Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy

Rok 2021 button stats bikestats.pl

WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.


Rok 2023 button stats bikestats.pl

Rok 2022 button stats bikestats.pl Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl

REKORDY ROWEROWE

Max. dystans dzienny:
brak

Max. dystans roczny:
2016

Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015

Max. prędkość na rowerze:
brak

Min. 300km na dzień:
2 razy

Min. 200km na dzień:
brak

Min. 150km na dzień:
brak

Min. 100km na dzień:
brak

Największy dystans solo:
brak

Najdłuższa czasowo jazda:
brak

Max. temperatura w czasie jazdy:
brak

Min. temperatura w czasie jazdy:
brak

Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie

Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy



MOJE WYCIECZKI

-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka


Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC
19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC

Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń
19. 09.06 Krzepice
18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg
17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona)
16. 02.06 Północne rubieże
15. 01.06 Zamek Bobolice
14. 28.05 Powiat gliwicki
13. 27.05 Bobolice
12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk
10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa
9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie
8. 01.05 Księstwo Siewierskie
7. 29.04 Wojaże po lublinieckim
6. 01.04 Mirów i Bobolice
5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa
4. 08.01 Gdynia(100km)
3. 07.01 Gdańsk (80km)
2. 06.01 Gdynia (60km)
1. 05.01 Gdańsk (50km)

Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km)
59. Kleszczów (150 km)
58. Kraków - Częstochowa (170 km)
57. Kleszczów (150 km)
56. Kraków - Częstochowa (180 km)
55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km)
54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km)
53. Kleszczów (140 km)
52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km)
51. Żywiec - Częstochowa (180 km)
50. Kleszczów i Kraków (160 km)
49. Kraków - Częstochowa (210km)
48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km)
47. Kraków - Częstochowa (230km)
46. Brzegi - Częstochowa (130km)
45. Chęciny i Kielce (100km)
44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km)
43. Częstochowa - Brzegi (170km)
42. 16.08 Ustronie Morskie (110km)
41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km)
40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km)
39. Wrocław - Częstochowa (210km)
38. Opole - Wrocław (180km)
37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km)
36. Kraków - Częstochowa (250km)
35. Multi Orbita 2016 (330km)
34. Bobolice (100km)
33. Próbna Orbita 2016 (130km)
32. Tarnowskie Góry (120km)
31. 06.07 Przed Orbitą (100km)
30. Kleszczów (100km)
29. Jędrzejów (210km)
28. 01.07 Żarki (100km)
27. Łódź - Częstochowa(200km)
26. Tworóg(120km)
25. Dobrodzień (130km)
24. Toszek (150km)
23. Kleszczów II (170km)
22. Kraków - Częstochowa (190km)
21. Kraków (190km)
20. Kraków i Tyniec (140km)
19. Częstochowa - Kraków (220km)
18. 05.06 Bobolice (100km)
17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km)
16. 01.06 Bobolice (110km)
15. Kłobuck i Krzepice (100km)
14. Bobolice (100km)
13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km)
12. Kleszczów (170km)
11. Bobolice (100km)
10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km)
9. Dróżki asfaltowe (100km)
8. Dróżki asfaltowe (100km)
7. Mirów i Bobolice (100km)
6. Księstwo Siewierskie (100km)
5. Radomsko (100km)
4. Bobolice (120km)
3. Bobolice (110km)
2. Gliwice - Częstochowa (110km)
1. Ostrężnik (100km)
Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie

Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km)
40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km)
39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km)
38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km)
37. 17.09 Kleszczów (200km)
36. 16.09 Gidle (120km)
35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km)
34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km)
32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km)
31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km)
30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km)
29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km)
28. 16.08 Uckeritz (60km)
27. 14.08 Uckeritz (70km)
26. 13.08 Zinnowitz (80km)
25. 12.08 Karsibór (60km)
24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km)
23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km)
22. 04.08 Zawiercie TdP (130km)
21. 31.07 Wolbrom (180km)
20. 25/26.07 Mini Orbita
19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km)
18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km)
17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km)
16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km)
15. 16.07 Ogrodzieniec (160km)
14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km)
13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km)
13. 04.07 Po Krakowie (95km)
12. 03.07 Kleszczów (130km)
11. 01.07 Radłów, Panki (130km)
10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km)
9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km)
8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km)
7. 29.05 Krzepice (100km)
6. 25.05 Lubliniec (110km)
5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km)
4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km)
3. 11.04 Siewierz (85+25km)
2. 21.03 Bobolice (115km)
1. 03.01 Bobolice (110km)

Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin
18. 31.10 Mirów i Bobolice
17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona
16. 05.09 Ogrodzieniec
15. 31.08 Brzegi - Częstochowa
14. 30.08 Chęciny i Kielce
13. 29.08 Chęciny i Kielce
12. 28.08 Chęciny
11. 27.08 Częstochowa - Brzegi
10. 10.08 Bobolice
9. 28.07 Kołobrzeg
8. 24.07 Międzywodzie
7. 19/20.07 Decathlon Orbita
6. 16.07 Mirów i Bobolice
5. 29.06 Częstochowa - Kraków
4. 23.06 Szczekociny
3. 19.06 Tarnowskie Góry
2. 26.04 Mirów i Bobolice
1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km)

Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów
1. 13.09 Częstochowa - Kraków
1. 15.07 Mirów i Bobolice






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:3092.64 km (w terenie 3.00 km; 0.10%)
Czas w ruchu:151:15
Średnia prędkość:20.45 km/h
Maksymalna prędkość:66.19 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:103.09 km i 5h 02m
Więcej statystyk
  • DST 209.16km
  • Czas 09:42
  • VAVG 21.56km/h
  • VMAX 66.19km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiec - Częstochowa

Sobota, 10 września 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj trasa: Żywiec - Częstochowa. Do ostatnich chwil zastanawiałem się nad tym czy jechać. Powodami były między innymi zmęczenie wczorajszą jazdą, bardzo wczesna godzina stawienia się na pociąg. Jednak o 4-tej rano wiedziałem, że będę żałował gdy nie zobaczę tych widoków z trasy którą rozpoczniemy prawie w górach. Podczas gdy jeszcze ciemno szybko na dworzec PKP prawie, że po pustych jezdniach. Po 6-tej meldujemy się w Katowicach i tu godzinna przerwa w oczekiwaniu na przesiadkę. Korzystając z zapasu czasowego jedziemy na Rynek i pod Katowicki Spodek, następnie zobaczyć wschód Słońca. Przed samym wejściem na perony jeszcze małe zakupy w piekarni i rundka po głównej ulicy w Katowicach. Potem do pociągu i jeszcze ponad godzina jazdy do Żywca. Po 8:30 ruszamy już w trasę właściwą z Żywca. Na początku przejazd po mieście i na Rynek. Na wyjeździe z miasta z pewnością nie zapomnę mostu przez który jechaliśmy i widoków gór. Jedziemy w kierunku Bielska-Białej kotliną m.in. przez Łodygowice. Widoki po obu stronach ładne, jednak gęsta zabudowa ogranicza zwiedzanie. Ciekawe momenty jednak były. Temperaturka szybuje w górę i zwiedzając zamek w Łodygowicach zdejmuję bluzę która już do końca trasy ciąży w sakwie. W Bielsku-Białej jedziemy do rynku i zobaczyć Ratusz, zaglądamy też nad rzekę Biała.
PODJAZD KONKRET
WIDAĆ GÓRY
Następnie kierujemy się na Oświęcim. Na wyjeździe z Bielska jeszcze widać góry. Na 44 kilometrze trasy mijamy granicę województwa małopolskiego. Jedziemy przez Brzeszcze, Rajsko i Oświęcim. Na wjeździe do miasta dobrze, że nie odbiliśmy na ddr-kę która wyprowadziłaby nas nie tam gdzie chcemy.
Tu na chwilę pod zamek. Musieliśmy zmienić nieznacznie drogę ze względu na nieuzasadniony zakaz ruchu rowerów. Przejeżdżamy przez rzekę Sołę po wygodnej estakadzie pieszo-rowerowej i znów w kierunku drogi wojewódzkiej 933 tym razem na Chrzanów. Jednak za nim tam dojechaliśmy sporo minęło czasu.
Zacząłem rozmyślać powrót pociągiem z Dąbrowy.
Zmęczenie się potęgowało, upał również. W miejscowości Libiąż stajemy na małe zakupy i na Plac Słoneczny usiąść w cieniu. Trochę rozmów, kilka minut postoju, przede wszystkim posilenie się. Trzeba ruszać dalej i jechać do Chrzanowa. Trzymamy się głównie drogi wojewódzkiej 933, po czym odbijamy do Centrum. Na Rynku w Chrzanowie zbawienie w postaci kurtyny wodnej. Z Chrzanowa w kierunku Jaworzna drogą nr 79 w dość sprawnym tempie. Po drodze natrafiamy na drugie już rondo posiadające wygodną czerwoną drogę rowerową z wjazdem i wyjazdem. Ledwo co zorientowałem się o przekroczeniu województwa przy przecięciu górą A4. W Jaworznie uzupełnienie węglowodanów i obok rynku i zaliczamy podjazd, po czym bardziej bocznymi drogami do Dąbrowy Górniczej. Tutaj chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów, a droga rowerowa z prawdziwego zdarzenia. Po chwili kończy się asfalt i zmienia na kostkę ale jedzie się dobrze. Jednak jest wybór. Momentami zachodzi Słońce i jest chłodniej.
Kilometrów sporo.
Zahaczamy bokiem o Sosnowiec. Kilka przejazdów kolejowych. Sporo terenów leśnych, asfalt czasami lepszy, czasem gorszy.
Mijamy węzeł dk1 z dk94 w Dąbrowie Górniczej i kawałek boczną drogą wzdłuż dk94. Powoli zaczynają się już znane tereny.
Damian kieruje trasę dla mnie tak by pojechać kontrapasem na ul. Konopnickiej. Następnie stoimy na przejeździe kolejowym, potem już asfaltem przez Park Zielona i w kierunku przyjemnych kilometrów wzdłuż zbiornika Kuźnica Warężyńska. Tu w pełni słonecznie. Ruch rowerzystów i rolkarzy ogromny. Potem już standardowy odcinek od Dąbrowy Górniczej do Siewierza wiodący m.in. kawałek po kamienisto-szutrowej drodze rowerowej. Niby malownicza trasa, ale na większych kamieniach bałem się o złapanie gumy. Wjeżdżamy do Siewierza i tu na rynku kilka minut przerwy. Kilometrów jeszcze trochę przed nami, zmęczenie się nasila, ale już coraz bliżej celu. Po drodze rzut oka na kopalnię w Nowej Wiosce. Pokonujemy podjazdy, najbardziej wymęczył ten terenowy w Pińczycach. Za Koclinem zjazd do miejscowości Osiek dla mnie z prędkością 66km/h. Znanymi asfaltami podążamy do Poraja. Przed Kuźnicą Folwark zapachniało nieco lasem. Końcowe kilometry przez Poczesną już na zmęczeniu. Rozjeżdżamy się na rogu Jagiellońskiej. Na Jagiellońskiej udaje mi się jeszcze zobaczyć zachód Słońca tak do kompletu. W domu byłem chwilę przed 19-stą.

Większość dziś wiodła głównymi drogami i nieco więcej z górki dlatego też średnia utrzymana na ładnym poziomie mając na względzie zwiedzanie.
Napęd już lekko na wykończeniu. Generalnie bez jednego biegu, choć już i drugi zaczyna przepuszczać.

Jedna tylko dygresja na koniec. Wycieczkę można zaliczyć do udanych. Z wielkich pozytywów to między innymi to, że mniej więcej połowa trasy wiodła po nowych trasach. Udało się też poczuć choć zalążek jazdy w górach. Przypłaciłem wszystko jednak niestety ogromnym zmęczeniem, zbyt ogromnym do tego stopnia, aż momentami nie chciało się jechać i ciesząc się z nowej trasy patrzyło się na licznik ile kilometrów jeszcze do końca. Choć podobała mi się trasa, a szczególnie pierwsze kilometry to jednak po głowie chodziło, że drugi raz bym w takiej formie nie pojechał. Czym bliżej domu to lepiej się kręciło pomimo nasilającego się zmęczenia to kilometry ubywały. Organizm na wycieńczeniu też jest mniej odporny na reakcje i choć wszystko raczej biegło bezpiecznie to jednak nie tędy biegnie droga. Chciałem jechać w towarzystwie. Sam na pewno bym takiej trasy nie zorganizował, jednak gdybym już jechał to późniejszym pociągiem (i wrócił późno). Inną zaś sprawą jest to, że część wczorajszego dnia zastanawiałem się czy jechać i zarówno piątkową jazdę jak i niedzielną musiałem podporządkować pod tą dzisiejszą trasę. Po głowie jednak nawet o 4:00 rano na pół godziny przed pociągiem, że jak nie pojadę to będę żałował, że nie zobaczyłem, że zmarnowałem dzień z taką ładną pogodą i nie udało się nic więcej. Wiedziałem, że będę zmęczony jednak chciałem też zobaczyć jak będzie. Czasem trzeba się zebrać wcześniej i wysilić, jednak gdzieś jest granica, po dzisiaj z pewnością będzie można wyciągnąć wnioski.


Widoczek na rzekę Soła w Żywcu (droga wojewódzka 946)

Na trasie z Żywca do Bielsko-Białej
Na trasie z Żywca do Bielsko-Białej (droga krajowa S69)
Na trasie między miejscowością Bielsko-Biała a Oświęcimiem
Województwo małopolskie
Przy Zamku w Oświęcimiu Kładka pieszo-rowerowa w Oświęcimiu

Przecinamy górą autostradę A4 - granica woj. małopolskiego ze śląskim

Kontrapas rowerowy w Dąbrowie Górniczej


Zdjęcia później , na razie wpis.
p
o
t
e
m


W jedną stronę pociągiem. Różnica wysokości: -106 m.n.p.m.
Statystyka trasy: Żywiec - Częstochowa 10.09.2016
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
184,0 KM
*
181,2 KM
08:41
18:57
8:18:13
10:16:18
1:58:05
64,7 km/h
22,2 km/h
1438
1544
Najwyższy punkt: 416 m.n.p.m. (Wilkowice)
Maksymalna prędkość: 64,7km/h (Osiek zjazd)
* Trasa po Katowicach

Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Żywiec
żywiecki
SZY

2 Łodygowice
żywiecki
SZY

3 Buczkowice
bielski
SBI

4 Wilkowice
bielski
SBI

5 Bielsko-Biała
Bielsko-Biała
SB

6 Kozy
bielski
SBI

7 Wilamowice
bielski
SBI

8 Brzeszcze
oświęcimski
KOS
małopolskie
9 Oświęcim (g. wiejska)
oświęcimski
KOS
małopolskie
10 Oświęcim
oświęcimski
KOS
małopolskie
11 Oświęcim (g. wiejska)
oświęcimski
KOS
małopolskie
12 Chełmek
oświęcimski
KOS
małopolskie
13 Libiąż
chrzanowski
KCH
małopolskie
14 Chrzanów
chrzanowski
KCH
małopolskie
15 Jaworzno
Jaworzno
SJ

16 Sosnowiec
Sosnowiec
SO

17 Dąbrowa Górnicza
Dąbrowa Górnicza
SD

18 Siewierz
będziński
SBE

19 Koziegłowy
myszkowski
SMY

20 Poraj
myszkowski
SMY

21 Kamienica Polska
częstochowski
SCZ

22 Poczesna
częstochowski
SCZ


Lp. Miasto
1 Żywiec
2 Bielsko-Biała
3 Wilamowice
4 Brzeszcze
5 Oświęcim
6 Libiąż
7 Chrzanów
8 Jaworzno
9 Sosnowiec
10 Dąbrowa Górnicza
11 Siewierz

Województwa:
Lp. Województwo Rej. KM
1 śląskie
S
141,1 KM
2 małopolskie
K
42,9 KM



  • DST 162.57km
  • Czas 07:37
  • VAVG 21.34km/h
  • VMAX 34.94km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kleszczów i Bełchatów

Piątek, 9 września 2016 | Komentarze 0

Zaczynam jazdę w Woli Wiewieckiej. Tu od razu pozytywne zaskoczenie - wymienili beznadziejny asfalt chociaż na pewnym odcinku. Standardową trasą docieram do gminy Kleszczów. Tu jednymi z najlepszych dróg rowerowych w gminie jadę przez Łękińsko, Kleszczów, a potem drogą rowerową wzdłuż kopalni Bełchatów. Celem jest Góra Kamieńsk tym razem innym wjazdem tak by dotrzeć do wyciągu narciarskiego. Niestety był to terenowy podjazd. Nie jakiś ciężki, ale niezbyt widział mi się teren. Dojechałem do wyciągu, ale jak się okazało to nie jest szczyt i poprzedni podjazd był tym głównym. Zjeżdżam od drugiej strony dojeżdżając do drogi wojewódzkiej 484, którą zapamiętam jako ruchliwą. I tak jadę w kierunku Skok-Młyn w Kalisku zjeżdżając z wojewódzkiej. Ruch może trochę się zmniejszył, ale ciężarowych sporo. Jadąc z kolei już na terenie kopalni ogrom osobówek. Generalnie ruchliwa droga, ale starałem się cieszyć z tej jazdy. Wreszcie docieram do drogi rowerowej z prawdziwego zdarzenia którą jadę 5 kilometrów. Nawet naprawili uszkodzone fragmenty tej drogi. Dojeżdżam i następnie już do samego Bełchatowa trochę się po drodze gubiąc. Wjazd do Bełchatowa średni, ale o tym wiedziałem: trochę chodnikami, trochę drogami rowerowymi z kostki. Tu też nie najkrócej docieram do głównego placu bo znów się gubię, ale za to trochę poznałem miasta. Potem już parę chwil na placu Gabriela Narutowicza i ponieważ godzina co raz to późniejsza odjazd w kierunku Kleszczowa. Zaplanowałem trasę tak przejechać ul. Milenijną która opiewa w dobrej jakości drogę rowerową. Trasa przez m.in. Kurnos i Trząs całkiem dobra, bo asfalty w większości równe, gdzieś tam się jedzie obok kopalni piasku, gdzieś przez las. Mijam także grupę szosowców którzy zmierzali w kierunku Kaszewic. Pogoda cudna, ale godzina powoli nagli albowiem miałem wrócić wcześniej. Po drodze także nie zauważam asfaltowej ddrki.
Na Milenijnej ładny widoczek kominów kopalni i Góry Kamieńsk w oddali. Potem już całkiem sprawnie drogami rowerowymi w gminie Kleszczów. Nie odbijam na Sulmierzyce tylko po to by przejechać się rowerówkami. Nie odbijam dziś na taras widokowy by widoczek nie spowszedniał, a także ze względów czasowych. Wygodna jazda, ale by nie jadę bardzo szybko by trochę cieszyć się jazdą tutaj. Z gminy wyjeżdżam przez 19-stą, a więc mniej więcej wtedy gdy zachodzi Słońce. Jadę tą samą drogą do Woli Wiewieckiej patrząc czasem z tyłu na Górę Kamieńsk na której już czym bliżej zmroku zapalały się wiatraki na czerwono. Cudownie to wygląda, ale trzeba wracać bo ogrom drogi przede mną. Powrót standardowy przez Nową Brzeźnicę i Kokawę. Nawet ciepło, bo jadę tylko w czapce (by móc słuchać muzyki) i krótkim rękawku. Po drodze rozmyślam o jutrzejszej propozycji trasy. Przejazd już w samej Częstochowie jakiś taki średnio cieszący.
Wniosek z trasy nasuwa się jeden: lepiej zaplanować trasę.
Przyjazd do domu przed 22-gą. Ujechałem się nieco, bo na liczniku wskoczyło powyżej 170 kilometrów przebiegu.
Trasa wyglądała tak: Wola Wiewiecka, Wola Blakowa, Lgota Wielka, Wiewiórów, Brudzice, Łękińsko, Kleszczów, Piaski, Góra Kamieńsk, Ozga,
Kalisko, Skok-Młyn, Rząsawa, Oleśnik, Poręby, Bełchatów, Kurnos Pierwszy, Kurnos Drugi, Słupia, Trząs, Osiny-Kolonia, Kamień, Kleszczów, Łuszczanowice, Łękińsko, Brudzice, Wiewiórów, Lgota Wielka, Wola Blakowa, Wola Wiewiecka, Nowa Brzeźnica, Brzeźnica Stara, Ważne Młyny, Stary Broniszew, Cykarzew Północny, Stary Cykarzew, Kokawa, Radostków, Lubojna, Kolonia Wierzchowisko, Wola Kiedrzyńska i Częstochowa


Nieuchronnie zbliża się Jesień

Nowa infrastruktura budowana jest z.. kostki

W Kleszczowie

Zachód Słońca po wyjeździe z gminy Kleszczów



Wpis później
w
p
i
s

p
o
t
e
m


Trasa samochodem do Woli Wiewieckiej. Różnica wysokości: +30m.n.p.m.
Statystyka trasy: Kleszczów i Bełchatów
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
160,3 KM
-------------
12:41
21:50
7:33:29
9:09:44
1:36:15
34,3 km/h
21,2 km/h
1062
1032
Najwyższy punkt: 282 m.n.p.m. (Częstochowa, Kisielewskiego)
Maksymalna prędkość: 34,3km/h (Kurnos Drugi - Słupa)

Wykresówka
Zdjęcia
GPS - zapis trasy

Gminy:
Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Strzelce Wielkie
pajęczański
EPJ
łódzkie
2 Lgota Wielka
radomszczański
ERA
łódzkie
3 Kleszczów
bełchatowski
EBE
łódzkie
4
Kamieńsk
radomszczański
ERA
łódzkie
5
Bełchatów (g. wiejska)
bełchatowski
EBE
łódzkie

Kleszczów
bełchatowski
EBE
łódzkie

Bełchatów (g. wiejska)
bełchatowski
EBE
łódzkie
6
Bełchatów
bełchatowski
EBE
łódzkie

Bełchatów (g. wiejska)
bełchatowski
EBE
łódzkie
7
Kluki
bełchatowski
EBE
łódzkie
8
Szczerców
bełchatowski
EBE
łódzkie

Kleszczów
bełchatowski
EBE
łódzkie

Lgota Wielka
radomszczański
ERA
łódzkie

Strzelce Wielkie
pajęczański
EPJ
łódzkie
9
Nowa Brzeźnica
pajęczański
EPJ
łódzkie
10
Mykanów
częstochowski
SCZ



Miasta:
Lp. Miasto
1 Bełchatów

Województwa:
Lp. Województwo Rej. KM
1 łódzkie
E
134,5 KM
2 śląskie
S
25,8 KM



  • DST 55.60km
  • Czas 02:57
  • VAVG 18.85km/h
  • VMAX 37.53km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uczelnia i po mieście

Czwartek, 8 września 2016 | Komentarze 0


Toskana - 11,44km (0:36:39)
Merida - 44,16km (2:20:54)


  • DST 57.04km
  • Czas 03:13
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 34.73km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biakło

Środa, 7 września 2016 | Komentarze 0

Dzisiaj również bez większych wyjazdów. Wyjeżdżam dopiero popołudniu do Centrum okrężnie przez Zacisze i św. Kazimierza, z kolei powrót z zahaczeniem o Plac Biegańskiego i przez M. Cassino. Na dworze wyszło słoneczko i temperatura idealna do jazdy.
Po 15-stej na rower i padło na odwiedzenie Biakła. Najpierw przez Jagiellońską, potem odbijam na drogę rowerową wzdłuż DK1 na Rakowie zobaczyć pomalowane czerwone przejazdy. Pomalowano je wedle nowych przepisów. Potem już wracam do Al. Pokoju i przez Kucelin, Guardiana i pożarówką. Przyjemnie pooddychałem lasem. Zanim na Biakło to jeszcze na Rynek w Olsztynie kupić coś do jedzenia. Potem już podjazd na Biakło do momentu kiedy zaczyna się stromo. Piękne widoki dookoła. Zostałem z godzinkę, po czym jakoś o 18:30 w drogę powrotną pożarówką, na której powoli zaczynało zachodzić Słońce. Potem już przez Bugajską, Boh. Katynia i Jagiellońską. Generalnie wróciłem na sporym zmęczeniu a i całą drogę jechało się tak jakby na siłę. Uprzyjemniał wszystko jedynie cel i rewelacyjna aura. Powrót przed 20-stą.

dokończyć




Prawie nie przejechałem :)

Przyjemny odcinek przeciwpożarówki

Lipówki
Dzisiejszy widoczek

Nowy czerwony przejazd rowerowy w Częstochowie


  • DST 77.31km
  • Czas 03:37
  • VAVG 21.38km/h
  • VMAX 33.53km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny Poraj

Wtorek, 6 września 2016 | Komentarze 0



  • DST 45.30km
  • Czas 02:26
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 40.61km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście i wieczorem przez Brzeziny, Wrzosową

Poniedziałek, 5 września 2016 | Komentarze 0



  • DST 222.41km
  • Czas 11:13
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Krakowie i Kraków - Częstochowa

Niedziela, 4 września 2016 | Komentarze 0

Po Krakowie i powrót z Krakowa do Częstochowy przez Wolbrom
Wpis później


Kraków - Częstochowa.
Przed 9-tą ruszam z dworca w Krakowie i dla odmiany zaczynam dziś od bulwarów. Przejazd bulwarami nadwiślanymi do mostu kotlarskiego, po czym wygodną drogą rowerową na Kotlarskiej, drogą z separatorami Grzegórzecką i boczną Al. Daszyńskiego do Starowiślnej, którą do Westerplatte i dalej Kopernika, Rondo Mogilskie, kawałek Mogilską i odbijam na boczne drogi z kontrapasami po których jeszcze nie jeździłem.
W pis później



W jedną stronę z rowerem. Różnica wysokości: +33 m.n.p.m.
Statystyka trasy: Kraków - Częstochowa przez Wolbrom
KM KM razem Wyjazd o Powrót o Tylko jazda W sumie Bezczyn. MAX AVG w górę w dół
216,3 KM
--------------
08:43
22:47
10:54:03
14:04:26
03:10:23
61,1 km/h
19,8 km/h
1801
1768
Najwyższy punkt: 471m.n.p.m. (na Zamku w Smoleniu), 461 m.n.p.m. (na odcinku Pieskowa Skała - Wielmoża)
Maksymalna prędkość: 61,1km/h (Wielmoża)

Wykresówka
Zdjęcia
Ślad GPS - zapis trasy Kraków - Częstochowa

Lp. Gmina Powiat Rej. Województwo
1 Kraków
Kraków
KR
małopolskie
2 Zielonki
krakowski
KRA
małopolskie
3 Wielka Wieś
krakowski
KRA
małopolskie
4 Skała
krakowski
KRA
małopolskie
5 Sułoszowa
krakowski
KRA
małopolskie
6 Trzyciąż
olkuski
KOL
małopolskie
7 Wolbrom
olkuski
KOL
małopolskie
8 Pilica
olkuski
KOL
małopolskie
9 Ogrodzieniec
zawierciański
SZA

10 Zawiercie
zawierciański
SZA

11 Myszków
myszkowski
SMY

12 Poraj
myszkowski
SMY

13 Kamienica Polska
częstochowski
SCZ

14 Poczesna
częstochowski
SCZ


Miasta:
Lp. Miasto
1 Kraków
2 Wolbrom
3 Pilica
4 Ogrodzieniec
5 Zawiercie
6 Myszków

Województwa:
Lp. Województwo Rej. KM
1 małopolskie
K
136,1 KM
2 śląskie
S
80,2 KM



  • DST 90.60km
  • Czas 04:11
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 44.84km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Asfaltowa jazda przez Małusy

Sobota, 3 września 2016 | Komentarze 0



  • DST 114.01km
  • Czas 05:43
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 55.61km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranny Ostrężnik

Piątek, 2 września 2016 | Komentarze 0

Na dzisiaj zaplanowana poranna jazda gdyż zapowiadało się być słonecznie. Ruszam o 6:50 w kierunku asfaltowych dróg rowerowych na Ostrężniku. Z początku bardzo chłodno. Już na etapie huty wiedziałem, że pewnie nie uda się pojeździć wczesnym porankiem na Ostrężniku, ale sens jechać był bo rzadko tam jeździłem o tak wczesnej porze. Gdy dojechałem już do rowerostrady oczywiście pożarówka kusiła, jednak dziś plan nie w tym kierunku. By spokojniejszą drogą to jadę przez Skrajnicę i Olsztyn. Od Przymiłowic już bez czapki, a temperaturka powoli dobijała do 20 stopni C jadąc momentami w słoneczku. Spadła konkretnie w okolicy Bramy Twardowskiego i jadąc po szutrze przez Rezerwat Parkowe już do samego Ostrężnika. Za to na szlaku bardzo przyjemnie. O 8:45 ruszam na pętelkę po asfaltach i tak: Ostrężnik, Trzebniów, Pustelnia, Żarki Przewodziszowice, Czatachowa i Ostrężnik. Przejazd bez pośpiechu z może dwoma przystankami po drodze - jeden na zdjęcie bluzy, a drugi na zrobienie jakiegoś zdjęcia. Nie goniłem też bo ciężko się było wdrożyć w panującą temperaturę. Oscylowała ona w okolicy 19 stopni C. W słoneczku ciepło, z kolei na leśnych odcinkach ścieżki chłodzik. To właśnie zapamiętam z dzisiejszej wycieczki. Na drugą pętlę już nie pojechałem za to przed samym odjazdem przerwa na mały posiłek. Na powrocie zaliczam podjazdy w Zawadzie i potem między Wysoką Lelowską a Przybynowem. Ten drugi odcinek to powtórka trasy z wczoraj. Powoli myślę o setkowym dystansie, ale ten chyba nie wskoczy. Potem już Biskupice i Olsztyn. Pod koniec już konkretne ciepełko. Wracam asfaltem przez Kusięta choć trochę już męczę jazdę pod koniec, a nie pomaga także wiatr, mogłem wybrać pożarówkę. Wracam przez hutę i wzdłuż tramwaju. Na PKP godzinka spotkania i powrót do domu przez M. Cassino. Wyszła prawie setka. Co do dzisiejszej jazdy to duży plus, że udało się zrobić poranne kręcenie, jednak tempo jazdy niezbyt wygórowane. Na całości wyszła średnia w okolicy 20km/h. Przemęczenie sporą ilością jazdy zrobiło swoje.
Późnym wieczorem jeszcze trochę po mieście - między innymi Alejami i spokojnymi ulicami w śródmieściu. Czułem dzisiaj taką swobodę poruszania się, choć w naszym mieście tak naprawdę brakuje wiele do tego.

spr


  • DST 128.29km
  • Czas 06:10
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 55.61km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mirów

Czwartek, 1 września 2016 | Komentarze 0

Spontaniczny Mirów

Do południa po mieście.
Przed 13-stą przyjeżdżam na PKP i o 13:30 odjazd trochę pokręcić. Jadę: Al. Niepodległości, koło Guardiana i potem przeciwpożarówką. Tu jeden dłuższy moment przy ściętych drzewkach których już dzisiaj nieco mniej. Przyjemnie w lesie, ale dziś plan był: gdzieś dalej. Decyduję się jechać na Biskupice i po pokonaniu podjazdu dalej Biskupice Nowe, Zaborze, Przybynów, Wysoka Lelowska i Żarki. Już na tym etapie chodził mi po głowie plan spontanicznego odwiedzenia zamku w Mirowie. Jedzie się dobrze, tak więc by ciekawiej jadę drogą wojewódzką 792 przez Jaworznik i Kotowice. Pod Zamkiem w Mirowie 20 minut relaksu. Nieco już zamku zostało odbudowane. Wracam przez asfaltową dróżkę rowerową do Żarek, a potem tak samo jak przyjechałem gdyż nie pamiętam kiedy ostatnio jechałem tą trasą w tym kierunku. Różnica taka, że nie zjeżdżam na pożarówkę, tylko do Olsztyna, potem główną i koło Guardiana. Dzisiaj czułem asfalt choć pod koniec już na wycieńczeniu, trochę bardziej też tak jakby pod wiatr.
Po przyjeździe spotkanie z Damianem którego
dok