Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2021

Dystans całkowity:1387.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:46.24 km
Więcej statystyk
  • DST 61.66km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po dzielnicy | Po mieście | Blachownia - Częstochowa | Po mieście i po przekąskę

Piątek, 10 września 2021 | Komentarze 0

Dzień pełny wrażeń.
Po południu krótki wyjazd po dzielnicy. Nic konkretnego, bo to zwykłe kapanie kilometrami, ale czym trochę inaczej i różnorodnie, tym lepiej.
Późnym popołudniem w zamiarze krótkiego wyjazdu do Śródmieścia. I tak właśnie było. Na skrzyżowaniu ul. Kopernika i Pułaskiego pojawiły się światła na prawoskręcie i to ciekawe, bo z soczewką pieszo-rowerową (bez odpowiedniego oznakowania poziomego i pionowego). W Alejach spotykam Dziewczynę na "przegubowym" rowerze, bo wiozła ze sobą baner reklamowy.


Wieczorem spontaniczna trasa z Blachowni do Częstochowy. Snułem plany odwiedzenia zbiorników wodnych w tej miejscowości. Dosłownie udało się okrążyć zbiorniki. Sporo zmieniło się w tamtych okolicach. Niesamowita jest wieża widokowa, o której wcześniej nie słyszałem. Nieopodal tego znajduje się krótka ścieżka dydaktyczna, która to z uwagi na otaczającą roślinność dość mocno przypomniała mi o trasie przez Kluki z zeszłego roku. Poznałem oprócz tego inne ciekawe atrakcje Blachowni ulokowanych mniej więcej w różnych częściach miasta. Podróż z Blachowni już dość szybka i po w miarę najkrótszej trasie i to nie tylko z powodu kończącego się dnia. Brak naładowanej komórki czy ubiór bardziej letni (choć była bluza), a także to, że nie planowałem szczególnie dłuższej jazdy o tym zadecydowały. To była dość krótka podróż, ale dająca niezwykle dużo pozytywnej energii m.in. z jednego dobrego powodu.
Po powrocie do Częstochowy załapałem się jeszcze na występ Połykacza Ogni na Placu Biegańskiego. Na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Pułaskiego pojawiły się też światła na prawoskręcie.





Niedługo później jeszcze raz do Śródmieścia i po przekąskę na wieczór.


  • DST 44.26km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście w przyjemnej temperaturze | Na obiad i miasto

Czwartek, 9 września 2021 | Komentarze 0

Jeszcze cieplej, ale bez dłuższego wyjazdu z uwagi na ciąg dalszy gorszego samopoczucia i rzecz jasna wycieczkę dzień wcześniej.
Kapanie kilometrami po mieście i m.in. Śródmieściu i różnych dzielnicach. By nudno nie było na skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II i ul. Warszawskiej pojawiły się światła na prawoskręcie.
W drugiej części dnia na obiadek, a później do Śródmieścia, gdzie jedno spotkanie.


  • DST 127.09km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Zawiercie

Środa, 8 września 2021 | Komentarze 0


Częstochowa - Czepurka - Mirów - Zawiercie - Giebło - Zawiercie

123,21 | 5:58:30 | 20,6 | 58,2 | 1398/1311 | 243/441 | 9/3
S | link
Gminy:
Mstów, Janów, Żarki, Niegowa, Włodowice, Zawiercie, Kroczyce, Ogrodzieniec, Zawiercie
Miasta:
Żarki, Zawiercie, Zawiercie

➯ [rower] 10:00 -> 17:37 (123,2 km)
➯ [pociąg] 17:45 -> 18:20 (40,827 km)
➯ [rower] 18:22 -> 18:38 (3,9 km)

Wreszcie po dłuższej przerwie udało się wyruszyć na dystans powyżej 100 kilometrów. Pomimo średniego samopoczucia postanowiłem pójść za ciosem i po prostu wyjechać na Jurę.
O godzinie 10:00 wyruszyłem na zaplanowaną trasę. Pierwszą, krótką przerwą zrobiłem przy słonecznikach w stanie zaawansowanego "przekwitu" między Lusławicami a Czepurką. Kolejny dość ciekawy odcinek to trasa z Pabianic do Siedlca i na tamtych asfaltach zaczęło się chcieć jeździć jeszcze bardziej. Na szutrowym szlaku w kierunku Ostrężnika przypomniało mi się jak się tam dobrze jeździ. Mikroklimat lasu zdecydowanie robi swoje. Przyjemne kilometry po asfaltowych dróżkach rowerowych i przejazd obok Zamku w Mirowie i Bobolicach. Następnie terenowy skrót do Zdowa i wymagający podjazd do Huciska. Na tych znanych drogach już konkretnie czułem, że jeżdżę po Jurze. Następne kilometry wiodły w kierunku Zawiercia. Zanim znalazłem się na lubianych dróżkach z piktogramami rowerów to jeszcze udało się odkryć coś nowego i dość ciekawego: pas rowerowy, a po drugiej stronie jednokierunkowa droga rowerowa. W tamtej okolicy także nieznana jeszcze dróżka leśna, ale nie w tamtym kierunku zamierzałem pojechać. Dotarłem do znanych dróżek w Zawierciu i tamtędy kontynuowałem swoją podróż. Towarzyszyły mi ładne widoki. Przejechałem obok Okiennika Wielkiego, a następnie z racji dobrego czasu i chęci wydłużam trasę. Skierowałem się do dzielnicy Zawiercia: Kromołów. Tam kolejne już przekwitnięte pole słoneczników (o którym słyszałem) i jazda po finezyjnie wyznaczonym śladzie trasy do Siamoszyc. Po pokonaniu stromego podjazdu kolejna porcja pięknych widoczków. Nie jadę przez Kiełkowice, a przez Giebło i z powrotem do "pozostawionych" dróżek, gdzie padła decyzja o dodatkowej "pętelce". Po wymagającej wspinaczce jeszcze moment przerwy na widok na Okiennik Wielki i jazda dróżką rowerową aż do Skarżyc. W tamtych okolicach padła najwyższa, ponad 400-metrowa wysokość na trasie i dalej do stacji w Zawierciu już bardziej w dół. Pomimo tego, że mogłem wrócić wcześniejszym pociągiem, zdecydowałem się jeszcze na krótką jazdę po Zawierciu i spokojnie wróciłem pociągiem, który był o pół godziny później. Wycieńczenie po trasie dało o sobie znać, ale warto było w końcu coś pojechać. W powietrzu czuć już zbliżający się nieuchronnie koniec lata, ale wiele momentów z niesamowitym jak na wrzesień ciepłem dało jeszcze o sobie znać.


Lusławice - Czepurka

Ruiny Zamku w Mirowie

Bobolice - Zdów

Trasa rowerowa: Zawiercie - Morsko

Droga rowerowa: Zawiercie Kromołów - Skarżyce - zamek Bąkowiec (widok na Okiennik Wielki)

Powrót ze stacji: Częstochowa Raków.


  • DST 28.98km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko po Śródmieściu

Wtorek, 7 września 2021 | Komentarze 0

Piękny dzień, ale bez dalszego wyjazdu. Późnym popołudniem, a wręcz prawie wieczorem jedynie miejskie kilometry. Na początku przez Kawodrzę i Podjasnogórską do Śródmieścia, a potem w tamtych okolicach plus z wizytami na PKP. Taka sobie jazda po mieście i w ruchu ogólnym. Kilometrów zebrała się nawet spora ilość jak na tego typu jazdę.


  • DST 53.61km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranne kilometry po mieście | Piekarnia | Spotkanie

Poniedziałek, 6 września 2021 | Komentarze 0

Poranne kilometry po Częstochowie. Pogoda idealna do wyjazdu za miasto, ale nie chciało się zbyt wiele, a kilometrów miejskich wyszło więcej niż planowałem. Przejazd do Śródmieścia i przez Zawodzie-Dąbie. Przypadkowo odkryłem, że ukończono już "odślepianie" dla rowerzystów trzech ulic w dzielnicy Zawodzie-Dąbie. Pozytywnie też na skrzyżowaniu ul. Legionów i Olsztyńskiej, bo pojawiły się dwie podpórki dla rowerzystów. Na chwilę też przystanąłem zobaczyć jak postępuje rozbiórka Estakady.
Krótko po przyjeździe jeszcze wyjazd do piekarni w dzielnicy.
Późnym popołudniem na Plac Biegańskiego na umówione spotkanie. Jazda na totalnym spokoju. Powrót z ul. Focha przez Śródmieście i okrężną drogą z zahaczeniem ul. Polnej. Obawy o dziki minęły, a tam poczułem lekki i nawet przyjemny, wrześniowy chłodzik z pól. Powrót w dobrym nastroju. Co ciekawe, na skrzyżowaniu ul. Kopernika z Pułaskiego zniknęły przyciski.


  • DST 65.54km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na północ od Częstochowy

Niedziela, 5 września 2021 | Komentarze 0

Ostatnio znacznie mniej długodystansowych podróży. Wpływ na to miała pogoda, ale i też i moje zorganizowanie. Różnych planów cała moc, a minął kolejny weekend (w tym niedziela) bez minimum 100-kilometrowej trasy. Pora roku już taka, że wyjazd po 14-stej to już późniejsza godzina, ale mimo tego, że na siłę jeszcze coś dłuższego mogłem, to jednak odpuściłem, snując inne, alternatywne plany, a także niektóre przekładając na później. Z jednej strony nic na siłę, z drugiej warto skorzystać z takiej aury. Teoretycznie najgorsze jest to, że na rzeczy są dwa przeciwstawne bieguny: i chęci są, ale i nie ma motywacji. Innym faktem jest też to, że czasami mam wrażenie, że zbyt dużo ciągnie mnie na rower z powodu np. innej, amatorskiej pasji jaką jest robienie zdjęć, a czasami nawet oprócz przeżycia przygody, to dla relacji z trasy. Był pomysł na nazwę ("W poszukiwaniu motywacji"), ale dalekobieżna jazda została przełożona.

Koniec końców odbyła się jazda z dość konkretną ilością kilometrów. Na Starym Mieście padła myśl zapalna aby pojechać w kierunku Kłobucka. Ostatecznie nie dotarłem tam, ale odbyła się całkiem pokaźna dawka kilometrów na północ od Częstochowy. Po przejechaniu przez Wyczerpy-Aniołów, skorzystałem z okazji przejezdności Połanieckiej przez DK91 i przez Wierzchowisko wróciłem znów do miasta. Następnie po przejechaniu Kiedrzyna, skierowałem się do miejscowości Biała, potem Kamyk i spontanicznie przez Borowiankę i Kopiec z powrotem do Białej. Następnie skierowałem się ku drodze, którą nie jechałem ponad 7 lat, a więc do Lgoty. Całkiem ładnie z jednego wzniesienia widać dzielnicę Północ. Nie jechałem tez bardzo dawno albo nigdy rowerem przez Kopiec, a trochę wcześniej zauważyłem wieżę widokową Folwarku Kamyk, a słychać było również muzykę z tego klimatycznego miejsca. Kolejne kilometry wiodły przez Szarlejkę, Kalej i Nowa Szarlejka. Tym sposobem do Częstochowy wjechałem od strony Lisińca i tu przypomniałem sobie o Festiwalu Kolorów, na który zajrzałem, ale w niektórych miejscach tłumy ludzi, odbyła się jednak jazda obok zbiorników. Do domu dotarłem przez Aleje. Co do dróg to te wojewódzkie czy krajowe (a nawet nie tylko) z nieco większym, bardziej uciążliwym ruchem. Te tereny nie są takie idealne na rower. Pod koniec pozamiejskiej jazdy chłód o sobie dał znak. Lato nieubłaganie przemija, co czuć w powietrzu.


  • DST 46.00km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez szczególnego planu. Po mieście. | Olsztyn

Sobota, 4 września 2021 | Komentarze 0

Bez szczególnego planu z uwagi na tryb spania. Była ochota na jurajską jazdę, ale "setkową" podróż ostatecznie przełożyłem.
Po południu tak, aby cokolwiek pojechać jedynie miejskie kilometry m.in. po Śródmieściu. I mi było za gorąco i za bardzo świeciło Słońce i doskwierało zmęczenie, a więc tak sobie, ale przynajmniej z jakimś wyjściem na rower.
Drugi wyjazd bliżej wieczoru po krótkim odpoczynku. Pogoda wyciągała i przy całkiem przyjemnej temperaturze udało się wybrać do Olsztyna. Taki był zamiar minimum: pojeździć po lesie. Od samego momentu wjechania w las jazda zaczęła sprawiać co raz większą to radość. I tak po bardzo znanych drogach gminy, udało się przejechać asfaltowe kilometry. Jako atrakcję wyjazdu wybrałem widoczek na Zamek Olsztyn i okoliczne skałki. Pech chciał, że akurat chwilę po przybyciu Słońce schowało się za chmury, ale i tak było ładnie. Na powrocie czuć już było schyłek dnia, ale dojazd do domu jeszcze przed zmrokiem. Kilometrów nie jakoś szczególnie wiele, ale radość i z takiej jazdy należyta powinna się pojawić.


  • DST 49.85km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranny Olsztyn

Piątek, 3 września 2021 | Komentarze 0

Od rana zaświeciło Słońce, a więc powstał plan porannego wyjazdu. Najpierw miejskie kilometry po Stradomiu i na Plac Biegańskiego czy w Aleje. W końcu start we właściwym kierunku. Okazało się, że woda z Warty już opadła. Potem już tylko co raz lepiej, a największa radość oczywiście po wjechaniu w las. Poza miastem postawiłem całkowicie na asfalt i w obu kierunkach inaczej, bo do Olsztyna przez Skrajnicę, a powrót wzdłuż drogi głównej. Przyjemne, leśne kilometry dały radość i otworzyły oczy na tego typu jazdę o której poniekąd zapomniałem. Ten dzień byłby też idealny na coś dłuższego, ale z powodu sił jakie na ten wyjazd poświęciłem, starczył Olsztyn. Pozytywna jazda.


  • DST 20.50km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zwyczajne miejskie kilometry

Czwartek, 2 września 2021 | Komentarze 0

Pomimo, że pogoda się znacznie poprawiła to wciąż nie tak ciepło. Nie zebrałem się wcześnie, a więc wieczorne, zwyczajne, miejskie kilometry m.in. po Podjasnogórskiej, w Aleje, po Starym Mieście i po Stradomiu. Najprzyjemniejsza okazała się jazda po obwodnicy Stradomia, w lekkim chłodziku i o wiele sprawniej niż inne, miejskie kilometry.


  • DST 42.58km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

W lepszej, ale chłodniej aurze w tereny pozamiejskie

Środa, 1 września 2021 | Komentarze 0

W drugiej części dnia pogoda się poprawiła. Wyjechałem dopiero przed 19-stą, ale za to z celem przejechania się za miasto. Zapach lasu i sprawniejsza jazda działa pozytywnie, ale pod koniec byłem nieco zziębnięty. Wniosek z tego taki, że mogłem ubrać się cieplej mimo tego, że nie byłem ubrany źle. Zdecydowanie wolę wyższą temperaturę. Pod koniec trasy był przejazd w Śródmieściu wzdłuż linii tramwajowej, po której już jeżdżą tramwaje. Stan wód w rzekach się podniósł, a przejazd koło Warty pod DK91 (w pobliżu węzła) został częściowo zalany.