc postanowiłem wydłużyć ją i pojeździć dalej. Dokładnie wyglądała tak: Częstochowa, Wierzchowisko, Florków, Lubojenka, Topolów, Radostków-Kolonia, Mykanów, Stary Cykarzew, Grabówka, Jamno (tu byłem najbliżej województwa łódzkiego), Cykarzew Północny, Przedkocin, Rybna, Tylin, Lubojna, Czarny Las, Wola Hankowska, Antoniów, Częstochowa. Tym sposobem udało się też przebić kilometr nr 1000 w miesiącu kwietniu 2020, co nie było robione na siłę.Wcześnie rano także kilometry do piekarni i tym sposobem nieomal otarłem się o dystans 100 kilometrów w ciągu jednego dnia. Jak na razie najlepszy pod względem przebiegu dzień 2020 roku.
Piękne rzepakowe pola w pobliżu ul. Połanieckiej i nowego wiaduktu nad A1 w kierunku miejscowości Florków
Widoki na pola z terenowej drogi między Florkowem a Lubojną
Widoki kamienisto-żwirowej drogi między Mykanowem a Cykarzewem Północnym
Widoki na wiatraki z kamienisto-żwirowej drogi między Mykanowem a Cykarzewem Północnym
Miejscowość: Grabówka Cykarzewska
Dobra i miejscami kręta droga na odcinku z Rybnej do Tylina
Kategoria A. 50-100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową, Samotnie, tylko Merida, W części nową trasą
- DST 159.04km
- Czas 07:22
- VAVG 21.59km/h
- VMAX 52.20km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Księstwo Siewierskie (T.G. - Będzin - Częstochowa)
Niedziela, 15 kwietnia 2018 | Komentarze 0
Czwarte w tym roku sto kilometrów pokonane jednorazowo i pierwszy raz tak długi dystans w towarzystwie. Dzisiaj wycieczka z Damianem do Siewierza. To już czwarty rok kiedy robimy trasę „Księstwo siewierskie” jednak w tym roku w innej konfiguracji. O 9:30 ruszam z Tarnowskich Gór by kwadrans przed 11-stą znaleźć się w Będzinie. Praktycznie bez zapasu czasowego bardzo szybko przejechałem lekko ponad 30 kilometrów przez Świerklaniec, Dobieszowice, Wojkowice i Będzin. W tym ostatnim powitała mnie całkiem uznawalna infrastruktura rowerowa. W sumie aż dwukrotnie choć za drugim razem przegapiłem wjazd. Przyczepić się można jedynie do tego, że na wyjazdach z bram traci swoją ciągłość. Będzin jest górzysty. Parę chwil po pokonaniu ronda w kształcie nerki spotykam się z Damianem który od kilku minut czeka na mnie. Najpierw pod mury miejskie, a potem pod Zamek który widziałem ostatnio w 2015 roku. Dalej już do Czeladzi i to miasto odwiedzam po raz pierwszy. Jeszcze raz wjeżdżamy na chwilę do Będzina, dalej jeszcze raz dziś przez Wojkowice i gmina Psary (także nowa) i Góra Siewierska. Najwyższy punkt nieznacznie wyższy od Góry Siewierskiej jednak za chwilę, bo w okolicach Twardowic (385 m.n.p.m.). Jedziemy obok Jeziora Przeczyckiego i przez Podwarpie gdzie kolejne ładne widoki cieszące oczy. Dalej już zjazd do Siewierza i niezwłocznie pod Zamek Biskupi, a następnie na rynek. Tu przerwa na lody. Powrót z Siewierza również poprowadzony nieco inaczej niż w poprzednich latach, ale pewne odcinki pozostały niezmienne, tzn. przez Nową Wioskę i dużo później przez Koziegłowy. Po przejechaniu Nowej Wioski pojechaliśmy przez Żelisławice i do wojewódzkiej 793 przez Leśniaki i do Myszkowa, bo po zjeździe w wyniku nie porozumienia nie odbiłem w lewo. Z wojewódzkiej 791 odbijamy na Koziegłówki. Na dw791 niestety szutrowy szlak którym nigdy nie jechałem (przed Postępem) został zburzony z powodu prac nad obwodnicą Myszkowa. Fajną, nieznaną dotąd drogą jedziemy na Mysłów i potem Koziegłówki, Koziegłowy, Gęzyn, Jastrząb, Kamienicę Polską, Poczesną, Wrzosową i Częstochowa. Jechało się dobrze i wiatr także pomagał chociaż mi na dziś starczyło już jazdy. Bliżej końca wycieczki pojawiło się słoneczko którego brakowało wcześniej. Temperatura jednak bardzo komfortowa. Siewierz w innym wydaniu mi się spodobał, dużo nowych tras, wiele widoków, trochę podjazdów i zjazdów. Jedyne co przeszkadzało w jeździe to zużyty napęd który „dogorywa”. O ile bieg najwyższy jako tako chodzi to na środkowej zębatce przy lekkim podjeździe bardzo przeskakuje. Trzeba też powiedzieć, że wreszcie pojechałem w kasku.Dystans: 144,04 km (110,6km w towarzystwie)
Czas ruchu: 6:34:48 (trasa w godzinach od 9:30 do 16:35)
Średnia prędkość ruchu: 21,9km/h
Maksymalna prędkość: 52,2km/h (między Górą Siewierską a Twardowicami)
Średnia temperatura: 21,2 stopnia C
Maksymalna wysokość: 385 m. n.p.m.
Wzrost / spadek wysokości (m. n.p.m.): 1135 / 1180
Gminy:
Tarnowskie Góry, Świerklaniec, Piekary Śląskie, Dobieszowice, Wojkowice, Będzin, Czeladź, Będzin, Wojkowice, Psary, Bobrowniki, Mierzęcice, Siewierz, Dąbrowa Górnicza, Siewierz, Koziegłowy, Myszków, Koziegłowy, Poraj, Kamienica Polska, Poczesna, Częstochowa
Miasta:
Tarnowskie Góry, Piekary Śląskie, Wojkowice, Będzin, Czeladź, Będzin, Wojkowice, Dąbrowa Górnicza, Siewierz, Myszków, Koziegłowy
Później jeszcze na PKP odebrać rzeczy i rekreacyjnie do Parku Lisiniec. Sporo ludzi na rowerach w tym wielu na miejskich. Nawet jeden pies w koszyku podróżował. Niestety podczas okrążania Adriatyku słyszę „syk” i konieczna wymiana dętki. Ciała obcego nie znaleziono. Komfortowa temperatura i pierwszy raz w tym roku „na krótko” choć i tak ubrany mogłem jechać do Siewierza.
Droga rowerowa w Będzinie
Zamek w Będzinie
Czeladź
Widoczek z trasy
Jezioro Przeczyckie
Zjazd do Siewierza
Zamek w Siewierzu
Rynek w Siewierzu
Zmiana dętki w Parku Lisiniec
Zajechana już prawie całkowicie kaseta
Kategoria ...>100km, 100km (na raz), A. ..>100, Częściowo w terenie, Poza Częstochową, Samotnie, Tam (z rowerem), tylko Merida, W części nową trasą, W towarzystwie, W towarzystwie z Damianem
- DST 60.73km
- Czas 02:56
- VAVG 2:53km/h
- VMAX 1:52km/h
Dźbów dwukrotnie
Wtorek, 21 listopada 2017 | Komentarze 0
Dziś trochę jazdy po mieście i obrzeżach. Popołudniu na Dźbów, potem do Centrum i powrót wzdłuż tramwaju. Wieczorem w okolice Jasnogórskiej, a później jeszcze raz na Dźbów. Powrót już późnym wieczorem i tchnęło mnie by pojechać ul. Lakową na Wyrazów, na której razem z obszarem zabudowanym skończył się asfalt i jechało się w przewadze po błocie. Potem co raz bliżej autostrady tym gorzej, ale udało się przejechać. Dalej z Wyrazowa do Blachowni główną drogą (bez kamizelki nie wyobrażałbym sobie jechać tędy) i wreszcie spokojnie asfaltem obok szpitala w Blachowni i do granicy miasta. Tu dawka świeżego powietrza, lecz mgły i chłód przypomina zaawansowany listopad. W obrębie ul. Leśnej i granicy miasta natomiast wszystko wskazuje, że to miejsce mocno się zmieni, albowiem autostrada pójdzie dołem, a ruch w tym miejscu zostanie zupełnie inaczej poprowadzony, nowym wiaduktem. Potem już Leśną, Dźbowską i Sabinowską. Warunki w ciągu całego dnia średnie do jazdy. Pełne zachmurzenie i sporo wilgoci, a mimo wszystko kilometrów udało się wykręcić dziś dużo.Dziś czterokrotnie (dwa razy w obu kierunkach) poruszałem się drogą rowerową na ul. Dźbowskiej. Pomijając syf który spowodowany jest warunkami, a także trwającymi tam jeszcze pracami to nawierzchnia nie jest w stanie idealnym, a w miejscu studzienek jest jeszcze gorzej. Pozostaje jeszcze sprawa oznakowania zatok autobusowych na których są dopuszczone rowery. Na plus wpływają rozwiązania w postaci czerwonych przejazdów rowerowych, czy np. wjazd na DDR z ul. Sabinowskiej (o wyjeździe zapomniano). Jeszcze tylko niestety pewnie nie uda się wyeliminować innego problemu, który w tym miejscu pewnie będzie miał częste zdarzenie: zastawianie DDR-ki przez parkujące pojazdy.
Kategoria tylko Merida