Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
- DST 81.83km
- Czas 04:22
- VAVG 18.74km/h
- VMAX 48.71km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Toskana
- Aktywność Jazda na rowerze
Brzeziny - Nierada - Łysiec - Rudnik Wielki - Siedlec Mały / Duży - Koziegłowy - Poraj - Choroń - Biskupice - Olsztyn
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | Komentarze 0
Spełniłem się rowerowo! Wyszła całkiem pokaźna trasa, przy okazji bardzo miłe spotkanie i świetnie spędzony pierwszy dzień świąt.Wyruszyłem w kierunku Siedlca Dużego zaplanowaną wcześniej trasą. Postanowiłem, że dziś pojadę w kierunku Tarnowskich Gór, a później odbiję na Koziegłowy, w miarę możliwości by skrócić trasę jak najbardziej możliwie. Jeszcze do tej pory (pomijając Poczesną) nie jechałem do Siedlca Dużego po tej stronie trasy DK-1.
Najpierw standardową trasą przez Jagiellońską, Sabinowską (przez Sabinów), Żyzną, Brzeziny, Sobuczyna i dalej przez las w kierunku Nierady (gm. Poczesna). Na skrzyżowaniu z Targową prosto i znów ~2 kilometrów przez las jestem w miejscowości Łysiec. Tu jeszcze na rowerze nie byłem. Górkę, o której mówili mi znajomi też zobaczyłem. Później już przez Łysiec, Klepaczka, Starcza obok Kościoła i Własna. Na skrzyżowaniu we Własnej zasięgnąłem porady, a właściwie upewniłem się co do trasy pewnego przechodnia. No i konkretnie wyjeżdżam z gminy Starcza i jadę przez Rudnik Wielki. Po drodze zatrzymałem się by zobaczyć koziołki. Później już ku swojemu zdziwieniu dojechałem do trasy DK-1. Optymalnie, mógłbym dociągnąć kurs tymi kilkoma kilometrami poboczem trasy, jednak dziś postawiłem na wariant z ominięciem tej drogi. Zawróciłem przy trasie i w kierunku asfaltu, wąskiego, ale asfaltu.. problem w tym, że po 1-1,5 kilometrze się skończył i zaczął się las.. zawróciłem wiedząc o tym, że była jeszcze droga asfaltowa w innym kierunku. Ta nieco dłuższa, ale prowadziła też do terenu i lasu. Odbiłem więc w las uznając, że gdzieś wyjadę. I trochę terenową drogą przez las.. może i dało się jechać, ale nie jakoś specjalnie utwardzoną. Kilka krótszych przystanków, trochę rozmysłów.. i w końcu gdzieś po 2 kilometrach jazdy utknąłem, zbytnio dalej drogi nie ma.. wróciłem się, znów mnie kusiło by odbić w inną drogą (w kierunku Siedlca, co mi się wydawało) i .. tam też jadąc po parunastu metrach zrezygnowałem. Postanowiłem zawrócić uznając, że nie na dziś to rozeznanie w lesie.. tych terenów nie znam zbytnio. Zawróciłem i nawet już liczyłem się z możliwością jazdy trasą, jednak... zauważyłem spacerujących ludzi. Po zasięgnięciu rady dotarłem do Siedlca Małego, a później do Siedlca Dużego przez terenową drogę (ul. Sosnową) do ul. Gajowej, a później asfaltem i po chwili szutrem i terenową drogą do Siedlca Małego. Tam małe rozeznanie terenu.. i ul. Działkową, a później ul. Leśną znów prawie dojechałem do trasy.. kawałek zawróciłem i odbiłem na Siedlec Duży, tam już dojeżdżam do ul. Jana Pawła II. Warunki pogodowe na trasie bardzo dobre. Zero oznak deszczu, zachmurzone niebo, ale momentami słonecznie i nawet tak duszno, temperaturka powyżej 20 stopni C, a gdy stawałem na przystankach to naliczało nawet 26-27 stopni C. Dobrze się jechało. Tam podsumowanie kursu i telefon do Koleżanki z którą spędziłem to późne popołudnie.
Trasa jakby nie patrzeć bardzo udana nawet pomijając te błądzenia w lesie które też wyszły na dobre, przeżyłem coś nowego..;)
Powrót wieczorny w kierunku Częstochowy. Wyruszyłem chwilę przed 20-stą z Siedlca Małego. Dojechałem sobie ulicą Leśną do trasy DK-1 i na przystanku zapisanie i wyzerowanie parametrów licznika (a właściwie tylko średniej prędkości) do następnego kursu. Trochę się zastanawiałem jak pojechać, jednak wybrałem opcję Poraja.
O 20:00 równo wyruszam w drogę... jadę kawałek trasą DK-1 przez Siedlec Mały, Siedlec Duży, skręt w lewo - przez Siedlec Duży, Rosochacz, Koziegłowy i w zapadającym już zmroku lasem przez Gęzyn i Jastrząb do Poraja. Po drodze wpadła mi opcja powrotu przez Olsztyn, na co się bardzo nakręciłem. Najpierw jednak wzdłuż falochronu w Poraju i podjechałem sobie na chwilę pod plażę. Troszeczkę wietrznie, ale bardzo przyjemnie. Zrobiłem sobie chwilę przerwy i jadę dalej... ;) Przez drogę wojewódzką "791" w Poraju i dojeżdżam do ronda, skręcam w prawo w kierunku Olsztyna. Tutaj nielubiany zbytnio fragment trasy, bo stopniowo pod górę.. przez Choroń. Najgorszy ten ostatni etap, ale jakoś dałem radę. Później już (od momentu kamieniołomów w Choroniu) już nieco lepiej, jednak też nie w pełni lekko przez trasę Choroń - Biskupice. Dotarłem do Biskupic, gdzie przed dalszą drogą zrobiłem sobie trochę przerwy. O 21:35 wyruszam w drogę... obok Kościoła w Biskupicach i przez Biskupice, najlepszy moment to jak zawsze zjazd.. dziś w warunkach wieczornych udało mi się pojechać 48,71km/h. Skręt w prawo i lasem z Biskupic przez Sokole Góry do Olsztyna. W pewnym momencie jazdy odczułem to powietrze... ten zapach lasu! ;) A w dodatku komfort termiczny w czasie jazdy można było odczuć.. tak optymalnie chłodno wieczorem, temperatura 10-12 stopni C. Zauważyłem też nowe oznakowanie.. na trasie przy Sokolich Górach. Postawili znaki, że droga rowerowa, namalowali rower.. nawet chyba uprzątnęli ścieżkę, praktycznie nic poza tym nie zostało zmienione. Droga jak najbardziej rowerowa (choć jak zawsze.. wystarczy domalować znaki i nazwać tę drogę "rowerową")... jak najbardziej też plus, bo asfalt, jedyne co - to nie podoba mi się ta przecinka w połowie, mniej więcej tam gdzie jest najładniejszy widok na Sokole Góry z drogi. Skorzystałem z tej drogi. Później już asfaltem do rynku w Olsztynie gdzie docieram na 22-gą. Chwila oddechu i w drogę... przez "46" Żwirki i Wigury i po kilometrze odbijam w lewo. Przez Skrajnicę docieram na Odrzykoń. Na Odrzykoniu prace nad kanalizacją trwają.. w sumie wyjdzie to na dobre, bo będzie nowy asfalt, gdzie naprawdę się o to prosiło. Później już Odrzykoń - rowerostrada i kawałek trasą krajową "46", Bugajską przez Kręciwilk i do trasy DK-1. Skręciłem w lewo.. dosłownie kawałek trasą by ominąć choć trochę ten chodnik, gdy auta jeszcze nie jechały. No ale.. kierowca któremu już zjeżdżałem z drogi musiał mnie wytrąbić, w końcu to jest najważniejsze. Kawałek chodnikiem wzdłuż Dk-1 i przez stację paliw na Bohaterów Katynia. Przez Błeszno: Boh. Katynia i Zesłańców Sybiru docieram na Raków, odbijam w prawo i pod KFC coś zjeść, bo padnięty. Na Rakowie byłem chwilę przed 23-cią. Odczuwałem, że to daleki kurs, bo 3-godzinny. Później już przez Al. 11 Listopada i Jagiellońską "43" i "908" w kierunku Stradomia. Jechało mi się bardzo dobrze, bardzo zadowolony wróciłem z trasy.
Powrót z Siedlca Dużego przez Koziegłowy, Gęzyn, Poraj, Choroń, Biskupice i Olsztyn ze średnią prędkością: 19,47km/h. Taką nawet optymalną.
Na sam koniec dnia jeszcze naoliwiłem łańcuch w Toskanie i dwukrotnie przejechałem się ścieżką rowerową / jezdnią: Jagiellońską do Kościelnej i z powrotem. Tak by sprawdzić technicznie rower po naoliwieniu. Coś dało, ale łańcuch będzie trzeba w niedalekiej przyszłości wymienić..;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!