Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:3323.09 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:153:59
Średnia prędkość:21.58 km/h
Maksymalna prędkość:67.93 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:107.20 km i 4h 58m
Więcej statystyk
  • DST 106.85km
  • Czas 04:58
  • VAVG 2:47km/h
  • VMAX 1:03km/h

wpis później dokończony

Czwartek, 21 lipca 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj wreszcie wyszło Słońce.
dokończyć

Dema - 2,23km (0:07:39)
Toskana - 16,69km (0:48:19)
Merida - 87,93km (4:02:56)


  • DST 127.74km
  • Czas 05:39
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 53.23km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bobolice przez Niegową / Żarki

Środa, 20 lipca 2016 | Komentarze 0

OPIS PÓŹNIEJ


Statystyka trasy: Bobolice 20.07.2016
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
101,3 KM
--------------
17:28
22:23
4:28:42
4:55:26
0:26:44
52,0 km/h
22,6 km/h
912
912
Najwyższy punkt: 409 m.n.p.m. (Czatachowa)
Maksymalna prędkość: 52,0km/h (Postaszowice)

Zdjęcia - Bobolice 20.07.2016
Wykresówka
Ślad GPS


Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Olsztyn
częstochowski
SCZ

2 Janów
częstochowski
SCZ

3 Niegowa
częstochowski
SCZ

4 Żarki
myszkowski
SMY


Niegowa
myszkowski
SMY


Janów
częstochowski
SCZ


Olsztyn
częstochowski
SCZ

5
Mstów
częstochowski
SCZ


Miasta:
Lp. Miasto
1 Żarki



  • DST 77.08km
  • Czas 04:00
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 37.61km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Wtorek, 19 lipca 2016 | Komentarze 0

Dziś tylko starczyło sił by przejechać się do Olsztyna.


Widoczek widziany z Lipówek

Biakło widziane z Lipówek


  • DST 50.66km
  • Czas 02:48
  • VAVG 18.09km/h
  • VMAX 31.45km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

wpis później

Poniedziałek, 18 lipca 2016 | Komentarze 0

Wpis później

Dema - 8,73km (0:30:32)
Merida - 41,93km (2:17:42)


  • DST 51.79km
  • Czas 02:38
  • VAVG 19.67km/h
  • VMAX 34.87km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny Olsztyn

Niedziela, 17 lipca 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj plany potoczyło się zupełnie inaczej niż miały. Czas był tylko na wieczorne kilometry dla odprężenia. By nie kręcić po mieście to do Olsztyna najkrótszą trasą z zamiarem pooglądania oświetlonego zamku. Trasa przez Jagiellońską, Bohaterów Katynia, Bugajską, rowerostradę, Odrzykoń, główną i Olsztyn. Najpierw na Zamek który oświetlony wygląda klimatycznie. Trochę tu chodzenia po skałkach i nieco jazdy tam gdzie się udaje. Powrót po 22-giej i trasa przez Skrajnicę, Odrzykoń, rowerostradę, kawałek pożarówką, Bugajską, Stare Błeszno i do Centrum. Jak dla mnie dziś warunki wieczorem naprawdę komfortowe do jazdy, do tego zapach lasu którego dziś potrzebowałem. Jeszcze przed granicą miasta kawałek szutrowym szlakiem pożarówki pooddychać lasem. Po 23-ciej jeszcze trochę snucia się po Centrum m.in. koło Placu Biegańskiego, Alejami, ul. Kazimierza i Kopernika, powrót do domu jeszcze z zahaczeniem o Ostatni Grosz i Wrzosowiak wzdłuż tramwaju i Jagiellońską. Dziś nie za szybko, ale z utrzymaniem tempa chociaż mocno średnią zaliczyła wizyta na zamku. Kilka minut po północy w domu.


  • DST 139.70km
  • Czas 05:12
  • VAVG 26.87km/h
  • VMAX 55.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Próbna Orbita 2016

Sobota, 16 lipca 2016 | Komentarze 0




Dzisiaj próbna jazda przed Multi Orbitą, która już za tydzień. Na 18-stą dojeżdżam pod Altanę Żywiec przy Promenadzie Niemena. Parę minut przed moim wyjazdem przestało padać, jednak pod Altaną tylko Krzara i Stefan. Po chwili dojeżdża Damian i w czwórkę ruszamy do Kamyka przez Kiedrzyn i Białą czyli ten standardowy promień Orbity. Po przyjeździe parę chwil w Folwarku po czym tuż przed 19-stą jedziemy na próbne kółko. W Folwarku dołączyły 3 osoby (Adamek, Czechu i jeszcze jeden rowerzysta ze Szczecina nicku nie pamiętam), tak więc wyruszyliśmy w gronie 7 rowerzystów. Miało być spokojnie i bez napinania się jednak wyszło tak szybko jak nigdy dotąd. Pierwsza godzina jazdy wybiła w Konopiskach, średnia prędkość w okolicy 30km/h do Poraja i tu połowa dystansu. Jak dla mnie nieco za szybkie tempo choć dawałem radę. W Nieradzie odłączył się Damian, który nie planował przejechania całego dystansu a i tak pojechał dużo więcej niż planował. Moment przerwy w Choroniu przy kamieniołomach, a później w sklepie w Biskupicach. Ten odcinek nieco wolniej i częściowo samotnie albowiem peleton się rozbił i też niektórzy czekali czy robili zakupy. Na zjeździe, a właściwie już po zjeździe w Biskupicach gonię resztę do okolic pożarówki, a potem już do Olsztyna razem. Przyjemnie dosyć na odcinku od Olsztyna do Mstowa, albowiem trzymamy się razem. Sporo jednak wilgoci, która przestaje przeszkadzać albowiem zapada zmrok który na trasie zawsze motywuje mnie do kręcenia. Zjazd przed Mstowem bajeczny, a potem już do Rudnik jeszcze z pokonaniem podjazdu w Latosówce. Potem już asfaltową kładką i do Kokawy po nieco gorszym asfalcie. Na tym odcinku Krzara zaproponował by zmieniać się co kilometr i współpracować. Jak dla mnie znakomity pomysł, choć momentami już zmęczenie dawało się we znaki. Zdecydowanie chyba bardziej od prędkości niż od dystansu. Od Kokawy do Kamyka odcinek, który się nieco dłuży. Wpadam też po drodze chyba w jedną jedyną dziurę w asfalcie. Do Folwarku docieramy przed 23-cią, gdzie kilka pamiątkowych zdjęć i z powrotem do Częstochowy. Jeszcze 10 kilometrów do Altany. Tutaj jedziemy już w czwórkę. Po 23-ciej w Altanie zakończenie próbnej jazdy i miłe posiedzenie. Powrót parę minut po północy w średnio komfortowych warunkach albowiem spocony już najkrótszą drogą podobną do tej co tu dojechałem.
Jak zawsze bardzo dobrze było się sprawdzić przed zasadniczą jazdą. Trasa nie wydaje się być specjalnie trudniejsza od tej w zeszłym roku. Tyle samo było pod górę co z góry jak w zeszłym roku. Może nieznacznie różnice pojawiły się, jednak jest bardzo podobnie. Podjazd który był w Biskupicach jest w Choroniu. Ten przed Mstowem w Małusach Małych jest dużo lżejszy, za to mamy podjazd w Latosówce. Tak po za tym bardzo podobnie.
Przestał padać deszcz. Warunki na próbnej jeździe dla mnie nawet dobre, choć zdecydowanie wypowiem swoje zdanie: wolę 22-23 stopnie C wieczorem, jazdę w krótkim rękawku a w dzień lekki upał. Plusem za to było to, że prawie nie wiało.

do dokończenia

Toskana - 2,17km
Merida - 137,53 km (5:05:03)

---

Statystyka trasy: Próbna Orbita 2016
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
134,7 KM
100,8 KM *
122,8 KM
100,8 KM
17:38
18:52
00:41
22:47
5:04:00
3:39:03
7:03:14
3:55:35
1:59:14
0:16:32
53,7 km/h
53,7 km/h
26,6 km/h
27,6 km/h
941
731
941
729
Najwyższy punkt: 373 m.n.p.m. (Biskupice)
Maksymalna prędkość: 53,7 km/h (Biskupice)

Wykresówka wysokości i prędkości
Zdjęcia
Ślad GPS

Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Kłobuck
kłobucki
SKL

2 Wręczyca Wielka
kłobucki
SKL

3 Blachownia
częstochowski
SCZ

4 Konopiska
częstochowski
SCZ

5 Poczesna
częstochowski
SCZ

6 Kamienica Polska
częstochowski
SCZ

7 Poraj
myszkowski
SMY

8 Olsztyn
częstochowski
SCZ

9 Mstów
częstochowski
SCZ

10 Rędziny
częstochowski
SCZ

11 Mykanów
częstochowski
SCZ

12 Kłobuck
kłobucki
SKL


Miasta:
Lp. Miasto
1 Kłobuck
2 Blachownia



  • DST 81.92km
  • Czas 04:22
  • VAVG 18.76km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny Złoty Potok

Piątek, 15 lipca 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj kompletnie bez sił na rower. Po 13-stej zebrałem się jedynie na kilka miastowych kilometrów do Centrum. Wprawdzie był zamiar jakiejś jazdy w kierunku Olsztyna, ale bardzo się nie chciało. W realizację wdrożyłem wieczorno-nocny wyjazd o którym nieco myślałem przez cały dzień - czyli kierunek Złoty Potok. O 20-stej ruszam z domu i w godzinę i kilkanaście minut docieram na miejsce przez: Jagiellońską, Bohaterów Katynia, kawałek wzdłuż jedynki, Bugajska, rowerostrada, Odrzykoń, główna, Olsztyn, Przymiłowice, Zrębice, Piasek, Janów, Złoty Potok. Całkiem przyjemna jazda bez większego wysiłku i poganiania. Tu trochę jazdy zaniżającej średnią w okolicy Amerykana i miejsca imprezy, ale za to udało się tak trochę poczuć atmosferę z zeszłego roku. Zdążył całkowicie zapaść zmrok. Pojechałem się przejechać szlakiem ku źródłom w kierunku parkingu niedaleko źródeł. Tutaj zmiana decyzji i wracam taką trasą: wojewódzką 793 przez Rezerwat Parkowe asfaltem, Złoty Potok ponownie, Janów, Piasek, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, rowerostrada, Bugajska, Boh. Katynia i Jagiellońska. Na powrocie lekko pod wiatr co odebrało w części komfort z jazdy. Momentami nieco bardziej bez sił. Chłodno jak na lipiec, bo temperatura tylko trochę powyżej 10 stopni C. Powrót do domu po północy.


  • DST 93.80km
  • Czas 05:05
  • VAVG 3:15km/h
  • VMAX 1:42km/h
  • Sprzęt Speeder

Nieudane Zawiercie

Czwartek, 14 lipca 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj z zamiarem jazdy do Zawiercia na start trzeciego etapu Tour de Pologne. Ledwo wstałem, albowiem na pierwszy dzwonek budzika nie zareagowałem. Dziś wcześniejszy wyjazd, albowiem start też wcześniej i z lekkim opóźnieniem czasowym spotykamy się parę minut przed ósmą na PKP Raków. Jedziemy koło Guardiana, kawałek asfaltem, przeciwpożarówką gdzie sporo kałuż, ale bardzo przyjemne powietrze, po czym odbijamy na niebieski szlak rowerowy którym do Słowika. Jak dla mnie przejazd przez las naprawdę bardzo na plus. Potem już asfaltami przez Słowik, Korwinów, po klinkierze przez Nową Wieś, Poczesna, Kolonia Borek, Kamienica Polska i tu na boczną dróżkę która miała nas doprowadzić do Poraja. W międzyczasie na etapie Korwinowa zaczyna kropić, a już w Kamienicy jedziemy w co raz to większym deszczu. Damian sprawdził pogodę i okazało się, że sensu jechać nie ma. Czasem tak bywa, choć zaproponowałem jeszcze przeczekanie tego. Wróciliśmy się na zadaszony przystanek i jeszcze raz sprawdzić warunki pogodowe. Nic nie rokowało na nagłą poprawę pogody, a jechać jeszcze 100 kilometrów przemoczonym mijało się z celem więc wracamy całość drogi w deszczu przez Poczesną, Hutę Starą A, Hutę Starą B, Wrzosową, przez Bohaterów Katynia i wzdłuż tramwaju jeszcze mimo deszczu odprowadzam Damiana do domu. Oprócz zdecydowanie mniejszego komfortu jazda w deszczu nie przeszkadzała mi, jednak inaczej się jedzie do domu, a inaczej do miasta oddalonego o 60 kilometrów od domu. Momentami lekko intensywniej padało. Na zjeździe we Wrzosowej płynąca struga wody. Potem już samotnie powrót przez Dekabrystów, Wały Dwernickiego, Warszawską i przez Centrum. Jakoś tak końcówka jazdy po mieście lekko się dłużyła, ale nie zamierzałem po powrocie nigdzie w deszczu jechać. W domu trochę przed 11-stą.
Na rower jeszcze wieczorem. Rano do jazdy mocno przyciągnął las, tak więc postanowiłem pooddychać i wieczorem tym powietrzem. Po obejrzeniu w telewizji końcówki dzisiejszego wyścigu po 19-stej ruszam w drogę. Po dojechaniu do skrzyżowania z ul. M. Cassino wracam się przebrać albowiem chłód i mocny wiatr. Zamiana krótkich spodni na długie oraz zaopatrzenie się w kurtkę taką jak jeżdżę w zimę i w warunkach 12 stopni C ruszam w zaplanowaną trasę. I tak przez Jagiellońską, Kucelin, koło Guardiana i kawałek asfaltem docieram do lasu. Zbytnio nie musiałem się wysilać, ale po głowie chodził powrót w dość intensywnym wietrze. Licząc, że jakoś to będzie przejechałem przyjemnie pożarówkę. Po drodze na moment stanąłem przy drzewkach. Tuż pod koniec szutrówki zaczęło się ściemniać. Powrót asfaltem i początkowo do Olsztyna bez większych przeszkód. W Olsztynie obok Rynku i od razu w drogę powrotną. Już po przejechaniu kawałku krajówki wiedziałem, że będzie to jazda bardzo pod wiatr. Odbijam w lewo i przez Skrajnicę docieram na Odrzykoń. Zmiana wyszła na dobre, choć całą rowerostradę i dalszą trasę jadę pod kompletnie przeszkadzający w jeździe mocny wiatr. Na Jagiellońskiej już brak sił do kręcenia, albowiem powrót z Olsztyna zajął niemalże godzinę. Powrót na okolice 22-giej i już dziś na rower nie było chęci wychodzić.

spr




  • DST 179.38km
  • Czas 08:16
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 54.82km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tarnowskie Góry (TdP)

Środa, 13 lipca 2016 | Komentarze 0


Rano na uczelnię. Wsiadłem na Toskanę i standardową trasą przez M. Cassino i wzdłuż tramwaju docieram na Tysiąclecie. Powrót w lekkim pośpiechu najkrótszą drogą do domu na 11-stą.
Dzisiaj po raz drugi w tym roku do Tarnowskich Gór. Tym razem z konkretnym zamiarem tzn. uczestniczenia w starcie 2 etapu 73. wyścigu Tour de Pologne. W trasę tuż po godzinie 10-tej pojechał Damian. Ja jednak z powodu uczelni musiałem pojechać sam i wyruszam późno bo dopiero równo o 12-stej. Parę spraw się namnożyło, a tuż przed samym wyjazdem dobrze było zjeść coś ciepłego. Zamiar na jazdę to dość szybko pokonać te 50 kilometrów i dotrzeć do celu. Trasa też bez urozmaicania i niestety ten najbardziej ruchliwy wariant. W momencie wyjazdu pochmurno. Z konkretnym tempem pokonuje kolejne kilometry. Za Pakułami jadać między polami wychodzi Słońce i na liczniku pojawiają się wartości rzędu 25 stopni C. Trzeba było zdjąć kurtkę. Do Woźnik dość szybko. Nie wiem jak to jest, ale pokonując podjazd przed Woźnikami każdy kolejny raz jest co raz lżej. Tu włączam się na wojewódzką 789. Jeszcze przejechałem tymczasową drogą przy budowanej autostradzie i odcinek leśny. Wyminęły mnie dwa samochody z Tour de Pologne co nieco wprawiło mnie w radość i nadało motywacji. Dojeżdżam do Sośnicy, tu skręt w lewo i najruchliwszy kawałek przez Kalety, Miasteczko Śląskie i do samych Tarnowskich Gór jadę w ogromnym entuzjazmie. Powód jeden: mijają mnie praktycznie wszystkie autokary i samochody wyścigu Tour de Pologne. W Tarnowskich Górach przez Lasowice i na dworzec autobusowy, gdzie moment przerwy. Średnia prędkość na całości trasy wyszła 26km/h, tak więc naprawdę konkretnie biorąc pod uwagę niezbyt równy kawałek od skrętu na Pakuły do Ligoty Woźnickiej i jazdę momentami pod wiatr. Ten jednak dziś nie zdołał tak bardzo przeszkodzić. Potem już za autobusami wyścigu i na miejsce autokarów. Tu spotykam się z Damianem. W międzyczasie jeszcze na chwilę na Rynek i trochę jazdy po tutejszych uliczkach. Wracam do Damiana i jeszcze trochę oglądania przygotowujących się kolarzy po czym o 15-stej start. Przemknęli jak burza. Po uzupełnieniu braków wody ruszamy w drogę powrotną, która prowadziła następującą trasą: Tarnowskie Góry, Nakło Śląskie, Świerklaniec, Ożarowice, Strąków, Cynków, Woźniki, Ligota Woźnicka, Pakuły, Rudnik Mały, Starcza, Nierada, Brzeziny i Częstochowa. Odmiana zrobiła dobrze. Jedziemy kawałek krajową 78 i dosłownie moment wojewódzką 912. Potem już powiatowe drogi prowadzące po części przez tereny leśne. Cały czas słoneczko. Mijamy dwukrotnie Brynicę, która nieco przybrała po nocnych opadach. Drugi raz mijamy ją przed leśnym odcinkiem drogi tuż przed Cynkowem. Tu pachniało lasem najbardziej. Potem do samej Częstochowy w jak dla mnie troszeczkę za wolnym tempie, ale bez jakiegoś ociągania. Po 18-stej zameldowałem się w domu. Podobnie jak rok temu i w tym udało się uczestniczyć w starcie wyścigu a i przy okazji odwiedzić lubiane Tarnowskie Góry.
Na 19-stą jeszcze na chwilę na dworzec PKP w obie strony przez M. Cassino, z kolei po 20-stej odprowadzić Damiana. Pojechałem z nim przez M. Cassino i wzdłuż tramwaju do Jasnogórskiej, tu już samotnie na dworzec PKP na chwilę, a potem jeszcze na dość okrężny przejazd po mieście z zahaczeniem m.in. Kiedrzyna, Korytarza Północnego i ul. Warszawskiej. Przed jutrzejszym Zawierciem dzisiejsze ponad 150 kilometrów dało się we znaki.


dokończyć


Toskana - 9,79km (0:29:15)
Merida - 169,59km (7:47:00)

Statystyka trasy: Tarnowskie Góry (TdP) 13.07.2016
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
123,5 KM
49,6 KM
63,1 KM
72,1 KM
0 KM
63,1 KM
11:58
11:58
15:31
18:25
13:57
18:25
5:20:52
1:56:08
2:42:50
6:27:23
1:59:47
2:54:53
1:06:31
0:03:39
0:12:03
52,6 km/h
45,9 km/h
52,6 km/h
23,1 km/h
25,6 km/h
25,3 km/h
891
387
444
891
340
493

Wykresówka
Zdjęcia
Ślad GPS


Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Poczesna
częstochowski
SCZ

2 Starcza
częstochowski
SCZ

3 Woźniki
lubliniecki
SLU

4 Kalety
tarnogórski
STA

5 Miasteczko Śląskie
tarnogórski
STA

6 Tarnowskie Góry
tarnogórski
STA

7 Świerklaniec
tarnogórski
STA


Miasteczko Śląskie
tarnogórski
STA

8
Ożarowice
tarnogórski
STA

9
Koziegłowy
myszkowski
SMY


Woźniki
lubliniecki
SLU


Starcza
częstochowski
SCZ


Poczesna
częstochowski
SCZ


Miasta:
Lp. Miasto
1 Woźniki
2 Kalety
3 Miasteczko Śląskie
4 Tarnowskie Góry

Miasteczko Śląskie

Woźniki



  • DST 60.65km
  • Czas 02:49
  • VAVG 21.53km/h
  • VMAX 37.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Wtorek, 12 lipca 2016 | Komentarze 0

Dzień z ogromną ilością innych obowiązków zatem mniej czasu na rower. Do południa deszcz i w dodatku brak czasu. Dopiero o 15-stej udało się przewietrzyć: Zacisze, Przestrzenna, Barbary, Kazimierza, Kopernika i Centrum. Powrót przez Barbary i Zacisze. Upalnie.
Dopiero po 20-stej starczyło czasu by wyjechać poza miasto. Standard asfaltowy i trasa taka: M. Cassino, Centrum, Aleje, Mirowska, Faradaya, Legionów, Srocko, Brzyszów, Kusięta, Olsztyn, główna, koło oczyszczalni i Guardiana, Kucelin i Jagiellońska. Całą drogę w krótkim rękawku, bo powyżej 20 stopni C na liczniku. Groziło także deszczem który dopadł mnie na dojeździe do domu. Bardzo mnie nie zdążyło zmoczyć. Powrót przed 22:30. Kilometrów jakby nie patrzeć sporo, a ja czuję taką jakby absencję rowerową.

wpis potem

Toskana - 4,57km (0:15:27)
Merida - 56,08km (2:34:25)