Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:1949.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:104:38
Średnia prędkość:18.64 km/h
Maksymalna prędkość:55.30 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:62.90 km i 3h 22m
Więcej statystyk
  • DST 52.83km
  • Czas 03:14
  • VAVG 16.34km/h
  • VMAX 33.57km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście i wieczorem na Parkitkę

Piątek, 11 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś dzień z jazdą nie dającą zbyt dużo radości. Najpierw do Centrum przez M. Cassino i PKP. Później przez Wolności, Kościuszki, Jasnogórską, Racławicką, Popiełuszki, Kopernika, Sobieskiego i pod Market Simply. Odjazd z Al. Wolności przez Kościuszki, Jasnogórską, koło Pl. Biegańskiego i DDRką na Nowowiejskiego i M. Cassino. Nieco zamuły podczas jazdy w mieście, wiatr na powrocie i przygnębiająca atmosfera dawała się we znaki. Przejazd na Toskanie.
Na rower ponownie po 17-stej. Tym razem też do Centrum na ul. Focha przez ciągi rowerowe na M. Cassino. Po krótkim spotkaniu przez Al. Wolności pod Lidla. Powrót ciągami rowerowymi na M. Cassino znów z dokuczającym wiatrem. Wymarzłem.
Chcąc gdzieś pojeździć znów wyruszam na rower przed 19-stą. Tym razem cieplej ubrany przez Zacisze, św. Barbary i św. Augustyna, a potem III Aleją z nawrotką i Alejami do Pl. Daszyńskiego, Nadrzeczną, Warszawską, Cmentarną, Dekabrystów, Armii Krajowej, Kościuszki, Wolności i przez ciągi rowerowe na M. Cassino. Powrót taki jakby od niechcenia no i też z wiatrem. Na tej wieczornej jeździe pojawiło się także nieco deszczu.
Po 21:30 ponownie na rower, jednak tym razem w konkretniejszym celu. Sprawnie przez M. Cassino, Sobieskiego, wzdłuż tramwaju i Jasnogórską, drogą rowerową w Alei Jana Pawła II, Szajnowicza-Iwanowa, Okulickiego i pod MC Donald. Po bardzo udanym spotkaniu powrót już następnego dnia kilka minut po północy przez: Okulickiego z nawrotką na czerwonym przejeździe przy Alei Brzozowej, Szajnowicza-Iwanowa, Jana Pawła II, Dąbrowskiego, koło Pl. Biegańskiego, II NMP, Al. Wolności, Sobieskiego i M. Cassino. Wieczorem nieco wiatr ustał, jednak spokojne o tej porze miasto dało pewną radość z kręconych kilometrów. Nawet jakiś tam lekki deszcz, który się pojawił podczas wieczornej i nocnej jazdy nie przeszkadzał. Powrót na 00:30.

Toskana - 12,87km (0:49:57)
Merida - 39,96km (2:24:59)


  • DST 58.71km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.54km/h
  • VMAX 35.56km/h
  • Sprzęt Toskana
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uczelnia i po mieście

Czwartek, 10 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po ósmej na uczelnię. Zmówiłem się z Januszem na wspólną jazdę. Docieramy na uczelnię przez Jagiellońską, wzdłuż tramwaju, Sobieskiego, Pl. Biegańskiego, III Aleja, Popiełuszki, Szajnowicza-Iwanowa, Dekabrystów i Dąbrowskiego. Chwilę w budynku, po czym pod wydział główny przez Kilińskiego i Akademicką. Po wykładzie znów na Dąbrowskiego przez Dekabrystów.
Powrót z uczelni po 14:30 okrężnym wariantem. Czas pozwolił na jazdę, tak więc: Kilińskiego, Dekabrystów, Wały Dwernickiego (i tu z powodu objazdu zmieniam trasę), Fieldorfa-Nila, Korytarz Północny, Pascala, Warszawska, Aleje, Wolności i PKP. Tu spotkanie ze Znajomymi, po czym powrót przez Korczaka i M. Cassino, najszybciej. Na Fieldorfa-Nila pomalowano przejazd na czerwono w poprzek ulicy. Jadąc za to drogą rowerową z kostki po stronie wschodniej można nabawić się drgawek. Bliżej ulicy Michałowskiego natomiast oddano do użytku wyremontowany fragment DDR-ki. O ile ulica sama w sobie infrastrukturą rowerową wygląda słabo to nawet taki fragment cieszy. Przejazd na Toskanie.
Po 16:30 zmiana roweru na Meridę i przez M. Cassino, Śląską, Kilińskiego, Dekabrystów i Księżycową na Tysiąclecie. Powrót przez Dekabrystów, Cmentarną, Warszawską, Aleje, Nowowiejskiego i M. Cassino. Nieco zmarzłem na powrocie.
Późnym wieczorem jeszcze na rower, o 23:30. Przewietrzyć się i zaznać trochę jazdy spokojniejszymi o tej porze jezdniami. Przez M. Cassino, Pułaskiego i Sobieskiego na dworzec PKP. Powrót identyczną trasą. W Centrum m.in. przez Waszyngtona, koło Pl. Biegańskiego i Kopernika. Przyjazd do domu po północy. Dobrze się dziś jeździło na Meridzie. Sucho, choć chłodno, bo 0,3 stopnia C pokazał licznik.


  • DST 25.92km
  • Czas 01:23
  • VAVG 18.74km/h
  • VMAX 33.19km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Środa, 9 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś znacznie mniej jazdy. Wyjeżdżam dopiero po zmroku po 16:30 w celu pewnych obowiązków. Trasa: Jagiellońska, Al. Pokoju, Rejtana, wał nadwarciański (którym bardzo dawno nie jechałem), koło Galerii Jurajskiej, Nadrzeczna, Warszawska, Aleje NMP, Al. Kościuszki i Jasnogórska. Po godzince przez Kościuszki, Wolności, Sobieskiego, M. Cassino i na Piastowską. Powrót do domu najkrócej przez Sabinowską. Przejazdy na Meridzie.
Na rower jeszcze późnym wieczorem, przed północą. Mokro i w mżawce. Pojechałem przez ciąg rowerowy na M. Cassino, Sobieskiego, Kopernika, Al. Wolności po ciągu rowerowym z nawrotką i przez Sobieskiego, M. Cassino do domu. Chłodno i lekki wiatr, ale ruszyłem się na trochę. Powrót po północy.


  • DST 86.76km
  • Czas 04:29
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 39.65km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kusięta w obie strony przez Srocko i po mieście

Wtorek, 8 grudnia 2015 | Komentarze 0

Przed 7-dmą ruszam: M. Cassino, Kopernika, Aleje, Katedralna i Krakowska. Tam w międzyczasie dwukrotnie jadę kawałek DDR-ką koło Galerii i z powrotem na Krakowską. Po krótkim spotkaniu przez Nadrzeczną, Warszawską, Aleje, Nowowiejskiego, Sobieskiego. Tu spotykam Janusza i jedziemy razem: Sobieskiego, Al. Wolności, przez Aleje NMP, Warszawską, Garibaldiego, Al. Jana Pawła II, przez kładkę nad DK46, Wały Dwernickiego i ciągiem rowerowym na ul. Dekabrystów. Janusz jedzie na uczelnię, ja odłączam się i przez Szajnowicza-Iwanowa, Jana Pawła II i ciągami rowerowymi na Nowowiejskiego i M. Cassino wracam do domu. Tak się całą drogę jechało, bo jechało.
Przed 14-stą na Tysiąclecie na spotkanie. Docieram tam przez M. Cassino, Kopernika, wzdłuż tramwaju i Księżycową. Powrót natomiast spod Politechniki wzdłuż tramwaju i ciągami rowerowymi na M. Cassino.
Po 16:00 w kierunku Kusiąt. Trasa tak jak zaplanowałem: Jagiellońska, Al. Pokoju, Gilowa, Hutników, Olsztyńska, Żużlowa, Legionów, Koksownia, Berger, Brzyszowska i przez Srocko, Brzyszów i Kusięta. Znów się przejechałem lubianymi drogami rowerowymi na Legionów i potem równym asfaltem przez las w kompletnych ciemnościach. Po pokonaniu odcinka jazdy w mieście bardzo dobrze się jechało asfaltami podmiejskimi od Brzyszowa już w pełni spokojnymi. Obowiązkowo w koszulce, choć jak się okazuje i to nie zastąpi w pełni dobrej lampki na jazdę w takich miejscach. Za Brzyszowem udało się spotkać przebiegającą przez drogę sarnę. Docieram trochę po 17-stej. Lekki wiatr przez całą drogę, ale nie przeszkadzał zbytnio. Temperatura idealnie dobra jak na grudniowe warunki. Dobrze, że udało się wyskoczyć poza miasto, a dodatkowo konkretny cel ku temu bardziej jeszcze motywował.
Powrót nieco później, dopiero o 20:30. Również podobną trasą: Kusięta, Brzyszów, Srocko, Brzyszowska, drogą rowerową przez Legionów obok Bergera i Koksowni, Legionów, Żużlowa, Olsztyńska, Al. Pokoju, Jagiellońska, M. Cassino, II NMP i PKP. Tam po spotkaniu ze Znajomym już prawie ostatkami sił powrót do domu przez Wolności, 1 Maja, M. Cassino i Piastowską. Powrót na 22:40. Wszystkie przejazdy na Meridzie.


  • DST 33.08km
  • Czas 01:43
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 34.51km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i dojazdy

Poniedziałek, 7 grudnia 2015 | Komentarze 0

Zwyczajny dzień jeżdżenia, którego dziś nieco mniej. Popołudniu zrobić kilka kilometrów: przez Zacisze, św. Barbary, Kopernika i po Centrum, powrót przez ciągi rowerowe na M. Cassino. Nie poczułem tych kilometrów, choć szarzyznę dnia czuć było dziś konkretnie.
Po 15-stej na Żyzną przez Sabinowską. Szarość dnia przytłaczała. Potem już po zmroku przez Brzeziny na Sobuczynę. Powrót okrężny przez Centrum: Sobuczyna, Brzeziny, Żyzna, Sabinowska i ciągami rowerowymi na M. Cassino na PKP. Stamtąd przez Plac Biegańskiego świątecznie udekorowany, II NMP, Al. Wolności, M. Cassino i do domu. Na powrocie dość z konkretną średnią, za to w warunkach mżawki. Jedyne co to temperatura sprzyjała. Powrót do domu na 19:30. Wszystkie jazdy na Meridzie.


  • DST 79.86km
  • Czas 04:25
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

25Słoneczna asfaltowo-leśna jazda przez Olsztyn

Niedziela, 6 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po 12-stej ruszam na spotkanie z Damianem, przez Jagiellońską i Al. Pokoju na Rejtana. Po 15-minutach czekania okazało się, że się nie zgadaliśmy i Damian już jest pod rowerostradą. Tak więc by nie tracić czasu ruszam na awaryjny wariant trasy, który sobie w głowie wcześniej ułożyłem: Al. Pokoju, Orlik Ruckemana, Legionów, Brzyszowska, Srocko, Brzyszów, Kusięta, Olsztyn, przeciwpożarówka, rowerostrada do Odrzykonia i z powrotem, koło Guardiana, Al. Pokoju, Jagiellońską, M. Cassino i do Centrum. Tam przez Kopernika i III Aleje na Pl. Biegańskiego, gdzie odbywała się impreza mikołajkowa. Chwilę pobyłem, po czym do domu przez przez II Aleję, Sobieskiego i M. Cassino.
Co do jazdy poza miastem - dziś słonecznie i bardzo przyjemna temperatura. Momentami za ciepło mi było w rękawiczkach. Wiatr dość silny, choć pomijając odcinek od Brzyszowa do przeciwpożarówki to w większości nawet nie przeszkadzał. Na p-pożce trochę leśnej, przyjemnej jazdy po wyrównanym miejscami szutrze. Dobrze się jechało i nie sposób było nie wyruszyć w taką piękną niedzielę.
Pod wieczór jeszcze raz na Plac Biegańskiego. Dojechałem tam przez M. Cassino, Pułaskiego i III Aleje NMP. Po kilku chwilach spędzonych w klimatycznej atmosferze przejechałem się Alejami do Pl. Daszyńskiego, z powrotem na Plac i przez III Aleję, Pułaskiego, Kopernika, jeszcze II NMP, Al. Wolności i M. Cassino. Trochę chłodno zrobiło się na powrocie, co w pewnym stopniu było zasługą wiatru. Powrót na 19-stą.


Mokry asfalt na drodze rowerowej na ul. Legionów

Na przeciwpożarówce
Drzewa w grudniowym Słońcu na przeciwpożarówce


  • DST 101.82km
  • Czas 05:34
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 47.56km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

przez Olsztyn

Sobota, 5 grudnia 2015 | Komentarze 0

Słonecznie za oknem. Na rower ruszam dopiero po 13-stej. Trasa dziś taka: Sabinowską i Żyzną, Brzeziny Kolonia, Wrzosowa, Huta Stara B, Huta Stara A, Poczesna, Kolonia Borek, Osiny, DW791, Poraj, falochronem obok zalewu, DW791 po DDR-ce i spokojnymi asfaltami przez Choroń, Biskupice, Olsztyn, Kusięta, Brzyszów, Srocko, Brzyszowska, Legionów, Faradaya, Mirowska, Alejami, trochę po Centrum i przez M. Cassino do domu. Od Olsztyna zaczęło się ściemniać i towarzyszył mi dziś dość efektowny Zachód Słońca. Wymarzłem. Jednak grudzień i jazda w chłodnej temperaturze potrafi zmęczyć. Na powrocie też już głód zaczął doskwierać. Powrót po 17:00.
Wieczorem znów na rower. Tym razem w Aleje. Przejechałem się do Pl. Da
do dokończenia


  • DST 84.02km
  • Czas 04:33
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 55.30km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mstów i wieczorem po mieście

Piątek, 4 grudnia 2015 | Komentarze 0

Po 13-stej wyjechałem na rower. Miałem w głowie jakieś trasy, jednak w drodze uległy modyfikacji. Pojechałem przez Jagiellońską, Al. Pokoju, Zawodzie, Legionów, Brzyszowską, Srocko, Siedlec, Mstów, Wancerzów, Jaskrów, Batalionów Chłopskich, Warszawska, Aleje, PKP, M. Cassino. Dla odmiany dziś do Mstowa, bo tę drogę na dziś uznałem za słuszną. Już w momencie wyjazdu z domu świadomość wietrznej pogody wprawiła mnie w zakłopotanie, że to powrót będzie pod wiatr. Najlepiej się jechało na odcinku między Srockiem a Mstowem i do Mstowa na rynek. Całkowicie z wiatrem można było utrzymać konkretne prędkości i poczuć szum jadącej po asfalcie opony. Trzykrotnie udało się przekroczyć 45km/h na liczniku, a na jednym zjeździe nawet: 55,3km/h. W Mstowie przejechałem obok skały miłości, a chwilę wcześniej zorientowałem się, że od Brzyszowskiej GPS stracił zasięg. Takie sytuacje wprawiają w zdenerwowanie. Od Mstowa do Jaskrowa jednak koszmarnie, pod wiatr i przy smętnej, szarej pogodzie. Potem też nie lepiej, choć już na Warszawskiej z nieco większą werwą. Na powrocie zahaczyłem o PKP, a powrót do domu w zapadającym zmroku.
O 19-stej po mieście. W zamiarze przejechać się przez Aleje w świątecznej już odsłonie. Dojechałem tam przez M. Cassino, Focha i Glogera. Potem przez Nadrzeczną, Warszawską, Morsztyna, kawałek po nieasfaltowej drodze do Pascala i przez Korytarz Północny, Michałowskiego i Armii Krajowej. Tu spotykam Kamila z którym potoczyłem się spokojnym tempem wzdłuż tramwaju i kawałek Al. Pokoju. Powrót do domu przez Jagiellońską po 21:00.
Późnym wieczorem jeszcze jazda po mieście. Wprawdzie w zamiarze było ruszyć wieczorem na Srocko i Olsztyn, jednak czasu brakło i dopiero o 23-ciej na przekąskę. W zamiarze też oczywiście się przewietrzyć. W obie strony przez ul. Jagiellońską. Zahaczyłem też o nową drogę rowerową przy Okrzei i dalej ciągiem pieszo-rowerowym (według oznaczenia) wzdłuż jedynki do skrzyżowania z węzłem przy Rakowskiej. Powrót do domu parę minut po północy. Wszystkie jazdy na Meridzie.


  • DST 43.96km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.54km/h
  • VMAX 38.04km/h
  • Sprzęt Dema Iseo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uczelnia i wieczorem po obrzeżach miasta

Czwartek, 3 grudnia 2015 | Komentarze 0

Dziś na uczelnię o ósmej. Trasa spontaniczna, jednak nieco okrężnie by więcej pojeździć: M. Cassino, Focha, Kopernika, Wolności, Aleje, Katedralna, Nadrzeczna, Warszawska (z nawrotką przy wiadukcie nad DK1), Cmentarna, Dekabrystów i Dąbrowskiego.
W przerwie między zajęciami po 10-tej na chwilę do Centrum - przez Dąbrowskiego i koło Pl. Biegańskiego, Focha na Al. Wolności, a w drugą stronę wzdłuż tramwaju.
Po zajęciach, które trwały dużo dłużej niż się spodziewałem powrót sprintem do domu by zdążyć przed zmrokiem, albowiem nie zabrałem lampek. Przed 16-stą wyjazd z uczelni najkrótszą drogą przez Dąbrowskiego, Nowowiejskiego, Korczaka i M. Cassino. Choć była ochota pojeździć to najkrócej. Przejazdy na Demie.
Na jazdę zebrałem się jeszcze przed 21-wszą. Wsiadłem na Meridę i pojeździć trochę po obrzeżach miasta lubianym standardem. Najpierw ciągiem rowerowym na M. Cassino, potem przez 7 Kamienic i św. Barbary, Główną i spokojnymi ulicami: Przestrzenną, Konwaliową, Busolową, Leśną, Dźbowską i Sabinowską. Trasa podobna do wczorajszej. Choć nastrój nie taki jak bym chciał to udało się nieco odprężyć, jednak zmęczenie też nie pomagały. Aura niezbyt przyjemna, chłodno i czuć było tą szarzyznę w powietrzu nawet wieczorem. Powrót po godzince do domu.
Merida - 19,53km
Dema - 24,43km


  • DST 52.56km
  • Czas 02:44
  • VAVG 19.23km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście i wieczorówka obrzeżami Częstochowy

Środa, 2 grudnia 2015 | Komentarze 0

Rano po 8:00 do Centrum załatwić sprawę. Sprawnym tempem przez ciągi rowerowe na M. Cassino, Al. Wolności i Aleje na Pl. Daszyńskiego. Na dojeździe w mżawiącym deszczu, który nawet motywował do jazdy. O ile nie jedzie się daleko to jest dobrze. Powrót za to już w intensywniejszych opadach, przez Garibaldiego, II Aleją, Wolności, Focha i Kopernika, Sobieskiego, Korczaka i M. Cassino. Przejazd na Meridzie.
Na rower dopiero po 15-stej w obowiązkach. Na Demie przez ciągi rowerowe na M. Cassino i Sobieskiego na Plac Pamięci Narodowej. Stamtąd po ponad godzince nieco okrężnie przez Focha, Kopernika, Wolności i Kościuszki na Jasnogórską. Powrót nieco dłużej, bo warunki termiczne bardzo zachęcał ku temu: wzdłuż tramwaju i Jagiellońską. Wreszcie wiatr się uspokoił.
O 20-stej przez M. Cassino na PKP. Tam po spotkaniu ze Znajomym ruszam pojeździć, bo jest ochota spokojnej wieczornej jazdy. Ruszyłem przez M. Cassino, Pułaskiego, Szajnowicza-Iwanowa, Okulickiego z zahaczeniem o kawałek Alei Brzozowej i bardzo dawno nie jeżdżonej Nowobialskiej, św. Krzysztofa, św. Jadwigi, Główną, Przestrzenną, Konwaliową, Busolową, Leśną, Dźbowską i Sabinowską. Pojeździłem. Od Leśnej jeszcze z pozytywnie dającym wiaterkiem. Odczułem podczas dzisiejszej jazdy bardzo pozytywny komfort termiczny. Powrót przed 22-gą.
Merida - 38,31km
Dema - 14,25km