Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 226704.89 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2025 button stats bikestats.pl
Rok 2024 button stats bikestats.pl
Rok 2023 button stats bikestats.pl
Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2021

Dystans całkowity:1428.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:46.08 km
Więcej statystyk
  • DST 26.07km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

W drugiej części dnia w dwie dzielnice miasta

Poniedziałek, 11 października 2021 | Komentarze 0

Niska temperatura, ale w odpowiednim ubiorze jechało się dobrze. Jazda w drugiej części dnia - najpierw do dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza, a później na Wyczerpy-Aniołów. Standardowa trasa. Zauważyłem, że tak jakby poszerzają "skrzyżowania rowerowe" w pobliżu ulic: M. Cassino, Słowackiego i Korczaka.


  • DST 69.74km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Lubliniec

Niedziela, 10 października 2021 | Komentarze 0

Wstępne plany wyjazdu do województwa łódzkiego nie wypaliły. Wyjechałem z domu z zamiarem wyjazdu do Olsztyna, ale na skrzyżowaniu Jagiellońskiej i M. Cassino zmieniłem zdanie i pojechałem w bliżej nieokreślonym kierunku. Sprzyjał wiatr, a więc kreśliłem różne scenariusze wycieczki i koniec końców zdecydowałem się pojechać przed siebie. Teoretycznie nie wziąłem dokumentów łącznie z pieniędzmi, ani pompki, ani zestawu naprawczego, ale byłem całkowicie dobrze ubrany. W ruch poszły także ocieplacze na buty SPD, już bardzo koniecznie przy tej temperaturze. W Konopiskach skapnąłem się, że nie mam czapki, a więc powrót na Dźbów, gdzie odnalazłem zgubę, po czym zawróciłem i z powrotem podążałem tam, gdzie sobie wymyśliłem. W ten sposób znalazłem się na drodze do Boronowa, gdzie październikowa aura chłodu i pięknych widoków wczesnej jesieni wraz z promieniami Słońca zadecydowała za mnie by jechać do Lublińca. Wybrałem lubianą drogę przez Kierzki, a później z Hadry skierowałem się na Droniowice. Do Lublińca wjechałem od strony miejscowości Sadów, a tamtą drogą nie jechałem od lat, jeżeli w ogóle kiedykolwiek w tym kierunku. Pomijając nieporozumienie rowerowe na tej drodze już w samym Lublińcu (może oprócz wiaduktu) to sprzyjała mi świetna atmosfera i dobry czas przed pociągiem. Wykręciłem kilka kilometrów w Lublińcu, odwiedziłem Rynek, a później już dojazd na stację.
Powrót ze stacji: Częstochowa. Na drodze rowerowej wzdłuż 1 Maja tego dnia już nie da się już przejechać z uwagi na mocno ograniczoną szerokość.
Wieczorem jeszcze na dworzec PKP na spotkanie. Przed powrotem jeszcze lekka jazda po Śródmieściu. Chłodne wieczory mają już miejsce.


  • DST 33.83km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udane miejskie kilometry późnym popołudniem

Sobota, 9 października 2021 | Komentarze 0

Tego dnia odpuściłem konkretniejsze plany. W pełnym słoneczku i chłodnej temperaturze wyruszyłem na miejskie kilometry, najpierw przez Podjasnogórską w Aleje, a potem do dzielnicy Zawodzie-Dąbie. Tam spokojny przejazd drogą rowerową na ul. Legionów aż do jej końca w kierunku granic miasta. Pojechałem kawałek dalej aż do zakrętu z ul. Brzyszowską i odbiłem na drogę, która prowadzi gdzieś w kierunku Huty. Nie było ochoty nią jechać, a kawałek dalej zaczęły się spore kałuże, więc nawrotka i powrót do domu przez Odlewników i Ostatni Grosz. Na koniec jeszcze dodatek po Stradomiu. Chłodno i brakowało cieplejszego stroju, ale komfort względny został zachowany. Niby tylko miejska, ale bardzo udana jazda. Przyjazd do domu na trochę przed zmrokiem.
Późnym wieczorem do sklepu w dzielnicy.


  • DST 66.93km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście | Do Śródmieścia | Blachownia - Częstochowa | Śródmieście

Piątek, 8 października 2021 | Komentarze 0

Chłodno, ale słonecznie. Jedynie popołudniowe kilometry po mieście po Śródmieściu i bliższych okolicach. Zwyczajna jazda bez większych konkretów, ale za to na spokojnie. W sumie jeszcze aż tak bardzo zakorkowanego miasta w różnych jego częściach to nie widziałem. Zajrzałem także na ul. równoległą do DK91 w pobliżu węzła DK91/DK46, gdzie powstaje nowa droga rowerowa.
Drugi wyjazd do Śródmieścia w pewnym celu. Powrót przez Plac Biegańskiego, PKP i na ul. Focha, gdzie zakończyłem trasę.
Wieczorem (już po zmroku) spontanicznie z Blachowni do Częstochowy. Najpierw zobaczyć oświetloną fontannę i tężnię, a później obok zbiorników wodnych, przez las i przez Malice z powrotem w okolice Urzędu Miasta. Zdecydowałem się wrócić przez Ostrowy i Dźbów. Dość chłodno. Trochę spieszyłem się też z uwagi na wyczerpujące się baterie w sprzętach.
Późnym wieczorem jeszcze na spokojnie do Śródmieścia. Do krótkiego spotkania nie doszło, a więc w obie strony Kościuszki i Wolności, które o tej porze już są przejezdne. Dość konkretne zimno już nocami.


  • DST 34.49km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę poza miastem, trochę po mieście

Czwartek, 7 października 2021 | Komentarze 0

Nie wypaliła wycieczka z T.G. do Częstochowy, ale też nie było szczególnego parcia na ten wyjazd.
W drugiej części dnia na Wygodę, a później postanowiłem przejechać się do Blachowni. Koniec końców okazało się, że przejechałem przez Blachownię, ale droga krajową, bo skierowałem się do dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza. Pozytywny nastrój towarzyszył w ciągu całego dnia. Chłodno, aż do tego stopnia, że na powrocie do domu założyłem rękawiczki zimowe, ale najważniejsze, że bez deszczu.


  • DST 23.46km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście w warunkach deszczowych

Środa, 6 października 2021 | Komentarze 0

Przyszły zapowiedziane zmiany pogodowe na minus. Pomimo tego, że dużo chłodniej to jednak wciąż ciepło, ale cały dzień deszczowy. Pierwszy dojazd w lekkich opadach, nawet przyjemnych, ale kolejne już przy bardziej intensywnych, mniej komfortowych. Średni komfort się kilka razy w ciągu dnia się ubierać i rozbierać, ale za to spodnie przeciwdeszczowe spisują się znakomicie. Dzięki nim nieprzemokły mi także buty. Nastrój jednak chyba zdecydowanie bardziej na własne życzenie taki sobie.
Z innych ciekawostek: detektor rowerowy na skrzyżowaniu Jagiellońska / Źródlana działa tak, że kilka razy bym zdążył sam wcisnąć przycisk, ale mimo opóźnienia podał zielone tylko dla rowerów.


  • DST 80.23km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Wtorek, 5 października 2021 | Komentarze 0

Nie było humoru i nie zebrałem się z samego rana na jazdę, a więc wyjechałem na popołudniowe kilometry po mieście. Trochę sprawnej jazdy, trochę wolniejszej w Alejach. W Śródmieściu jak od wielu dni - Al. Wolności konkretnie zakorkowana. Zajrzałem też m.in. na Stare Miasto i na ul. Mielczarskiego, gdzie w następnym roku zostanie dopuszczony ruch rowerowy pod prąd dzięki wygranemu wnioskowi z BO. Świetna pogoda, bo bardzo ciepło i słonecznie.
Druga część dnia to zaplanowane dojazdy w trzy dzielnice miasta. Przyjemnie pokonywane trasy w bardzo wygodnej aurze pogodowej. Warunki drogowe świetne. Po zmroku wystarczyła jedynie kurtka i jazda bez kominiarki.
Późnym wieczorem jeszcze kilometry, aby wykorzystać możliwe, że ostatni tak ciepły wieczór i jazda do granicy miasta z gminą Konopiska i z powrotem. Wjechałem też na nowy parking ze stacją paliw, nieopodal węzła autostrady A1: "Częstochowa Południe".


  • DST 55.69km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn i Przymiłowice

Poniedziałek, 4 października 2021 | Komentarze 0

Odpoczynek po wczorajszym dniu. Szkoda nie skorzystać z tak ciepłego dnia w październiku, tak więc wyjechałem na krótką, pozamiejską jazdę. Najpierw jednak do Śródmieścia, które totalnie zakorkowane łącznie z innymi częściami miasta, a później już w miarę sprawnie przez Zawodzie-Dąbie dotarłem na Kucelin i do Olsztyna. Wydłużyłem jazdę po drodze rowerowej do Przymiłowic. Już z okna samochodu w poprzednim miesiącu zauważyłem zakazy ruchu rowerów na jezdni. Przyjemnie, ciepło, dobrze było pojeździć po równym asfalcie i pooddychać lasem. Trochę jazdy nastąpiło również po ściółce jak przystało na ten okres roku. Jeden z ostatnich przejazdów "rowerostradą" (przed oczekiwanym remontem).
Wieczorem wyjazd po przekąskę. Na DDR-ce czasami można na kogoś zadzwonić i widzi problem, że nie objechałem go dookoła, ale czasami lepiej się nie odzywać niż ryzykować zęby. To tylko ścieżki rowerowe.


  • DST 150.34km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warszawa

Niedziela, 3 października 2021 | Komentarze 0

Już od długiego czasu zamierzałem wybrać się do Warszawy i w końcu tego dnia udało się to uczynić. Podróż rozpocząłem na dworcu: Warszawa Zachodnia i udałem się po śladzie wyznaczonej wcześniej trasy do Śródmieścia. Już od prawie samego początku jazdy mogłem zobaczyć Pałac Kultury i Nauki. Już na ul. Świętojańskiej obok licznika zauważyłem pierwszy totem rowerowy. Jest ich bardzo spora ilość w całym mieście, a urządzenia te informują rowerzystę o tym, jaka jest szansa trafienia na zielone światło na najbliższym skrzyżowaniu. Pierwsza i najdłuższa dłuższa przerwa na posiłek i podładowanie sprzętów nastąpiła po ponad 2 godzinach jazdy. Trasy dobierałem w taki sposób, aby pojechać spójną infrastrukturą rowerową w postaci dróg lub pasów rowerowych, a za główne trasy budujące szkielet śladu wybrałem głównie te, gdzie postawiono totemy rowerowe: Świętokrzyska - Rondo ONZ, Towarowa - Okopowa, Dwernickiego - Szaszerów, Czerniakowska, Powsińska - Wiertnicza - Przyczółkowa oraz dla popularną trasę po zachodniej stronie Wisły. Z siodełka roweru zobaczyłem wiele trójkomorowych sygnalizatorów rowerowych czy też innych wartych uwagi rozwiązań. Nie brakło kilometrów po ruchu rowerowym pod prąd. Rzekę Wisłę przekroczyłem w 5 miejscach: Most Gdański, Most gen. Stefana Grota-Roweckiego (S8), Most Świętokrzyski, Most Łazienkowski i Most Południowy im. Anny Jagiellonki (Południowa Obwodnica Warszawy). Ten pierwszy nie był w planie, ale nie sposób było nie przejechać się po zauważonej "podwieszanej" drodze rowerowej, podobnie jak w przypadku znanego mi już Mostu Łazienkowskiego. Odwiedziłem też rowerowy węzeł w pobliżu S8 i DK7 wraz z przejazdem obok i nad "szklaną" estakadą w tamtej okolicy. Całkowitą atrakcją położoną na obrzeżach stolicy były odwiedziny Mostu przy Południowej Obwodnicy Warszawy. Mogłem zaznać tam większą ilość szybszej jazdy, a dotarłem tam po pasujących do ułożonej trasy drogach rowerowych. Końcówkę wyjazdu spędziłem głównie w ścisłym Centrum, podziwiałem nocne światła Warszawy i pojechałem przez Krakowskie Przedmieście na Plac Zamkowy. Stamtąd już sprawnym tempem na dworzec autobusowy, w to samo miejsce z którego wystartowałem.


































  • DST 107.84km
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opole - Brzeg

Sobota, 2 października 2021 | Komentarze 0

Przyszedł czas na wycieczkę, dzięki której zdobyłem pozostałe trzy, brakujące gminy województwa opolskiego wraz z jednym, nowym miastem.
Trasę rozpocząłem w Opolu, gdzie po wizycie na Rynku wyruszyłem w wyznaczoną drogę. Na wyjeździe z Opola królował widok na Elektrownię Opole, której to jeszcze z takiego bliska nigdy nie widziałem. Nie licząc jednego lepszego fragmentu drogi rowerowej w Opolu, to zarówno w tym mieście, jak i w gminie Dobrzeń Wielki, stan infrastruktury rowerowej był bardzo zły, bo z reguły trasa prowadziła niewygodnymi chodnikami z oznaczeniem ciągu pieszo-rowerowego. W Dobrzeniu Wielkim postarałem się coś zobaczyć, a później bocznymi drogami skierowałem się do granic gminy. W gminie Popielów pierwsze kilometry odbyły się po trasie rowerowej z prawdziwego zdarzenia, a niedługo później dotarłem do głównej miejscowości. Tam również zadbałem o to, aby coś obejrzeć. Na wyjeździe ujrzałem Krzywy Komin w Popielowie, który szczególnego wrażenia nie robi. Zanim dotarłem do Lewina Brzeskiego, w którym lata temu byłem, musiałem przekroczyć Odrę i Nysę Kłodzką. Tą drugą przeprawę przebyłem po znanym mi już moście. Przypomniałem sobie jak wygląda Lewin Brzeski, odwiedziłem też zupełnie dodatkowo stopień wodny. Kolejnych kilkadziesiąt kilometrów pokonywałem pod wiatr przez w zdecydowaniej większości pola i tylko momentami lasy. W końcu dotarłem do miasta Grodków, czyli ostatniego dla mnie do podbicia miasta i gminy w województwie opolskim. To był strzał w dziesiątkę, bo okolice Rynku w Grodkowie spodobały mi się nadzwyczaj ładnie. Wrażenie zrobił na mnie Ratusz wraz z Zegarem Słonecznym oraz Brama Ziębicka i Brama Lewińska. Z tego względu też zdecydowałem się podróż zakończyć w Brzegu, a nie w Opolu, czyli mieście wojewódzkim. Po półgodzinnym odpoczynku, oprócz lekkiego zwiedzania miasta to głównie poświęconym na uwiecznienie chwili na zdjęciu i otwarcie oranżady musiałem wyruszyć do celu głównego wycieczki. Opole i Brzeg dzieli zaledwie kilkadziesiąt kilometrów, ale aby odwiedzić wszystkie nowe miejsca pojechałem właśnie tak. Niesamowicie przyjemnie i szybko mi się jechało, bo z wiatrem pośród pól województwa opolskiego wraz ze świadomością podbicia wszystkich gmin w tymże województwie. Gdzieś w oddali zobaczyłem nawet jakąś górę. Czuć było schyłek dnia, który to skraca się z każdą zmianą daty w kalendarzu, ale to również jest pewien urok tego okresu roku. Jeszcze gdy Słońce świeciło dotarłem do Brzegu, gdzie widok na to urokliwe miasto. Odwiedziłem kilka zamierzonych punktów, w tym kilka zabytkowych atrakcji turystycznych. Czasu z pewnością było nieco mniej niż planowałem, ale obowiązkowe punkty wszędzie zostały odhaczone i tego dnia osiągnąłem już wszystko, co zamierzyłem. W pobliżu godziny Zachodu Słońca zakończyłem podróż przy dworcu kolejowym, skąd powrót pociągiem (z samej Szklarskiej Poręby) do Częstochowy.