Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 238899.85 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2025 button stats bikestats.pl
Rok 2024 button stats bikestats.pl
Rok 2023 button stats bikestats.pl
Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

  • DST 21.80km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocą kawałek poza miasto

Sobota, 18 września 2021 | Komentarze 0

W ciągu dnia nie było motywacji wyjechać na rower, a ochota przyszła późniejszym wieczorem i tym samym nastąpiły nocne kilometry z odrobiną jazdy poza miastem. Przejechałem m.in. lasem pomiędzy miejscowością Łaziec a Wygoda. Momentami w deszczu, ale większość trasy bez deszczu, a jedynie po mokrym. Odpowiednio się ubrałem, a więc wyjazd był udany.


  • DST 22.85km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kilometry na urodzinową pizzę

Piątek, 17 września 2021 | Komentarze 0

Wieczorny wyjazd na koleżeńskie spotkanie w Urodziny. Najpierw do miejscowości Brzeziny Kolonia, a później już wspólna jazda przez las do Nierady. Nocny powrót przy bardziej uspokojonym ruchu. Mokre asfalty i dość zimno, ale idzie nieubłaganie gorsza pora roku. Na ul. Korkowej spotkałem w ostatniej chwili (skręcałem w Wirażową) dość konkretną ilość dzików.


  • DST 15.36km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po deszczu po dzielnicy i mieście

Czwartek, 16 września 2021 | Komentarze 0

Dzień odpoczynku, tak jak było w zamiarze.
Wieczorem, niedługo po Zachodzie Słońca krótki wyjazd po dzielnicy. Po deszczu, czyli jazda "po mokrym", tak jak lubię. W momencie wyjazdu lekko kropiło i zdecydowałem się wziąć kurtkę, ale przestało. Okazało się, że jest całkiem ciepło. Spontaniczne spotkanie ze Znajomą i przejazd obwodnicą Stradomia. W sumie to nasza pierwsza jazda. Następnie już sam, najpierw w dzielnicę Raków, a później po przekąskę na wieczór. Ciekawostki miejskie z tego wyjazdu: przejazdy pod dawną Estakadą na wąskiej przestrzeni pieszo-rowerowej (po obu stronach), zalana po większym deszczu infrastruktura koło dworca Raków PKP.


  • DST 84.48km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzegi - Jędrzejów - Szczekociny - Lelów

Środa, 15 września 2021 | Komentarze 0


Brzegi - Jędrzejów - Szczekociny - Lelów

84,48 | 3:47:06 | 22,3 | 42,9 | 462/412 | 210/303 | 10/2
T,S | link
Gminy:
Sobków, Jędrzejów, Nagłowice, Słupia, Moskorzew, Szczekociny, Lelów, Irządze, Lelów
Miasta:
Jędrzejów, Szczekociny

➯ [auto] 12:58 -> 15:06 (111,1 km)
➯ [rower] 16:16 -> 21:02 (84,5 km)
➯ [auto] 21:10 -> 21:47 (42,4 km)

Wyjazd związany z Brzegami (koło Kielc) od wielu lat miał miejsce w lipcu lub sierpniu. W pierwszej połowie lipca przejeżdżałem przez Chęciny, ale nie było na tej trasie Brzegów, a prawie wyszło i tak, że tego roku mogłem w ogóle nie odwiedzić tej miejscowości. Ułożyło się jednak tak, że wyruszyłem stamtąd we wrześniu. Okoliczności sprawiły, że wyjazd ten rozpoczął się bardzo późno, bo po godzinie 16-stej. Szkoda wielka, bo ładny wrześniowy dzień, a pech sprawił, że wyjechałem właściwie wtedy, kiedy skończyło się Słońce. Nie oznaczało to jednak, że było po dobrej pogodzie, bo to sprzyjało, a także cieszyły kilometry pokonywane po województwie świętokrzyskim.
Apogeum jazdy po świętokrzyskim to początek trasy z Brzegów do miejscowości Miąsowa. To na tym odcinku można zobaczyć poniekąd charakterystyczne dla tego województwa widoki i choć tylko z dawnej drogi krajowej nr 7, to jednak istotnie cieszące. Nie było opcji zatrzymywania się, skoro jechało się dobrze, a także kombinowania z wydłużeniem trasy po tamtej okolicy, bo godzina nie była wczesna, a kilometrów dość sporo. W międzyczasie zaplanowałem sobie ewentualny powrót ze Szczekocin. W Jędrzejowie przejechałem przez Rynek, a potem skierowałem się w celu zobaczenia nowego Dworca Autobusowego w Jędrzejowie. Jak to obecnie w zwyczaju bywa również zadbano o infrastrukturę rowerową i choć nie porywa, to jak na Jędrzejów i tak udało się wiele. Wcześniej jeszcze odwiedziłem dość zacne Miasteczko Rowerowe. Sygnalizatory działały, a w dodatku z detekcją (nie wiem czy tylko dla ozdoby czy działającą) robi wrażenie. Kolejny etap trasy to jazda drogami technicznymi wzdłuż obwodnicy Jędrzejowa, a później ominięcie ruchliwej DK-78 przez znane i lubiane boczne asfalty we wioskach. Jechało się dobrze, choć koniec dnia gonił. Niezwykle urokliwy był moment, kiedy na jednym ze wzniesień wyszło słoneczko. Piękne widoki krajobrazu i pól, ale niestety to także oznaka, że to już ewidentny schyłek lata. Od miejscowości Chlewice aż do granicy województwa z niewielką luką w Moskorzewie po drodze rowerowej w zapadającym zmroku. Przekroczyłem granicę województwa i z uwagi na dobry czas pojechałem przez Chałupki, gdzie krótkie spotkanie ze Znajomymi. W Szczekocinach okazało się, że nie ma transportu powrotnego, a ten rodzinny był niepewny z uwagi na brak miejsca w samochodzie. W ciemnościach, ale za to z ochotą (choć niekoniecznie do samej Częstochowy) pojechałem w drogę i przez Nakłem spotkałem się z Rodziną. Stwierdziliśmy, że spróbujemy się w Lelowie zapakować, a więc ostatnie prawie 10 kilometrów w asyście samochodowej, a dało mi to niezły wycisk. Koniec trasy w Lelowie miał jeden minus, bo nie wyszedł 100-kilometrowy dystans, ale tak czasami musi być, jeżeli ułoży się inaczej.


Brzegi - Miąsowa

Jędrzejów (Dworzec autobusowy)

Deszno - Trzciniec

Nakło - Lelów


  • DST 49.25km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północ i pola | Trzykrotny wyjazd do sklepu

Wtorek, 14 września 2021 | Komentarze 0

Po południu wyjazd miejski do dzielnicy Północ, wreszcie w jakimś celu. Na dojeździe dwa wydarzenia na wiadukcie M. Cassino: najpierw niechcący prawie zepchnąłem komuś pod nogi źle zaparkowaną hulajnogę, a później ten ktoś prawie we mnie wjechał z uwagi na to, że ktoś inny mi nie ustąpił pierwszeństwa. Powrót okrężny, bo była na to ochota, czas i pogoda. Pojechałem niekoniecznie najszybszą drogą przez lubiane i widokowe pola (ul. Klonowicza). Udało się zobaczyć na niebie chmurę znad Kopalni Bełchatów, a później podziwiałem pola. Jeszcze ciekawszy widoczek miałem z ul. św. Brata Alberta. Przeciąłem DK-91 i następnie wróciłem przez Wyczerpy-Aniołów i Śródmieście. Samopoczucie lepsze, ale herbatka z termosu wspomogła mnie. Jesień za to daje o sobie co raz to większy znak, ale jeszcze nie jest tak blisko.
Drugi wyjazd z początku na pogawędkę, które koniec końców średnio wyszło, a potem zgodnie z zamierzeniem do sklepu. Zapomniałem jednak maski i musiałem się wrócić. Ponownie musiałem się wrócić, gdy nie zadziałała karta. No i tak to niestety jest, że pojeździłem po mieście w te i z powrotem, a marketu nie wybrałem w najbliższej okolicy.


  • DST 19.16km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po obwodnicy Stradomia | Zwyczajnie po mieście

Poniedziałek, 13 września 2021 | Komentarze 0

Po dniu przerwy od roweru (niestety znów w niedzielę) przeznaczonego na kurację postanowiłem troszkę pojeździć po mieście i bliskiej okolicy.
Na początku przejazd obwodnicą Stradomia w te i z powrotem. Na wyjeździe zauważyłem pierwsze oznaki jesieni.
Wróciłem do domu po cieplejszy ubiór i wyjechałem jeszcze do miasta. Zwykła śródmiejska jazda wraz z odwiedzinami w dzielnicy Podjasnogórskiej.


  • DST 19.46km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po peryferiach miasta bez sił

Sobota, 11 września 2021 | Komentarze 0

Wieczorny wyjazd jeszcze przy słoneczku w kierunku peryferiów miasta. Właściwie to drogę układałem w trakcie, a koniec końców pojechałem na Dźbów, m.in. ul. Lotosu i Przyjemna. Następnie zdecydowałem się na rozeznanie dróg serwisowych wzdłuż A1 w pobliżu granicy miasta z ul. Gościnną. Pojechałem w obie strony, ale oprócz kawałka jazdy po szutrowej nawierzchni w obu przypadkach, tak jak podejrzewałem (w pierwszym byłem pewny, bo "przeszkodą" jest rzeka Konopka) były to ślepe drogi. Ciekawość zaspokojona, postanowiłem wracać najkrótszą drogą. Kompletnie nic szczególnego i w dodatku bez sił, ale zawsze to jakiś wyjazd.


  • DST 61.66km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po dzielnicy | Po mieście | Blachownia - Częstochowa | Po mieście i po przekąskę

Piątek, 10 września 2021 | Komentarze 0

Dzień pełny wrażeń.
Po południu krótki wyjazd po dzielnicy. Nic konkretnego, bo to zwykłe kapanie kilometrami, ale czym trochę inaczej i różnorodnie, tym lepiej.
Późnym popołudniem w zamiarze krótkiego wyjazdu do Śródmieścia. I tak właśnie było. Na skrzyżowaniu ul. Kopernika i Pułaskiego pojawiły się światła na prawoskręcie i to ciekawe, bo z soczewką pieszo-rowerową (bez odpowiedniego oznakowania poziomego i pionowego). W Alejach spotykam Dziewczynę na "przegubowym" rowerze, bo wiozła ze sobą baner reklamowy.


Wieczorem spontaniczna trasa z Blachowni do Częstochowy. Snułem plany odwiedzenia zbiorników wodnych w tej miejscowości. Dosłownie udało się okrążyć zbiorniki. Sporo zmieniło się w tamtych okolicach. Niesamowita jest wieża widokowa, o której wcześniej nie słyszałem. Nieopodal tego znajduje się krótka ścieżka dydaktyczna, która to z uwagi na otaczającą roślinność dość mocno przypomniała mi o trasie przez Kluki z zeszłego roku. Poznałem oprócz tego inne ciekawe atrakcje Blachowni ulokowanych mniej więcej w różnych częściach miasta. Podróż z Blachowni już dość szybka i po w miarę najkrótszej trasie i to nie tylko z powodu kończącego się dnia. Brak naładowanej komórki czy ubiór bardziej letni (choć była bluza), a także to, że nie planowałem szczególnie dłuższej jazdy o tym zadecydowały. To była dość krótka podróż, ale dająca niezwykle dużo pozytywnej energii m.in. z jednego dobrego powodu.
Po powrocie do Częstochowy załapałem się jeszcze na występ Połykacza Ogni na Placu Biegańskiego. Na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Pułaskiego pojawiły się też światła na prawoskręcie.





Niedługo później jeszcze raz do Śródmieścia i po przekąskę na wieczór.


  • DST 44.26km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście w przyjemnej temperaturze | Na obiad i miasto

Czwartek, 9 września 2021 | Komentarze 0

Jeszcze cieplej, ale bez dłuższego wyjazdu z uwagi na ciąg dalszy gorszego samopoczucia i rzecz jasna wycieczkę dzień wcześniej.
Kapanie kilometrami po mieście i m.in. Śródmieściu i różnych dzielnicach. By nudno nie było na skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II i ul. Warszawskiej pojawiły się światła na prawoskręcie.
W drugiej części dnia na obiadek, a później do Śródmieścia, gdzie jedno spotkanie.


  • DST 127.09km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Zawiercie

Środa, 8 września 2021 | Komentarze 0


Częstochowa - Czepurka - Mirów - Zawiercie - Giebło - Zawiercie

123,21 | 5:58:30 | 20,6 | 58,2 | 1398/1311 | 243/441 | 9/3
S | link
Gminy:
Mstów, Janów, Żarki, Niegowa, Włodowice, Zawiercie, Kroczyce, Ogrodzieniec, Zawiercie
Miasta:
Żarki, Zawiercie, Zawiercie

➯ [rower] 10:00 -> 17:37 (123,2 km)
➯ [pociąg] 17:45 -> 18:20 (40,827 km)
➯ [rower] 18:22 -> 18:38 (3,9 km)

Wreszcie po dłuższej przerwie udało się wyruszyć na dystans powyżej 100 kilometrów. Pomimo średniego samopoczucia postanowiłem pójść za ciosem i po prostu wyjechać na Jurę.
O godzinie 10:00 wyruszyłem na zaplanowaną trasę. Pierwszą, krótką przerwą zrobiłem przy słonecznikach w stanie zaawansowanego "przekwitu" między Lusławicami a Czepurką. Kolejny dość ciekawy odcinek to trasa z Pabianic do Siedlca i na tamtych asfaltach zaczęło się chcieć jeździć jeszcze bardziej. Na szutrowym szlaku w kierunku Ostrężnika przypomniało mi się jak się tam dobrze jeździ. Mikroklimat lasu zdecydowanie robi swoje. Przyjemne kilometry po asfaltowych dróżkach rowerowych i przejazd obok Zamku w Mirowie i Bobolicach. Następnie terenowy skrót do Zdowa i wymagający podjazd do Huciska. Na tych znanych drogach już konkretnie czułem, że jeżdżę po Jurze. Następne kilometry wiodły w kierunku Zawiercia. Zanim znalazłem się na lubianych dróżkach z piktogramami rowerów to jeszcze udało się odkryć coś nowego i dość ciekawego: pas rowerowy, a po drugiej stronie jednokierunkowa droga rowerowa. W tamtej okolicy także nieznana jeszcze dróżka leśna, ale nie w tamtym kierunku zamierzałem pojechać. Dotarłem do znanych dróżek w Zawierciu i tamtędy kontynuowałem swoją podróż. Towarzyszyły mi ładne widoki. Przejechałem obok Okiennika Wielkiego, a następnie z racji dobrego czasu i chęci wydłużam trasę. Skierowałem się do dzielnicy Zawiercia: Kromołów. Tam kolejne już przekwitnięte pole słoneczników (o którym słyszałem) i jazda po finezyjnie wyznaczonym śladzie trasy do Siamoszyc. Po pokonaniu stromego podjazdu kolejna porcja pięknych widoczków. Nie jadę przez Kiełkowice, a przez Giebło i z powrotem do "pozostawionych" dróżek, gdzie padła decyzja o dodatkowej "pętelce". Po wymagającej wspinaczce jeszcze moment przerwy na widok na Okiennik Wielki i jazda dróżką rowerową aż do Skarżyc. W tamtych okolicach padła najwyższa, ponad 400-metrowa wysokość na trasie i dalej do stacji w Zawierciu już bardziej w dół. Pomimo tego, że mogłem wrócić wcześniejszym pociągiem, zdecydowałem się jeszcze na krótką jazdę po Zawierciu i spokojnie wróciłem pociągiem, który był o pół godziny później. Wycieńczenie po trasie dało o sobie znać, ale warto było w końcu coś pojechać. W powietrzu czuć już zbliżający się nieuchronnie koniec lata, ale wiele momentów z niesamowitym jak na wrzesień ciepłem dało jeszcze o sobie znać.


Lusławice - Czepurka

Ruiny Zamku w Mirowie

Bobolice - Zdów

Trasa rowerowa: Zawiercie - Morsko

Droga rowerowa: Zawiercie Kromołów - Skarżyce - zamek Bąkowiec (widok na Okiennik Wielki)

Powrót ze stacji: Częstochowa Raków.