Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2016
Dystans całkowity: | 3092.64 km (w terenie 3.00 km; 0.10%) |
Czas w ruchu: | 151:15 |
Średnia prędkość: | 20.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.19 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 103.09 km i 5h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 209.16km
- Czas 09:42
- VAVG 21.56km/h
- VMAX 66.19km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Żywiec - Częstochowa
Sobota, 10 września 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj trasa: Żywiec - Częstochowa. Do ostatnich chwil zastanawiałem się nad tym czy jechać. Powodami były między innymi zmęczenie wczorajszą jazdą, bardzo wczesna godzina stawienia się na pociąg. Jednak o 4-tej rano wiedziałem, że będę żałował gdy nie zobaczę tych widoków z trasy którą rozpoczniemy prawie w górach. Podczas gdy jeszcze ciemno szybko na dworzec PKP prawie, że po pustych jezdniach. Po 6-tej meldujemy się w Katowicach i tu godzinna przerwa w oczekiwaniu na przesiadkę. Korzystając z zapasu czasowego jedziemy na Rynek i pod Katowicki Spodek, następnie zobaczyć wschód Słońca. Przed samym wejściem na perony jeszcze małe zakupy w piekarni i rundka po głównej ulicy w Katowicach. Potem do pociągu i jeszcze ponad godzina jazdy do Żywca. Po 8:30 ruszamy już w trasę właściwą z Żywca. Na początku przejazd po mieście i na Rynek. Na wyjeździe z miasta z pewnością nie zapomnę mostu przez który jechaliśmy i widoków gór. Jedziemy w kierunku Bielska-Białej kotliną m.in. przez Łodygowice. Widoki po obu stronach ładne, jednak gęsta zabudowa ogranicza zwiedzanie. Ciekawe momenty jednak były. Temperaturka szybuje w górę i zwiedzając zamek w Łodygowicach zdejmuję bluzę która już do końca trasy ciąży w sakwie. W Bielsku-Białej jedziemy do rynku i zobaczyć Ratusz, zaglądamy też nad rzekę Biała.PODJAZD KONKRET
WIDAĆ GÓRY
Następnie kierujemy się na Oświęcim. Na wyjeździe z Bielska jeszcze widać góry. Na 44 kilometrze trasy mijamy granicę województwa małopolskiego. Jedziemy przez Brzeszcze, Rajsko i Oświęcim. Na wjeździe do miasta dobrze, że nie odbiliśmy na ddr-kę która wyprowadziłaby nas nie tam gdzie chcemy.
Tu na chwilę pod zamek. Musieliśmy zmienić nieznacznie drogę ze względu na nieuzasadniony zakaz ruchu rowerów. Przejeżdżamy przez rzekę Sołę po wygodnej estakadzie pieszo-rowerowej i znów w kierunku drogi wojewódzkiej 933 tym razem na Chrzanów. Jednak za nim tam dojechaliśmy sporo minęło czasu.
Zacząłem rozmyślać powrót pociągiem z Dąbrowy.
Zmęczenie się potęgowało, upał również. W miejscowości Libiąż stajemy na małe zakupy i na Plac Słoneczny usiąść w cieniu. Trochę rozmów, kilka minut postoju, przede wszystkim posilenie się. Trzeba ruszać dalej i jechać do Chrzanowa. Trzymamy się głównie drogi wojewódzkiej 933, po czym odbijamy do Centrum. Na Rynku w Chrzanowie zbawienie w postaci kurtyny wodnej. Z Chrzanowa w kierunku Jaworzna drogą nr 79 w dość sprawnym tempie. Po drodze natrafiamy na drugie już rondo posiadające wygodną czerwoną drogę rowerową z wjazdem i wyjazdem. Ledwo co zorientowałem się o przekroczeniu województwa przy przecięciu górą A4. W Jaworznie uzupełnienie węglowodanów i obok rynku i zaliczamy podjazd, po czym bardziej bocznymi drogami do Dąbrowy Górniczej. Tutaj chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów, a droga rowerowa z prawdziwego zdarzenia. Po chwili kończy się asfalt i zmienia na kostkę ale jedzie się dobrze. Jednak jest wybór. Momentami zachodzi Słońce i jest chłodniej.
Kilometrów sporo.
Zahaczamy bokiem o Sosnowiec. Kilka przejazdów kolejowych. Sporo terenów leśnych, asfalt czasami lepszy, czasem gorszy.
Mijamy węzeł dk1 z dk94 w Dąbrowie Górniczej i kawałek boczną drogą wzdłuż dk94. Powoli zaczynają się już znane tereny.
Damian kieruje trasę dla mnie tak by pojechać kontrapasem na ul. Konopnickiej. Następnie stoimy na przejeździe kolejowym, potem już asfaltem przez Park Zielona i w kierunku przyjemnych kilometrów wzdłuż zbiornika Kuźnica Warężyńska. Tu w pełni słonecznie. Ruch rowerzystów i rolkarzy ogromny. Potem już standardowy odcinek od Dąbrowy Górniczej do Siewierza wiodący m.in. kawałek po kamienisto-szutrowej drodze rowerowej. Niby malownicza trasa, ale na większych kamieniach bałem się o złapanie gumy. Wjeżdżamy do Siewierza i tu na rynku kilka minut przerwy. Kilometrów jeszcze trochę przed nami, zmęczenie się nasila, ale już coraz bliżej celu. Po drodze rzut oka na kopalnię w Nowej Wiosce. Pokonujemy podjazdy, najbardziej wymęczył ten terenowy w Pińczycach. Za Koclinem zjazd do miejscowości Osiek dla mnie z prędkością 66km/h. Znanymi asfaltami podążamy do Poraja. Przed Kuźnicą Folwark zapachniało nieco lasem. Końcowe kilometry przez Poczesną już na zmęczeniu. Rozjeżdżamy się na rogu Jagiellońskiej. Na Jagiellońskiej udaje mi się jeszcze zobaczyć zachód Słońca tak do kompletu. W domu byłem chwilę przed 19-stą.
Większość dziś wiodła głównymi drogami i nieco więcej z górki dlatego też średnia utrzymana na ładnym poziomie mając na względzie zwiedzanie.
Napęd już lekko na wykończeniu. Generalnie bez jednego biegu, choć już i drugi zaczyna przepuszczać.
Jedna tylko dygresja na koniec. Wycieczkę można zaliczyć do udanych. Z wielkich pozytywów to między innymi to, że mniej więcej połowa trasy wiodła po nowych trasach. Udało się też poczuć choć zalążek jazdy w górach. Przypłaciłem wszystko jednak niestety ogromnym zmęczeniem, zbyt ogromnym do tego stopnia, aż momentami nie chciało się jechać i ciesząc się z nowej trasy patrzyło się na licznik ile kilometrów jeszcze do końca. Choć podobała mi się trasa, a szczególnie pierwsze kilometry to jednak po głowie chodziło, że drugi raz bym w takiej formie nie pojechał. Czym bliżej domu to lepiej się kręciło pomimo nasilającego się zmęczenia to kilometry ubywały. Organizm na wycieńczeniu też jest mniej odporny na reakcje i choć wszystko raczej biegło bezpiecznie to jednak nie tędy biegnie droga. Chciałem jechać w towarzystwie. Sam na pewno bym takiej trasy nie zorganizował, jednak gdybym już jechał to późniejszym pociągiem (i wrócił późno). Inną zaś sprawą jest to, że część wczorajszego dnia zastanawiałem się czy jechać i zarówno piątkową jazdę jak i niedzielną musiałem podporządkować pod tą dzisiejszą trasę. Po głowie jednak nawet o 4:00 rano na pół godziny przed pociągiem, że jak nie pojadę to będę żałował, że nie zobaczyłem, że zmarnowałem dzień z taką ładną pogodą i nie udało się nic więcej. Wiedziałem, że będę zmęczony jednak chciałem też zobaczyć jak będzie. Czasem trzeba się zebrać wcześniej i wysilić, jednak gdzieś jest granica, po dzisiaj z pewnością będzie można wyciągnąć wnioski.
Widoczek na rzekę Soła w Żywcu (droga wojewódzka 946)
Na trasie z Żywca do Bielsko-Białej
Na trasie z Żywca do Bielsko-Białej (droga krajowa S69)
Na trasie między miejscowością Bielsko-Biała a Oświęcimiem
Województwo małopolskie
Przy Zamku w Oświęcimiu Kładka pieszo-rowerowa w Oświęcimiu
Przecinamy górą autostradę A4 - granica woj. małopolskiego ze śląskim
Kontrapas rowerowy w Dąbrowie Górniczej
Zdjęcia później , na razie wpis.
p
o
t
e
m
W jedną stronę pociągiem. Różnica wysokości: -106 m.n.p.m.
Statystyka trasy: Żywiec - Częstochowa 10.09.2016
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
184,0 KM * |
181,2 KM |
08:41 |
18:57 |
8:18:13 |
10:16:18 |
1:58:05 |
64,7 km/h |
22,2 km/h |
1438 |
1544 |
Maksymalna prędkość: 64,7km/h (Osiek zjazd)
* Trasa po Katowicach
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Żywiec |
żywiecki |
SZY |
|
2 |
Łodygowice |
żywiecki |
SZY |
|
3 |
Buczkowice |
bielski |
SBI |
|
4 |
Wilkowice |
bielski |
SBI |
|
5 |
Bielsko-Biała |
Bielsko-Biała |
SB |
|
6 |
Kozy |
bielski |
SBI |
|
7 |
Wilamowice |
bielski |
SBI |
|
8 |
Brzeszcze |
oświęcimski |
KOS |
małopolskie |
9 |
Oświęcim (g. wiejska) |
oświęcimski |
KOS |
małopolskie |
10 |
Oświęcim |
oświęcimski |
KOS |
małopolskie |
11 |
Oświęcim (g. wiejska) |
oświęcimski |
KOS |
małopolskie |
12 |
Chełmek |
oświęcimski |
KOS |
małopolskie |
13 |
Libiąż |
chrzanowski |
KCH |
małopolskie |
14 |
Chrzanów |
chrzanowski |
KCH |
małopolskie |
15 |
Jaworzno |
Jaworzno |
SJ |
|
16 |
Sosnowiec |
Sosnowiec |
SO |
|
17 |
Dąbrowa Górnicza |
Dąbrowa Górnicza |
SD |
|
18 |
Siewierz |
będziński |
SBE |
|
19 |
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
20 |
Poraj |
myszkowski |
SMY |
|
21 |
Kamienica Polska |
częstochowski |
SCZ |
|
22 |
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
Lp. | Miasto |
1 |
Żywiec |
2 |
Bielsko-Biała |
3 |
Wilamowice |
4 |
Brzeszcze |
5 |
Oświęcim |
6 |
Libiąż |
7 |
Chrzanów |
8 |
Jaworzno |
9 |
Sosnowiec |
10 |
Dąbrowa Górnicza |
11 |
Siewierz |
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 | śląskie | S | 141,1 KM |
2 | małopolskie | K | 42,9 KM |
Kategoria W części nową trasą
- DST 162.57km
- Czas 07:37
- VAVG 21.34km/h
- VMAX 34.94km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Kleszczów i Bełchatów
Piątek, 9 września 2016 | Komentarze 0
Zaczynam jazdę w Woli Wiewieckiej. Tu od razu pozytywne zaskoczenie - wymienili beznadziejny asfalt chociaż na pewnym odcinku. Standardową trasą docieram do gminy Kleszczów. Tu jednymi z najlepszych dróg rowerowych w gminie jadę przez Łękińsko, Kleszczów, a potem drogą rowerową wzdłuż kopalni Bełchatów. Celem jest Góra Kamieńsk tym razem innym wjazdem tak by dotrzeć do wyciągu narciarskiego. Niestety był to terenowy podjazd. Nie jakiś ciężki, ale niezbyt widział mi się teren. Dojechałem do wyciągu, ale jak się okazało to nie jest szczyt i poprzedni podjazd był tym głównym. Zjeżdżam od drugiej strony dojeżdżając do drogi wojewódzkiej 484, którą zapamiętam jako ruchliwą. I tak jadę w kierunku Skok-Młyn w Kalisku zjeżdżając z wojewódzkiej. Ruch może trochę się zmniejszył, ale ciężarowych sporo. Jadąc z kolei już na terenie kopalni ogrom osobówek. Generalnie ruchliwa droga, ale starałem się cieszyć z tej jazdy. Wreszcie docieram do drogi rowerowej z prawdziwego zdarzenia którą jadę 5 kilometrów. Nawet naprawili uszkodzone fragmenty tej drogi. Dojeżdżam i następnie już do samego Bełchatowa trochę się po drodze gubiąc. Wjazd do Bełchatowa średni, ale o tym wiedziałem: trochę chodnikami, trochę drogami rowerowymi z kostki. Tu też nie najkrócej docieram do głównego placu bo znów się gubię, ale za to trochę poznałem miasta. Potem już parę chwil na placu Gabriela Narutowicza i ponieważ godzina co raz to późniejsza odjazd w kierunku Kleszczowa. Zaplanowałem trasę tak przejechać ul. Milenijną która opiewa w dobrej jakości drogę rowerową. Trasa przez m.in. Kurnos i Trząs całkiem dobra, bo asfalty w większości równe, gdzieś tam się jedzie obok kopalni piasku, gdzieś przez las. Mijam także grupę szosowców którzy zmierzali w kierunku Kaszewic. Pogoda cudna, ale godzina powoli nagli albowiem miałem wrócić wcześniej. Po drodze także nie zauważam asfaltowej ddrki.Na Milenijnej ładny widoczek kominów kopalni i Góry Kamieńsk w oddali. Potem już całkiem sprawnie drogami rowerowymi w gminie Kleszczów. Nie odbijam na Sulmierzyce tylko po to by przejechać się rowerówkami. Nie odbijam dziś na taras widokowy by widoczek nie spowszedniał, a także ze względów czasowych. Wygodna jazda, ale by nie jadę bardzo szybko by trochę cieszyć się jazdą tutaj. Z gminy wyjeżdżam przez 19-stą, a więc mniej więcej wtedy gdy zachodzi Słońce. Jadę tą samą drogą do Woli Wiewieckiej patrząc czasem z tyłu na Górę Kamieńsk na której już czym bliżej zmroku zapalały się wiatraki na czerwono. Cudownie to wygląda, ale trzeba wracać bo ogrom drogi przede mną. Powrót standardowy przez Nową Brzeźnicę i Kokawę. Nawet ciepło, bo jadę tylko w czapce (by móc słuchać muzyki) i krótkim rękawku. Po drodze rozmyślam o jutrzejszej propozycji trasy. Przejazd już w samej Częstochowie jakiś taki średnio cieszący.
Wniosek z trasy nasuwa się jeden: lepiej zaplanować trasę.
Przyjazd do domu przed 22-gą. Ujechałem się nieco, bo na liczniku wskoczyło powyżej 170 kilometrów przebiegu.
Trasa wyglądała tak: Wola Wiewiecka, Wola Blakowa, Lgota Wielka, Wiewiórów, Brudzice, Łękińsko, Kleszczów, Piaski, Góra Kamieńsk, Ozga,
Kalisko, Skok-Młyn, Rząsawa, Oleśnik, Poręby, Bełchatów, Kurnos Pierwszy, Kurnos Drugi, Słupia, Trząs, Osiny-Kolonia, Kamień, Kleszczów, Łuszczanowice, Łękińsko, Brudzice, Wiewiórów, Lgota Wielka, Wola Blakowa, Wola Wiewiecka, Nowa Brzeźnica, Brzeźnica Stara, Ważne Młyny, Stary Broniszew, Cykarzew Północny, Stary Cykarzew, Kokawa, Radostków, Lubojna, Kolonia Wierzchowisko, Wola Kiedrzyńska i Częstochowa
Nieuchronnie zbliża się Jesień
Nowa infrastruktura budowana jest z.. kostki
W Kleszczowie
Zachód Słońca po wyjeździe z gminy Kleszczów
Wpis później
w
p
i
s
p
o
t
e
m
Trasa samochodem do Woli Wiewieckiej. Różnica wysokości: +30m.n.p.m.
Statystyka trasy: Kleszczów i Bełchatów
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
160,3 KM |
------------- |
12:41 |
21:50 |
7:33:29 |
9:09:44 |
1:36:15 |
34,3 km/h |
21,2 km/h |
1062 |
1032 |
Maksymalna prędkość: 34,3km/h (Kurnos Drugi - Słupa)
Wykresówka
Zdjęcia
GPS - zapis trasy
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Strzelce Wielkie |
pajęczański |
EPJ |
łódzkie |
2 |
Lgota Wielka |
radomszczański |
ERA |
łódzkie |
3 |
Kleszczów |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
4 |
Kamieńsk |
radomszczański |
ERA |
łódzkie |
5 |
Bełchatów (g. wiejska) |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
Kleszczów |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
|
Bełchatów (g. wiejska) |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
|
6 |
Bełchatów |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
Bełchatów (g. wiejska) |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
|
7 |
Kluki |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
8 |
Szczerców |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
Kleszczów |
bełchatowski |
EBE |
łódzkie |
|
Lgota Wielka |
radomszczański |
ERA |
łódzkie |
|
Strzelce Wielkie |
pajęczański |
EPJ |
łódzkie |
|
9 |
Nowa Brzeźnica |
pajęczański |
EPJ |
łódzkie |
10 | Mykanów | częstochowski | SCZ |
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 | Bełchatów |
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 | łódzkie |
E |
134,5 KM |
2 | śląskie |
S |
25,8 KM |
Kategoria W części nową trasą, Samotnie
- DST 55.60km
- Czas 02:57
- VAVG 18.85km/h
- VMAX 37.53km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia i po mieście
Czwartek, 8 września 2016 | Komentarze 0
Toskana - 11,44km (0:36:39)
Merida - 44,16km (2:20:54)
- DST 57.04km
- Czas 03:13
- VAVG 17.73km/h
- VMAX 34.73km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Biakło
Środa, 7 września 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj również bez większych wyjazdów. Wyjeżdżam dopiero popołudniu do Centrum okrężnie przez Zacisze i św. Kazimierza, z kolei powrót z zahaczeniem o Plac Biegańskiego i przez M. Cassino. Na dworze wyszło słoneczko i temperatura idealna do jazdy.Po 15-stej na rower i padło na odwiedzenie Biakła. Najpierw przez Jagiellońską, potem odbijam na drogę rowerową wzdłuż DK1 na Rakowie zobaczyć pomalowane czerwone przejazdy. Pomalowano je wedle nowych przepisów. Potem już wracam do Al. Pokoju i przez Kucelin, Guardiana i pożarówką. Przyjemnie pooddychałem lasem. Zanim na Biakło to jeszcze na Rynek w Olsztynie kupić coś do jedzenia. Potem już podjazd na Biakło do momentu kiedy zaczyna się stromo. Piękne widoki dookoła. Zostałem z godzinkę, po czym jakoś o 18:30 w drogę powrotną pożarówką, na której powoli zaczynało zachodzić Słońce. Potem już przez Bugajską, Boh. Katynia i Jagiellońską. Generalnie wróciłem na sporym zmęczeniu a i całą drogę jechało się tak jakby na siłę. Uprzyjemniał wszystko jedynie cel i rewelacyjna aura. Powrót przed 20-stą.
dokończyć
Prawie nie przejechałem :)
Przyjemny odcinek przeciwpożarówki
Lipówki
Dzisiejszy widoczek
Nowy czerwony przejazd rowerowy w Częstochowie
- DST 77.31km
- Czas 03:37
- VAVG 21.38km/h
- VMAX 33.53km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny Poraj
Wtorek, 6 września 2016 | Komentarze 0
- DST 45.30km
- Czas 02:26
- VAVG 18.62km/h
- VMAX 40.61km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście i wieczorem przez Brzeziny, Wrzosową
Poniedziałek, 5 września 2016 | Komentarze 0
- DST 222.41km
- Czas 11:13
- VAVG 19.83km/h
- VMAX 63.90km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Krakowie i Kraków - Częstochowa
Niedziela, 4 września 2016 | Komentarze 0
Po Krakowie i powrót z Krakowa do Częstochowy przez WolbromWpis później
Kraków - Częstochowa.
Przed 9-tą ruszam z dworca w Krakowie i dla odmiany zaczynam dziś od bulwarów. Przejazd bulwarami nadwiślanymi do mostu kotlarskiego, po czym wygodną drogą rowerową na Kotlarskiej, drogą z separatorami Grzegórzecką i boczną Al. Daszyńskiego do Starowiślnej, którą do Westerplatte i dalej Kopernika, Rondo Mogilskie, kawałek Mogilską i odbijam na boczne drogi z kontrapasami po których jeszcze nie jeździłem.
W pis później
W jedną stronę z rowerem. Różnica wysokości: +33 m.n.p.m.
Statystyka trasy: Kraków - Częstochowa przez Wolbrom
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
216,3 KM | -------------- | 08:43 | 22:47 | 10:54:03 | 14:04:26 | 03:10:23 | 61,1 km/h | 19,8 km/h | 1801 | 1768 |
Maksymalna prędkość: 61,1km/h (Wielmoża)
Wykresówka
Zdjęcia
Ślad GPS - zapis trasy Kraków - Częstochowa
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 | Kraków | Kraków | KR | małopolskie |
2 | Zielonki | krakowski | KRA | małopolskie |
3 | Wielka Wieś | krakowski | KRA | małopolskie |
4 | Skała | krakowski | KRA | małopolskie |
5 | Sułoszowa | krakowski | KRA | małopolskie |
6 | Trzyciąż | olkuski | KOL | małopolskie |
7 | Wolbrom | olkuski | KOL | małopolskie |
8 | Pilica | olkuski | KOL | małopolskie |
9 | Ogrodzieniec | zawierciański | SZA | |
10 | Zawiercie | zawierciański | SZA | |
11 | Myszków | myszkowski | SMY | |
12 | Poraj | myszkowski | SMY | |
13 | Kamienica Polska | częstochowski | SCZ | |
14 | Poczesna | częstochowski | SCZ |
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 | Kraków |
2 | Wolbrom |
3 | Pilica |
4 | Ogrodzieniec |
5 | Zawiercie |
6 | Myszków |
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 | małopolskie | K | 136,1 KM |
2 | śląskie | S | 80,2 KM |
Kategoria W części nową trasą, Samotnie
- DST 90.60km
- Czas 04:11
- VAVG 21.66km/h
- VMAX 44.84km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Asfaltowa jazda przez Małusy
Sobota, 3 września 2016 | Komentarze 0
- DST 114.01km
- Czas 05:43
- VAVG 19.94km/h
- VMAX 55.61km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Poranny Ostrężnik
Piątek, 2 września 2016 | Komentarze 0
Na dzisiaj zaplanowana poranna jazda gdyż zapowiadało się być słonecznie. Ruszam o 6:50 w kierunku asfaltowych dróg rowerowych na Ostrężniku. Z początku bardzo chłodno. Już na etapie huty wiedziałem, że pewnie nie uda się pojeździć wczesnym porankiem na Ostrężniku, ale sens jechać był bo rzadko tam jeździłem o tak wczesnej porze. Gdy dojechałem już do rowerostrady oczywiście pożarówka kusiła, jednak dziś plan nie w tym kierunku. By spokojniejszą drogą to jadę przez Skrajnicę i Olsztyn. Od Przymiłowic już bez czapki, a temperaturka powoli dobijała do 20 stopni C jadąc momentami w słoneczku. Spadła konkretnie w okolicy Bramy Twardowskiego i jadąc po szutrze przez Rezerwat Parkowe już do samego Ostrężnika. Za to na szlaku bardzo przyjemnie. O 8:45 ruszam na pętelkę po asfaltach i tak: Ostrężnik, Trzebniów, Pustelnia, Żarki Przewodziszowice, Czatachowa i Ostrężnik. Przejazd bez pośpiechu z może dwoma przystankami po drodze - jeden na zdjęcie bluzy, a drugi na zrobienie jakiegoś zdjęcia. Nie goniłem też bo ciężko się było wdrożyć w panującą temperaturę. Oscylowała ona w okolicy 19 stopni C. W słoneczku ciepło, z kolei na leśnych odcinkach ścieżki chłodzik. To właśnie zapamiętam z dzisiejszej wycieczki. Na drugą pętlę już nie pojechałem za to przed samym odjazdem przerwa na mały posiłek. Na powrocie zaliczam podjazdy w Zawadzie i potem między Wysoką Lelowską a Przybynowem. Ten drugi odcinek to powtórka trasy z wczoraj. Powoli myślę o setkowym dystansie, ale ten chyba nie wskoczy. Potem już Biskupice i Olsztyn. Pod koniec już konkretne ciepełko. Wracam asfaltem przez Kusięta choć trochę już męczę jazdę pod koniec, a nie pomaga także wiatr, mogłem wybrać pożarówkę. Wracam przez hutę i wzdłuż tramwaju. Na PKP godzinka spotkania i powrót do domu przez M. Cassino. Wyszła prawie setka. Co do dzisiejszej jazdy to duży plus, że udało się zrobić poranne kręcenie, jednak tempo jazdy niezbyt wygórowane. Na całości wyszła średnia w okolicy 20km/h. Przemęczenie sporą ilością jazdy zrobiło swoje.Późnym wieczorem jeszcze trochę po mieście - między innymi Alejami i spokojnymi ulicami w śródmieściu. Czułem dzisiaj taką swobodę poruszania się, choć w naszym mieście tak naprawdę brakuje wiele do tego.
spr
- DST 128.29km
- Czas 06:10
- VAVG 20.80km/h
- VMAX 55.61km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Mirów
Czwartek, 1 września 2016 | Komentarze 0
Spontaniczny MirówDo południa po mieście.
Przed 13-stą przyjeżdżam na PKP i o 13:30 odjazd trochę pokręcić. Jadę: Al. Niepodległości, koło Guardiana i potem przeciwpożarówką. Tu jeden dłuższy moment przy ściętych drzewkach których już dzisiaj nieco mniej. Przyjemnie w lesie, ale dziś plan był: gdzieś dalej. Decyduję się jechać na Biskupice i po pokonaniu podjazdu dalej Biskupice Nowe, Zaborze, Przybynów, Wysoka Lelowska i Żarki. Już na tym etapie chodził mi po głowie plan spontanicznego odwiedzenia zamku w Mirowie. Jedzie się dobrze, tak więc by ciekawiej jadę drogą wojewódzką 792 przez Jaworznik i Kotowice. Pod Zamkiem w Mirowie 20 minut relaksu. Nieco już zamku zostało odbudowane. Wracam przez asfaltową dróżkę rowerową do Żarek, a potem tak samo jak przyjechałem gdyż nie pamiętam kiedy ostatnio jechałem tą trasą w tym kierunku. Różnica taka, że nie zjeżdżam na pożarówkę, tylko do Olsztyna, potem główną i koło Guardiana. Dzisiaj czułem asfalt choć pod koniec już na wycieńczeniu, trochę bardziej też tak jakby pod wiatr.
Po przyjeździe spotkanie z Damianem którego
dok