Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
- DST 86.53km
- Teren 10.00km
- Czas 05:49
- VAVG 14.88km/h
- VMAX 36.70km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Toskana
- Aktywność Jazda na rowerze
Niechorze - Pogorzelica - MRZEŻYNO (szlakiem rowerowym przy linii brzegowej)
Środa, 23 lipca 2014 | Komentarze 0
Drugi dzień pobytu nad morzem.NIECHORZE – POGORZELICA – MRZEŻYNO
Dziś udało się więcej pojeździć, wyruszyć w dalszą trasę. Przed 12-stą wyruszyłem w drogę, bez niczego zaplanowanego. Sęk w tym też tkwił, że mogłem pojechać wzdłuż linii brzegowej, więc tylko w dwóch kierunkach - więc wybrałem jeden z nich, bo w stronę lądu nie było sensu jeździć. Pojechałem w kierunku Pomorza Wschodniego. Najpierw znanym mi już asfaltowym standardem do Pogorzelicy (R-10), a później kawałek między lasem i po płytach betonowych. Tamtą drogą też trochę jechałem, a później odbiłem w lewo w las, za tabliczką „Mrzeżyno”. Nawierzchnia betonowych płyt też mnie pokierowała decyzją odbicia w las. Wylądowałem na pożarówce, nadmorskiej. Nie byłem dokładnie pewien jak tam daleko, jednak postanowiłem jechać i w czasie drogi podjąć decyzję, gdzie dojadę. Przejechałem sporo kilometrów drogą pożarową w lesie. W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy nie wracać, ale w końcu jak już jechać to z jakimś celem, więc kręcę dalej kilometry wiedząc, że gdzieś dojadę i coś się uda zobaczyć. Widok, który najbardziej zapamiętam to widok na wydmy z tej drogi. Kawałek dalej postanowiłem sobie na nie wejść jakąś prowadzącą w kierunku morza ścieżką. Tego widoku tym bardziej nie zapomnę. Dojście i zejście niezbyt ciekawe i zachęcające, jednak widok przecudowny. W oddali widok na morze, za rosnącym lasem (nie ciągnęło mnie by iść w tamtym kierunku i być może dobrze, bo chyba tam były tereny wojskowe) i wszystko widziane z dość sporej wysokości. Później już pojechałem dalej w kierunku Mrzeżyna, jadąc lasem trzymając się oznaczeń. Dojechałem do jakiejś drogi zbudowanej z kocich łbów, ale oznaczonej - na niej znak: w którą stronę Pogorzelica, a w którą Mrzeżyno, kawałek dalej punkt widokowy. Nie zastanawiając się wjeżdżam sobie tam. Przepiękny widok na morze, kawałek dalej miejsce odpoczynku dla przejeżdżających tędy rowerzystów, i mimo tego, że tereny "dzikie" było ich dość sporo. Rewelacja! Na miejscu tam poznaję pewnego Turystę, który też jedzie rowerem, razem pojechaliśmy do Mrzeżyna. Postanowiłem dopiąć celu i pojechać do końca tej trasy, w końcu jak już wyjechałem to trzeba było jechać i coś zobaczyć więcej. Do Mrzeżyna (od punktu widokowego) jedziemy już wyznaczonym (bo przeciwpożarówka nie należy do tego szlaku) szlakiem trasy rowerowej Pogorzelica - Mrzeżyna: najpierw kawałek drogą z nawierzchnią niewygodną do jazdy (ale na szczęście po bokach jest ściółka, więc można było trochę zminimalizować trzęsienie roweru) – kocie łby, później kawałek lasem, dalej betonowe płyty, po których nieco lepiej się jedzie i później znów szutrową drogą w lesie i na koniec już do samego Mrzeżyna drogą rowerową z kostki (wbrew pozorom z kostki bardzo wygodnie w porównaniu do kocich łbów na wcześniejszym odcinku), przez most nad rzeką Regą i Mrzeżyno. Niby mała miejscowość, ale ma swój urok, który mnie przyciągnął. Tam się odłączamy i ja jadę w kierunku portu rybackiego i mola. Pełno statków i kutrów w porcie, sporo zwiedzających, wjeżdżam na molo, przepiękna pogoda i ta morska bryza, którą dało się dziś poczuć w powietrzu. Coś cudnego, w dodatku jestem tu na rowerze. Po drodze trochę zdjęć, na chwilę dosłownie odbijam na plażę i powrót znów przez molo. Miejscowość bardzo mi się spodobała. Jeszcze dosłownie kawałek jadę w kierunku Kołobrzegu, bo podobno tam prowadzi ciekawa droga, ale po chwili zawracam odkładając plan na kiedy indziej. Szykuję się do powrotu z Mrzeżyna, ul. Kołobrzeska. Po 14-stej w kierunku kwatery. Planowałem dość szybko dotrzeć, jednak trasa jakby nie patrzeć jest dość daleka (niecałe 20 kilometrów). Kieruję się na drogę rowerową Mrzeżyno – Pogorzelica i pokonuję ją do punktu widokowego identycznie, na chwilę na punkt widokowy i w kierunku Pogorzelicy wzdłuż szlaku, niestety jakieś 3 kilometry ciemiężę się po kocich łbach, a później nieco lepsze płyty betonowe (lepsze, bo na nich nawet 30km/h dało się pojechać). Dojeżdżam do Pogorzelicy i stamtąd już asfaltowym, bitumicznym standardem do Niechorza. Droga bardzo mi się spodobała, oznaczenia też bardzo dobre. Dużą zaletą są 4 miejsca wypoczynku i punkt widokowy, będący atrakcją na tej drodze. Widok nad morze znakomity, z każdego ujęcia inaczej. Dodatkowo w miejscach wypoczynku postawili stojaki rowerowe, mapy i coś dydaktycznego, ławki parkowe, kosze. Porządnie wykonana inwestycja, jedynie nawierzchnia na kilku kilometrach pozostawia wiele do życzenia. Po drodze można też spotkać tabliczki informujące o terenach wojskowych (militarnych). Później już w Niechorzu jadę w kierunku plaży, wjeżdżam na falochron i później trochę odpocząć na Słońcu i zamoczyć nogi w morzu. Po kilkunastu minutach jeszcze w kierunku miasta (na loda) i z powrotem na plażę (niestety musiałem pokonać schody prowadzące na plażę z rowerem). Przed zejściem z plaży jeszcze idę nad brzeg morza. Zaznałem jeszcze trochę jazdy po brzegu Morza Bałtyckiego, później już w kierunku kwatery. Po kawce popołudniowej znów na plażę, tym razem zaliczam dwa falochrony, wyjeżdżając sobie po betonie wgłąb morza. Później trochę jazdy po mieście, także w pobliżu latarni morskiej. Później kawałek bitumiczną ścieżką i w kierunku plaży by zobaczyć Zachód Słońca. Później już w kierunku kwatery. Na sam wieczór (po 22-giej) wyskoczyłem sobie jeszcze trochę pojeździć. Już ubrany w długie spodnie, bo nad morzem wieczorami tylko powyżej 15 stopni C, z muzyką na uszach wyjeżdżam w drogę. Najpierw przez ul. Kolejową w Niechorzu i asfaltową ścieżką dla rowerów w kierunku ronda z drogą wojewódzką 102. Później dosłownie 0,5 kilometra po drodze wojewódzkiej 102 do Lędzina i na następnym rondzie zawracam i znów asfaltową ścieżką do Niechorza. Droga znakomicie wykonana, zachęcająca do jazdy. Później przez Dworzec autobusowy w Niechorzu i bitumiczną ścieżką do Pogorzelicy. Ponad 3 kilometry świetnej, asfaltowej jazdy, później kawałek tamtejszym lasem, gdzie zawracam do drogi, którą jechałem - chciałem podjechać na plażę, ale jakoś tam zejść zbytnio nie było. Jadąc zauważyłem też, że coś mi skrzypi / trzeszczy w rowerze, pewnie od piasku, może do jutra się spokoi. Po 23-ciej już powrót bitumicznym standardem do Niechorza, jeszcze na moment na plażę i powrót przez miasto, z zaliczeniem sklepu po drodze i do kwatery. Świetnie spędzony rowerowo dzień i nad morzem!
Bitumiczna droga rowerowa: Niechorze - Pogorzelica (szlak R-10)
Na szutrowej drodze w kierunku Mrzeżyna
Szutrówka w kierunku Mrzeżyna - na nadmorskiej przeciwpożarówce
Widok na Morze Bałtyckie zza lasu z klifu - piękny widok
Na drodze rowerowej - Toskana przy oznaczeniach na drodze rowerowej Pogorzelica - Mrzeżyno
Z Toskaną na punkcie widokowym I
Tablice przy stacjach postojowych na trasie Pogorzelica - Mrzeżyno
Z Toskaną na punkcie widokowym II
Z Toskaną na punkcie widokowym III
Z widokiem na port w Mrzeżynie
Rower na tle portu w Mrzeżynie
Na molo w Mrzeżynie
Na molo w Mrzeżynie II
Na molo w Mrzeżynie III
Plaża w Mrzeżynie
Przy 'Czerwonym Szkwale' w Mrzeżynie
Odcinek z kostki na drodze rowerowej między Mrzeżynem a Pogorzelicą
Rower na punkcie postojowym I
Rower na punkcie postojowym II
Teren wojskowy - na tym odcinku droga rowerowa nakazuje skręt w prawo w drogę szutrową
Na molo w Niechorzu
Jazda po brzegu Morza Bałtyckiego
Z latarnią morską w Niechorzu w tle
Widok z klifu w Niechorzu w okolicy latarni morskiej
'Niechorze' i latarnia morska
Zachód Słońca nad morzem I
Zachód Słońca nad morzem II
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!