Fb: Rowerowa strona Mateusza Ordy
Rok 2021
WYCIECZKI 2021
42. 01.11 Nowa Brzeźnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka S
41. 03.10 Warszawa
40. 02.10 Opole - Brzeg
39. 27.09 Kędzierzyn-Koźle - Racibórz
38. 25.09 Kluczbork - Opole
37. 08.09 Częstochowa - Zawiercie
36. 22.08 Gliwice - Góra św. Anny - Częstochowa
35. 14.08 Łeba - Koszalin
34. 12.08 Kamień Pomorski - Szczecin
33. 09.08 Niechorze - Gryfice - Płoty - Resko - Niechorze
32. 07.08 Niechorze - Koszalin
31. 05.08 Niechorze - Świnoujście
30. 04.08 Szczecin - Siekierki (most) - Godków
29. 02.08 Niechorze - Mielno - Kołobrzeg
28. 25.07 Częstochowa - Kłobuck - Poraj - Rudniki - Częstochowa
27. 22.07 Nysa - Opole - Częstochowa
26. 21.07 Paczków - Kłodzko - Nysa
25. 19.07 Kluczbork - Częstochowa
24. 16.07 Dobryszyce - Kleszczów - Częstochowa
23. 15.07 Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza
22. 13.07 Częstochowa - Ostrów Wielkopolski
21. 11.07 Zawiercie - Koniecpol
20. 10.07 Częstochowa - Kielce
19. 06.07 Częstochowa - Łódź
18. 04.07 Dąbrowa Górnicza - Kraków
17. 02.07 Częstochowa - Chałupki
16. 30.06 Częstochowa - Mzurów - Trzebniów - Częstochowa S
15. 28.06 Częstochowa - Przedbórz - Radomsko S
14. 21.06 Piotrków Trybunalski - Kleszczów - Radomsko
13. 20.06 Częstochowa - Irządze - Lelów - Częstochowa S
12. 19.06 Częstochowa - Opole
11. 17.06 Zawiercie - Giebło - Częstochowa S
10. 15.06 Częstochowa - Piotrków Trybunalski
9. 09.06 Częstochowa - Katowice
8. 06.06 Lubliniec - Olesno - Praszka - Częstochowa
7. 05.06 Tarnowskie Góry - Toszek - Herby
6. 31.05 Wrocław
5. 30.05 Wrocław - Brzeg
4. 29.05 Zielona Góra - Wrocław
3. 15.05 Częstochowa - Przyrów - Częstochowa
2. 09.05 Zawiercie - Częstochowa
1. 01.05 Częstochowa - Żłobnica - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Info
Ten blog rowerowy prowadzi matiz17 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 222676.46 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h.Jeżdżę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność. Na drugim miejscu jest: statystyka, czego dowodem jest brak wiedzy o przekroczonych barierach rowerowych typu 10.000km w danym roku, czy brak wiedzy o ilości gmin, przez które przejechałem (na razie). W 2013 roku zacząłem jeździć poza granicami miasta. Z czasem wyprawy stawały się co raz dalsze i niekiedy kilkudniowe. W 2015 roku zmieniłem podstawowy rower na Meridę przystosowaną głównie (ale nie tylko) do asfaltowych tras. Jeżdżę dalej i w 2017 roku z pewnością odwiedzę wiele nowych miejsc, a także powrócę do tych już znanych. W większości jeżdżę sam, ale niejednokrotnie wyjeżdżałem na większe trasy ze Znajomymi, a czasem nawet w większej grupie. Rower jest przede wszystkim dla mnie najlepszą formą transportu. Przez cały rok, w każdych warunkach pokonuje spore ilości kilometrów. Oprócz tego jest najlepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu, a także dbanie o zdrowy tryb życia. Więcej o mnie.
Rok 2023 Rok 2022 Rok 2021 Rok 2020 Rok 2019 Rok 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2015 Sezon 2014 Sezon 2013
Moje rowery
REKORDY ROWEROWE
Max. dystans dzienny:
brak
Max. dystans roczny:
2016
Max. dystans miesięczny:
lipiec 2015
Max. prędkość na rowerze:
brak
Min. 300km na dzień:
2 razy
Min. 200km na dzień:
brak
Min. 150km na dzień:
brak
Min. 100km na dzień:
brak
Największy dystans solo:
brak
Najdłuższa czasowo jazda:
brak
Max. temperatura w czasie jazdy:
brak
Min. temperatura w czasie jazdy:
brak
Województwa odwiedzone na rowerze:
śląskie, małopolskie, łódzkie, opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie, pomorskie
Kraje odwiedzone na rowerze:
Polska, Niemcy
MOJE WYCIECZKI
-----Sezon 2020-----
1. Częstochowa - Kleszczów - Wola Wiewiecka
Wycieczki 2018 (min. 100km)
53. Częstochowa - Łódź GC 19. Piotrków Tryb. - Łódź - Częstochowa GC
Wycieczki 2017
20. 11.06 Wieluń 19. 09.06 Krzepice 18. 04.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa przez Kielczę, Tworóg 17. 03.06 Tarnowskie Góry - Częstochowa (Chechło-Nakło, Zielona) 16. 02.06 Północne rubieże 15. 01.06 Zamek Bobolice 14. 28.05 Powiat gliwicki 13. 27.05 Bobolice 12. 21.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 11. 19.05 Kleszczów i Góra Kamieńsk 10. 14.05 Tarnowskie Góry - Częstochowa 9. 06.05 Górny Śląsk i Zagłębie 8. 01.05 Księstwo Siewierskie 7. 29.04 Wojaże po lublinieckim 6. 01.04 Mirów i Bobolice 5. 18.02 Dąbrowa Górnicza - Częstochowa 4. 08.01 Gdynia(100km) 3. 07.01 Gdańsk (80km) 2. 06.01 Gdynia (60km) 1. 05.01 Gdańsk (50km) Wycieczki 2016
60. Kraków (90 km) 59. Kleszczów (150 km) 58. Kraków - Częstochowa (170 km) 57. Kleszczów (150 km) 56. Kraków - Częstochowa (180 km) 55. Ziemia toszecko-gliwicka (220 km) 54. Częstochowa - Katowice - Częstochowa (200 km) 53. Kleszczów (140 km) 52. Częstochowa - Kraków - Częstochowa (300 km) 51. Żywiec - Częstochowa (180 km) 50. Kleszczów i Kraków (160 km) 49. Kraków - Częstochowa (210km) 48. Kleszczów i Góra Kamieńsk (190km) 47. Kraków - Częstochowa (230km) 46. Brzegi - Częstochowa (130km) 45. Chęciny i Kielce (100km) 44. Pińczów, Chęciny, Kielce (150km) 43. Częstochowa - Brzegi (170km) 42. 16.08 Ustronie Morskie (110km) 41. 14.08 Świnoujście, Bansin (150km) 40. 13.08 Kołobrzeg, Gąski (160km) 39. Wrocław - Częstochowa (210km) 38. Opole - Wrocław (180km) 37. 02.08 Złoty Potok, Bobolice (120km) 36. Kraków - Częstochowa (250km) 35. Multi Orbita 2016 (330km) 34. Bobolice (100km) 33. Próbna Orbita 2016 (130km) 32. Tarnowskie Góry (120km) 31. 06.07 Przed Orbitą (100km) 30. Kleszczów (100km) 29. Jędrzejów (210km) 28. 01.07 Żarki (100km) 27. Łódź - Częstochowa(200km) 26. Tworóg(120km) 25. Dobrodzień (130km) 24. Toszek (150km) 23. Kleszczów II (170km) 22. Kraków - Częstochowa (190km) 21. Kraków (190km) 20. Kraków i Tyniec (140km) 19. Częstochowa - Kraków (220km) 18. 05.06 Bobolice (100km) 17. 04.06 Tarnowskie Góry (130km) 16. 01.06 Bobolice (110km) 15. Kłobuck i Krzepice (100km) 14. Bobolice (100km) 13. Górny Śląsk - Zagłębie (180km) 12. Kleszczów (170km) 11. Bobolice (100km) 10. Jeleniak Mikuliny, Kalety (110km) 9. Dróżki asfaltowe (100km) 8. Dróżki asfaltowe (100km) 7. Mirów i Bobolice (100km) 6. Księstwo Siewierskie (100km) 5. Radomsko (100km) 4. Bobolice (120km) 3. Bobolice (110km) 2. Gliwice - Częstochowa (110km) 1. Ostrężnik (100km) Statystyka wycieczek 2016
Wszystkie trasy pozamiejskie
Wycieczki 2015
41. 24.10 Po Krakowie (130km) 40. 05.10 Działoszyn, Pajęczno, Radomsko (140km) 39. 04.10 Częstochowa - Kraków (150km) 38. 02.10 Mirów i Bobolice (100km) 37. 17.09 Kleszczów (200km) 36. 16.09 Gidle (120km) 35. 14.09 Katowice Zagłębie (180km) 34. 13.09 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 33. 29.08 Kraków - Częstochowa (180km) 32. 27.08 Brzegi - Częstochowa (140km) 31. 26.08 Częstochowa - Brzegi (140km) 30. 23.08 Częstochowa - Tarnowskie Góry - Częstochowa (120km) 29. 19.08 Częstochowa - Szczekociny - Częstochowa (120km) 28. 16.08 Uckeritz (60km) 27. 14.08 Uckeritz (70km) 26. 13.08 Zinnowitz (80km) 25. 12.08 Karsibór (60km) 24. 10.08 Międzyzdroje, Wisełka (90km) 23. 07.08 Dróżki rowerowe i Żarki (95km) 22. 04.08 Zawiercie TdP (130km) 21. 31.07 Wolbrom (180km) 20. 25/26.07 Mini Orbita 19. 24.07 Tour de Częstochowa (80km) 18. 21.07 Częstochowa - Kraków (180km) 17. 20.07 Mirów i Bobolice (100km) 16. 18.07 Próbna Mini Orbita (120km) 15. 16.07 Ogrodzieniec (160km) 14. 12.07 Asfaltowe drogi rowerowe i Żarki (130km) 13. 11.07 Koszęcin, Kalety (100km) 13. 04.07 Po Krakowie (95km) 12. 03.07 Kleszczów (130km) 11. 01.07 Radłów, Panki (130km) 10. 14.06 Bobolice, Niegowa, Lelów (120km) 9. 05.06 Przyrów, Lelów (130km) 8. 03.06 Częstochowa - Katowice - Częstochowa (180km) 7. 29.05 Krzepice (100km) 6. 25.05 Lubliniec (110km) 5. 16.05 Asfaltowe drogi rowerowe (120km) 4. 12.04 Częstochowa - Kraków (160km) 3. 11.04 Siewierz (85+25km) 2. 21.03 Bobolice (115km) 1. 03.01 Bobolice (110km) Wycieczki 2014
19. 11.11 Koszęcin 18. 31.10 Mirów i Bobolice 17. 18.09 Kalety i Zalew Zielona 16. 05.09 Ogrodzieniec 15. 31.08 Brzegi - Częstochowa 14. 30.08 Chęciny i Kielce 13. 29.08 Chęciny i Kielce 12. 28.08 Chęciny 11. 27.08 Częstochowa - Brzegi 10. 10.08 Bobolice 9. 28.07 Kołobrzeg 8. 24.07 Międzywodzie 7. 19/20.07 Decathlon Orbita 6. 16.07 Mirów i Bobolice 5. 29.06 Częstochowa - Kraków 4. 23.06 Szczekociny 3. 19.06 Tarnowskie Góry 2. 26.04 Mirów i Bobolice 1. 06.04 Częstochowa - Kraków (150km) Wycieczki 2013
1. 29.12 Góra Zborów 1. 13.09 Częstochowa - Kraków 1. 15.07 Mirów i Bobolice
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień30 - 0
- 2024, Sierpień31 - 0
- 2024, Lipiec31 - 0
- 2024, Czerwiec30 - 0
- 2024, Maj31 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń31 - 0
- 2023, Grudzień31 - 0
- 2023, Listopad30 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień31 - 0
- 2023, Sierpień31 - 0
- 2023, Lipiec31 - 0
- 2023, Czerwiec30 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień31 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień29 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik31 - 0
- 2022, Wrzesień29 - 0
- 2022, Sierpień31 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec31 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec31 - 0
- 2022, Luty23 - 0
- 2022, Styczeń30 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad30 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień30 - 0
- 2021, Lipiec31 - 0
- 2021, Czerwiec30 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty23 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień21 - 0
- 2020, Październik5 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 1
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 4
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2018, Listopad12 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec4 - 0
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień31 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik31 - 0
- 2017, Wrzesień30 - 0
- 2017, Sierpień30 - 2
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj31 - 2
- 2017, Kwiecień30 - 0
- 2017, Marzec31 - 0
- 2017, Luty28 - 0
- 2017, Styczeń31 - 0
- 2016, Grudzień32 - 1
- 2016, Listopad30 - 2
- 2016, Październik31 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec31 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 12
- 2016, Maj31 - 1
- 2016, Kwiecień30 - 0
- 2016, Marzec31 - 2
- 2016, Luty29 - 3
- 2016, Styczeń31 - 2
- 2015, Grudzień31 - 3
- 2015, Listopad30 - 0
- 2015, Październik26 - 2
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień31 - 0
- 2015, Lipiec33 - 3
- 2015, Czerwiec30 - 0
- 2015, Maj31 - 1
- 2015, Kwiecień30 - 2
- 2015, Marzec31 - 2
- 2015, Luty28 - 7
- 2015, Styczeń31 - 3
- 2014, Grudzień32 - 7
- 2014, Listopad30 - 13
- 2014, Październik31 - 7
- 2014, Wrzesień30 - 4
- 2014, Sierpień31 - 3
- 2014, Lipiec32 - 16
- 2014, Czerwiec30 - 3
- 2014, Maj32 - 1
- 2014, Kwiecień30 - 8
- 2014, Marzec31 - 5
- 2014, Luty28 - 1
- 2014, Styczeń31 - 14
- 2013, Grudzień31 - 26
- 2013, Listopad30 - 3
- 2013, Październik31 - 3
- 2013, Wrzesień30 - 14
- 2013, Sierpień31 - 1
- 2013, Lipiec31 - 2
- 2013, Czerwiec29 - 0
- 2013, Maj30 - 0
- 2013, Kwiecień30 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2016
Dystans całkowity: | 3027.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 146:22 |
Średnia prędkość: | 20.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.51 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 97.65 km i 4h 43m |
Więcej statystyk |
- DST 98.72km
- Czas 04:37
- VAVG 21.38km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście i wieczorem przez Kolonię Poczesną, Poraj, Biskupice i Olsztyn
Środa, 11 maja 2016 | Komentarze 0
Opis późniejDema - 14,38km (0:47:19)
Merida - 84,34km (3:49:47)
Wieczorna jazda
- DST 101.22km
- Czas 05:13
- VAVG 19.40km/h
- VMAX 45.15km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniu po lasach i wieczorem przez gm. Poczesną i Konopiska
Wtorek, 10 maja 2016 | Komentarze 0
Przed południem kilka kilometrów na Demie po Stradomiu między innymi do piekarni i do sklepu.Po 12-stej piękna słoneczna pogoda nie pozwoliła siedzieć w domu. Czasu nie za wiele, bo tylko ponad 2 godzinki, więc wymyśliłem sobie taką trasę: Jagiellońska, Kucelin, Odlewników, Legionów, czerwony rowerowy, Kusięta, Olsztyn, przeciwpożarówka, Bugajska, Bohaterów Katynia, Źródlana i Jagiellońska. Część trasy wiodła terenem przez lasy tak właśnie jak chciałem i choć teren momentami lekko kamienisty średnio podchodził to jazda po lesie dała sporą radość. Bardzo miła niespodzianka w mieście - wymalowano pas rowerowy na ul. Bohaterów Katynia. Wreszcie ta szeroka ulica zyskała swoje miejsce dla rowerzystów. Prawie całą trasę udało się w krótkim rękawku i spodenkach, choć z początku chłodno przez wiatr. Wiało mocno. I tak to się składa, że bluzę zakładałem przez całą Jagiellońską - jak się ma ochotę stanąć na chwilę to wszystkie światła podpasowały. Dobrze było się wybrać gdzieś poza miasto.
Po przyjeździe chwila na zregenerowanie się i przez M. Cassino i Al. Wolności, Kościuszki do Centrum. Stamtąd znów przez Centrum, M. Cassino i Piastowską. Powrót do domu najkrócej. Przejazdy na Demie.
O 18:30 z kolei na Wrzosową przez Jagiellońską i Bohaterów Katynia. Powrót po 20-stej już w zapadającym zmroku okrężną trasą poza miastem, bo najlepiej się tak jeździ: Wrzosowa, Huta Stara B, Huta Stara A, Sobuczyna, Nierada, Rększowice, Zalew Pająk, Konopiska, Wygoda, Dźbów, Sabinowska. Przyjemna jazda na zwieńczenie dnia. Lekki chłodzik, ale dobrze się jechało. Zaraz za Wrzosową udało się zobaczyć ładny Zachód Słońca. Z początku myślałem, że wyląduje w Młynku, ale odbiłem w nie tą drogę i wylądowałem w Sobuczynie. Parę minut przerwy nad Zalewem Pająk. Przyjazd po 21:30.
Po zmianie łańcucha późnym wieczorem jeszcze na rower. Tym razem na przekąskę i się jeszcze przejechać: Jagiellońska, Orkana, Jesienna, Boh. Katynia. Powrót przez Źródlaną i Jagiellońską. Zdaje się, że trochę za dużo kilometrów na poprzednim łańcuchu. Miało być po max. 1000 km zmiana, a wyszło 1550km od poprzedniej. Jeździ się. Ze dwa razy przeskoczyło, ale tragedii nie ma i wydaje się, że opanuję sytuację. Powrót do domu na północ.
Tym sposobem z dzisiejszej jazdy uzbierała się setka, którą zauważyłem dopiero wpisując dystans. Z danych z GPS-a przejechałem dziś: 98,9km. Biorąc pod uwagę, że GPS lekko ścina dystans, a licznik nieznacznie zawyża to prawie setka przejechana.
Merida - 88,03km
Dema - 13,19km
Jazda szlakiem czerwonym rowerowym
Widok z przeciwpożarówki
Przyjemna jazda przeciwpożarówką
Mapka trasy przez czerwony rowerowy, Kusięta, Olsztyn i przeciwpożarówkę
Mapka wieczornej jazdy przez Wrzosową, Nieradę, Rększowice i Konopiska
- DST 58.54km
- Czas 02:59
- VAVG 19.62km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Poniedziałek, 9 maja 2016 | Komentarze 1
Dzisiaj tylko po mieście.Po 9-tej na uczelnię przez M. Cassino, Centrum, Kilińskiego i Armii Krajowej. Powrót przez Dąbrowskiego, koło Placu Biegańskiego, Focha, PKP i M. Cassino. Przejazd na Demie.
Po 12-stej przesiadka na Toskanę i zawiezienie roweru do serwisu.
Przed 14-stą znowu na Demę i tym razem przez M. Cassino, Al. Wolności i Aleje do biblioteki. Potem przez Al. Kościuszki jeszcze raz na uczelnię i powrót do domu wariantem przez Al. Kościuszki, Al. Wolności, Niepodległości, do KFC koło trasy DK1 na przekąskę i Jagiellońską.
Wieczorem po 19-stej jeszcze do Kolegi na Mirów. Przesiadka na Meridę i w obie strony przez M. Cassino, 1 Maja, Al. Wolności, Aleje NMP, Mirowską i Mstowską. Tak się złożyło, że tamte rejony Częstochowy odwiedzam bardzo rzadko, była okazja się przejechać i zaznać trochę jazdy po pagórkach. Na powrocie jeszcze odebrać pizzę. Przyjazd do domu na 22-gą.
Dema - 31,11km (1:43:01)
Toskana - 3,30km (0:10:56)
Merida - 24,13km (1:05:40)
- DST 115.93km
- Czas 05:35
- VAVG 20.76km/h
- VMAX 51.05km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po jurajskich ścieżkach w gminie Niegowa i Żarki
Niedziela, 8 maja 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj późnym popołudniem na asfaltowe jurajskie ścieżki w gminie Żarki i Niegowa. Po 15-stej ruszam w drogę: Jagiellońska, Bohaterów Katynia, Długa, Bugajska, rowerostrada, Odrzykoń, Skrajnica, Olsztyn, Przymiłowice, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Ostrężnik i dwie pętelki po asfaltowych drogach rowerowych przez Trzebniów, obok sanktuarium w Czatachowej i strażnicy w Przewodziszowicach, Ostrężnik, obok źródełek, Złoty Potok, Janów, Piasek, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, Skrajnica, Odrzykoń, rowerostrada, Bugajska, Długa, Boh. Katynia, Jagiellońska. W domu zameldowałem się przed 21-wszą. Powrót ze średnią powyżej 23km/h, za to na Ostrężnik dojechałem tylko ze średnią: 19km/h. Wiatr bardzo wymęczył, ale zdecydowanie lepiej się jeździ po asfaltach poza miastem. Na miejscu dwie pętelki: pierwsza spokojniejsza i z dwoma postojami na zrobienie dwóch zdjęć, druga już bez zatrzymywania się i tylko momentami z uprzyjemniającym jazdę Słońcem. Na odcinkach bardziej leśnych Słońce już się na drugim okrążeniu mniej przedzierało. Przez moment nawet myśl pojechania do Bobolic, ale dziś jednak tylko jazda po drogach rowerowych. Na powrocie jeszcze prawie całą drogę przed zmrokiem. Bardzo przyjemnie, przez całą drogę temperatura powyżej 15 stopni C. Do setki brakło niecałe dwa kilometry, ale nie było sensu dokręcać.Przed 22-gą jeszcze na rower. Najpierw przez M. Cassino na dworzec PKP, a po spotkaniu trochę przyjemnej jazdy przez Kopernika, św. Kazimierza, Barbary, Jadwigi, okrążenie zbiorników w Parku Lisiniec w ciemnościach, Jadwigi, Barbary, Augustyna, Pułaskiego, M. Cassino. Na 23-cią przyjechałem do domu.
Statystyka trasy: Dróżki asfaltowe 08.05.2016
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
97,4 KM |
------------- |
15:07 |
20:49 |
4:38:57 |
5:42:42 |
1:03:45 |
50,4 km/h |
21,0 km/h |
1049 |
1049 |
Maksymalna prędkość: 50,4 km/h (między Żarki Przewodziszowice a Czatachową - przed skrzyżowaniem)
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 | Olsztyn |
częstochowski |
SCZ |
|
2 | Janów |
częstochowski |
SCZ |
|
3 | Niegowa |
myszkowski |
SMY |
|
4 |
Żarki |
myszkowski |
SMY |
|
Niegowa |
myszkowski |
SMY |
||
Żarki |
myszkowski |
SMY |
||
Janów |
częstochowski |
SCZ |
||
Olsztyn |
częstochowski |
SCZ |
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 | Żarki |
- DST 130.96km
- Czas 06:08
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 61.03km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Mirów i Bobolice
Sobota, 7 maja 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj wycieczka do Bobolic. Choć w pierwotnym planie było łódzkie, to jednak odpuściłem na rzecz wycieczki na Jurę. Tuż przed 11-stą telefon od Janusza i razem zmówiliśmy się na popołudnie. Ruszamy dopiero o 13-stej i od razu w drogę: Jagiellońska, Kucelin, koło Guardiana, kawałek terenem i przez DK46 (jedyny dzisiaj kawałek terenowy), rowerostrada, Odrzykoń, Skrajnica, Olsztyn, Przymiłowice, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Ostrężnik, Trzebniów, Czatachowa, koło Strażnicy, Żarki Przewodziszowice, Żarki, Gościniec Mirowski, Mirów, Bobolice, Ogorzelnik, Niegowa, Postaszowice, Gorzków Nowy, Złoty Potok, Janów, Piasek, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, rowerostrada, Bugajska, Długa, Bohaterów Katynia, Jagiellońska.
Z początku średnio się jechało i lekko męcząco po części za sprawą uciążliwego wiatru. Od asfaltowych dróg rowerowych odżyłem i pełna radość z jazdy m.in. dzięki zastosowaniu odmiennego niż zazwyczaj wariantu przez Trzebniów i obok sanktuarium w Czatachowej. Podjazd, z którym dawno nie było okazji się zmierzyć dał wbrew pozorom sporo radości. Potem jeszcze konkretna dawka przyjemnej jazdy na podjazdach przed Sanktuarium i jadąc obok strażnicy. Słoneczko dopisało. Potem sprawnie przez Żarki i jeszcze trochę asfaltówek do samego Mirowa, gdzie zdjęcie przy nowo postawionym znaku. W Mirowie tylko przerwa na zdjęcie, z kolei nieco dłuższy postój przy zamku w Bobolicach, ale na asfalcie. Do Bobolic średnia tylko prawie 20km/h głównie za sprawą wiatru. Wróciliśmy planowaną od jakiegoś czasu drogą przez Ogorzelnik, a potem przez Gorzków. Udało się zobaczyć lubiane widoczki z trasy między Postaszowicami a Gorzkowem, a na zjeździe 61km/h. Może byłoby więcej, ale lepiej nie ryzykować przy sporym wietrze i niekoniecznie prostej drodze. Od Janowa już bardzo sprawnie i z wiatrem drogą krajową 46 i tak do samej Częstochowy. Średnia prędkość jazdy nieco podskoczyła w górę i na powrocie z Bobolic do Jagiellońskiej wyniosła ponad 25km/h. W Częstochowie zwieńczenie spotkania przy pizzy, po czym na Stradom i jeszcze odprowadziłem Janusza w kierunku Zacisza. Powrót do domu na 19-stą na liczniku z lekko ponad 100 kilometrami.
Wieczorem po 21-wszej jeszcze kilka kilometrów po mieście: Zacisze, św. Barbary, św. Kazimierza, Kopernika, Al. Wolności, Al. Kościuszki, Jana Pawła, Wilsona, Katedralna, koło Galerii, Nadrzeczna, Jana Pawła II, węzeł, Drogowców i most nad Srebrną, Nadrzeczna, Mirowska, Aleje, Al. Wolności, PKP, Al. Wolności, Niepodległości, Źródlana i Jagiellońska. Dobrze było wyskoczyć jeszcze na kilka miejskich kilometrów, ale dużo mniejszy komfort jazdy. Powrót po 22:30 do domu.
Do dystansu doliczone jeszcze przed wyjazdem do Bobolic kilometry na Demie do sklepu.
Merida - 127,69km
Z początku średnio się jechało i lekko męcząco po części za sprawą uciążliwego wiatru. Od asfaltowych dróg rowerowych odżyłem i pełna radość z jazdy m.in. dzięki zastosowaniu odmiennego niż zazwyczaj wariantu przez Trzebniów i obok sanktuarium w Czatachowej. Podjazd, z którym dawno nie było okazji się zmierzyć dał wbrew pozorom sporo radości. Potem jeszcze konkretna dawka przyjemnej jazdy na podjazdach przed Sanktuarium i jadąc obok strażnicy. Słoneczko dopisało. Potem sprawnie przez Żarki i jeszcze trochę asfaltówek do samego Mirowa, gdzie zdjęcie przy nowo postawionym znaku. W Mirowie tylko przerwa na zdjęcie, z kolei nieco dłuższy postój przy zamku w Bobolicach, ale na asfalcie. Do Bobolic średnia tylko prawie 20km/h głównie za sprawą wiatru. Wróciliśmy planowaną od jakiegoś czasu drogą przez Ogorzelnik, a potem przez Gorzków. Udało się zobaczyć lubiane widoczki z trasy między Postaszowicami a Gorzkowem, a na zjeździe 61km/h. Może byłoby więcej, ale lepiej nie ryzykować przy sporym wietrze i niekoniecznie prostej drodze. Od Janowa już bardzo sprawnie i z wiatrem drogą krajową 46 i tak do samej Częstochowy. Średnia prędkość jazdy nieco podskoczyła w górę i na powrocie z Bobolic do Jagiellońskiej wyniosła ponad 25km/h. W Częstochowie zwieńczenie spotkania przy pizzy, po czym na Stradom i jeszcze odprowadziłem Janusza w kierunku Zacisza. Powrót do domu na 19-stą na liczniku z lekko ponad 100 kilometrami.
Wieczorem po 21-wszej jeszcze kilka kilometrów po mieście: Zacisze, św. Barbary, św. Kazimierza, Kopernika, Al. Wolności, Al. Kościuszki, Jana Pawła, Wilsona, Katedralna, koło Galerii, Nadrzeczna, Jana Pawła II, węzeł, Drogowców i most nad Srebrną, Nadrzeczna, Mirowska, Aleje, Al. Wolności, PKP, Al. Wolności, Niepodległości, Źródlana i Jagiellońska. Dobrze było wyskoczyć jeszcze na kilka miejskich kilometrów, ale dużo mniejszy komfort jazdy. Powrót po 22:30 do domu.
Do dystansu doliczone jeszcze przed wyjazdem do Bobolic kilometry na Demie do sklepu.
Dema - 3,27km
W drodze do Bobolic - w okolicy Bramy Twardowskiego
W drodze do Bobolic - asfaltowe DDR: Ostrężnik - Trzebniów
Podjazd na DDR
W drodze do Bobolic - asfaltowe DDR: Trzebniów - Czatachowa sanktuarium
Przyjemna jazda po asfaltowych drogach rowerowych
W drodze do Bobolic - asfaltowe DDR: Żarki - Mirów
W drodze do Bobolic
Mirów
Mirów
Bobolice
Zamek w Bobolicach
Widoczek na drodze
W drodze między Gorzkowem a Złotym Potokiem, w tle Góry Gorzkowskie
Dzisiejsza mapka trasy
Statystyki trasy: Mirów i Bobolice
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczynność | MAX | AVG | w górę | w dół |
104 KM |
102 KM |
12:56 |
19:01 |
4:47:20 |
6:05:01 |
1:17:41 |
58,5 km/h |
21,7 km/h |
941 |
942 |
Wykresówka wysokości i prędkości
Ślad GPS: Mirów i Bobolice 07.05
Zdjęcia - Mirów i Bobolice 07.05.2016
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Olsztyn |
częstochowski |
SCZ |
|
2 |
Janów |
częstochowski |
SCZ |
|
3 |
Niegowa |
myszkowski |
SMY |
|
4 |
Żarki |
myszkowski |
SMY |
|
Niegowa |
myszkowski |
SMY |
|
|
Żarki |
myszkowski |
SMY |
|
|
Janów |
częstochowski |
SCZ |
|
|
Olsztyn |
częstochowski |
SCZ |
|
Kategoria W towarzystwie
- DST 158.24km
- Czas 07:30
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 61.51km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Księstwo Siewierskie
Piątek, 6 maja 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj zaplanowana razem z Damianem wycieczka do Siewierza jako coroczny klasyk. W tym roku towarzyszę mu już po raz drugi. W końcu się udało, ze względu na warunki jedziemy dopiero na początku maja. Wyjazd zaplanowany na okolice 15-stej, tak więc wcześniej nastąpiło trochę jazdy po mieście. Po 11-stej na uczelnię przez M. Cassino, Pułaskiego i Centrum, z kolei powrót najkrócej przez M. Cassino. Do dystansu doliczona także jazda po okolicy przed wyjazdem na uczelnię. Do tej pory wyjazdy na Demie.
Przed 13-stą jeszcze na dworzec PKP spotkać się chwilę ze Znajomym i kupić coś do jedzenia. Trasa w obie strony najkrócej.
Przed 15-stą dojeżdżam do Centrum na umówione miejsce spotkania. Początkowo przez zatłoczone w godzinach szczytu miasto, później już spokojnie. Bardzo przyjemna trasa do Siewierza, która jak co roku taką samą trasą, jak powiedział Damian "ta trasa jest tak dobra, że nie trzeba jej zmieniać". Chociaż jakaś minimalna różnica po drodze nastąpiła i m.in. w samym Siewierzu, gdzie trwa budowa drogi. Trzeci raz odwiedziłem Siewierz. To co zauważyłem natomiast: nie bardzo pamięta się tak trasę po roku. Pomyłka na zdarzyła się jedna. Sporo na tej trasie jest ładnych widoków i ciekawych do jazdy miejsc. Najbardziej stromy zjazd w miejscowości Gliniana Góra pokonany z prędkością 60km/h, kopalnia gdzieś po drodze, asfaltowa jazda przez Pińczyce i wiele innych. Omijamy zgodnie z planem Osiek i ten najbardziej stromy zjazd. W jednym miejscu być może widzimy w oddali Pogorię, z kolei ja wcześniej w Lgocie Górnej też jakiś zbiornik zauważyłem za sobą. Oba fakty niepotwierdzone. W samym Siewierzu minimalnym objazdem początkowo 100 metrów po remontowanej drodze, a potem już kawałek po mieście. Główny punkt trasy to Zamek w Siewierzu, a potem przerwa na Rynku. Tak naprawdę po dużo dalszych wyprawach w zeszłym roku ta dzisiejsza setka to taki zwyczajny klasyk. Odjazd z Siewierza o 18-stej. Na początku po średnio równym asfalcie i więcej pod górę. Kierujemy się na Dziewki, a potem Pińczyce. Jak zawsze powrotna trasa jest inna, spotyka się ze sobą dopiero przed Jastrzębiem. Z powrotnej trasy lubiane momenty to przejazd przez rezerwat, a także Mysłów i gdzieś w oddali zbiornik wodny po prawej. Przypomniała się także droga z krętymi zakrętami. Na trasie trochę szutru i terenu, lecz w przewadze asfalt. Mimo, że minimalnie gorzej dzisiaj się po terenie jechało to cała trasa dała dużo radości. Pod koniec już na lekkim zmęczeniu. Przez Wrzosową w tle już zachodzące powoli Słońce, które towarzyszyło nam przez część trasy. Komfortowo i ciepło, całą drogę w krótkim rękawku. Trzeba się natomiast cieszyć, że pogoda już pozwala na dłuższe wyjazdy. Damian nieco podgonił nasze tempo i wracamy już po 20-stej do Częstochowy. Na Wolności spotykamy jeszcze Aleksa który nas gonił od Estakady i jedziemy w trójkę razem kawałek do świateł przy Jasnogórskiej. Potem jeszcze odprowadzam Damiana na Tysiąclecie, a sam wracam po udanej wyprawie wracam lekko okrężnie m.in. przez Warszawską. Powrót do domu po 21-wszej.
Trasa wyglądała następująco: wzdłuż tramwaju, Al. Pokoju, Kucelin, koło Guardiana, terenowym dojazdem do rowerostrady, przeciwpożarówką, kawałek żółtym szlakiem po przyjemnym choć momentami bardziej piaskowym terenie, Zawodzie, Kolonia Borek, Kamienica Polska, Jastrząb, Kuźnica Stara, Kuźnica Folwark, Nowa Kuźnica, Oczko, Lgota Mokrzesz, Lgota Górna, Gliniana Góra, Koclin, Pustkowie Lgockie, Stara Huta, Pińczyce, Nowa Wioska, Siewierz, Dziewki, Pińczyce, Mysłów, Koziegłówki, Koziegłowy, Gęzyn, Jastrząb, Kolonia Borek, Poczesna, Huta Stara A, Huta Stara B, Wrzosowa, boczną wzdłuż DK-1, Bohaterów Katynia i wzdłuż tramwaju odprowadziłem Damiana na Tysiąclecie. Dalej już samotnie wracam m.in. przez Warszawską, Alejami i M. Cassino.
Na rower jeszcze po 22:30. Najpierw do KFC przy DK-1 na przekąskę, a potem wzdłuż tramwaju do Centrum. Jeszcze trochę miejskiej jazdy, powrót na równą północ. Z dzisiejszego dnia uzbierał się dystans powyżej 150 kilometrów.
Dema - 12,66km (czas: 0:39:24) V.max. 34,14km/h
Merida - 145,58km (czas: 4:28:56) V.max. 61,51km/h
Przed 13-stą jeszcze na dworzec PKP spotkać się chwilę ze Znajomym i kupić coś do jedzenia. Trasa w obie strony najkrócej.
Przed 15-stą dojeżdżam do Centrum na umówione miejsce spotkania. Początkowo przez zatłoczone w godzinach szczytu miasto, później już spokojnie. Bardzo przyjemna trasa do Siewierza, która jak co roku taką samą trasą, jak powiedział Damian "ta trasa jest tak dobra, że nie trzeba jej zmieniać". Chociaż jakaś minimalna różnica po drodze nastąpiła i m.in. w samym Siewierzu, gdzie trwa budowa drogi. Trzeci raz odwiedziłem Siewierz. To co zauważyłem natomiast: nie bardzo pamięta się tak trasę po roku. Pomyłka na zdarzyła się jedna. Sporo na tej trasie jest ładnych widoków i ciekawych do jazdy miejsc. Najbardziej stromy zjazd w miejscowości Gliniana Góra pokonany z prędkością 60km/h, kopalnia gdzieś po drodze, asfaltowa jazda przez Pińczyce i wiele innych. Omijamy zgodnie z planem Osiek i ten najbardziej stromy zjazd. W jednym miejscu być może widzimy w oddali Pogorię, z kolei ja wcześniej w Lgocie Górnej też jakiś zbiornik zauważyłem za sobą. Oba fakty niepotwierdzone. W samym Siewierzu minimalnym objazdem początkowo 100 metrów po remontowanej drodze, a potem już kawałek po mieście. Główny punkt trasy to Zamek w Siewierzu, a potem przerwa na Rynku. Tak naprawdę po dużo dalszych wyprawach w zeszłym roku ta dzisiejsza setka to taki zwyczajny klasyk. Odjazd z Siewierza o 18-stej. Na początku po średnio równym asfalcie i więcej pod górę. Kierujemy się na Dziewki, a potem Pińczyce. Jak zawsze powrotna trasa jest inna, spotyka się ze sobą dopiero przed Jastrzębiem. Z powrotnej trasy lubiane momenty to przejazd przez rezerwat, a także Mysłów i gdzieś w oddali zbiornik wodny po prawej. Przypomniała się także droga z krętymi zakrętami. Na trasie trochę szutru i terenu, lecz w przewadze asfalt. Mimo, że minimalnie gorzej dzisiaj się po terenie jechało to cała trasa dała dużo radości. Pod koniec już na lekkim zmęczeniu. Przez Wrzosową w tle już zachodzące powoli Słońce, które towarzyszyło nam przez część trasy. Komfortowo i ciepło, całą drogę w krótkim rękawku. Trzeba się natomiast cieszyć, że pogoda już pozwala na dłuższe wyjazdy. Damian nieco podgonił nasze tempo i wracamy już po 20-stej do Częstochowy. Na Wolności spotykamy jeszcze Aleksa który nas gonił od Estakady i jedziemy w trójkę razem kawałek do świateł przy Jasnogórskiej. Potem jeszcze odprowadzam Damiana na Tysiąclecie, a sam wracam po udanej wyprawie wracam lekko okrężnie m.in. przez Warszawską. Powrót do domu po 21-wszej.
Trasa wyglądała następująco: wzdłuż tramwaju, Al. Pokoju, Kucelin, koło Guardiana, terenowym dojazdem do rowerostrady, przeciwpożarówką, kawałek żółtym szlakiem po przyjemnym choć momentami bardziej piaskowym terenie, Zawodzie, Kolonia Borek, Kamienica Polska, Jastrząb, Kuźnica Stara, Kuźnica Folwark, Nowa Kuźnica, Oczko, Lgota Mokrzesz, Lgota Górna, Gliniana Góra, Koclin, Pustkowie Lgockie, Stara Huta, Pińczyce, Nowa Wioska, Siewierz, Dziewki, Pińczyce, Mysłów, Koziegłówki, Koziegłowy, Gęzyn, Jastrząb, Kolonia Borek, Poczesna, Huta Stara A, Huta Stara B, Wrzosowa, boczną wzdłuż DK-1, Bohaterów Katynia i wzdłuż tramwaju odprowadziłem Damiana na Tysiąclecie. Dalej już samotnie wracam m.in. przez Warszawską, Alejami i M. Cassino.
Na rower jeszcze po 22:30. Najpierw do KFC przy DK-1 na przekąskę, a potem wzdłuż tramwaju do Centrum. Jeszcze trochę miejskiej jazdy, powrót na równą północ. Z dzisiejszego dnia uzbierał się dystans powyżej 150 kilometrów.
Dema - 12,66km (czas: 0:39:24) V.max. 34,14km/h
Merida - 145,58km (czas: 4:28:56) V.max. 61,51km/h
Statystyki trasy: Księstwo Siewierskie
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Jazda | W sumie | Bezczyn. | MAX | AVG | w górę | w dół |
111,8 KM 122,2 KM |
107,7 KM 108,7 KM |
14:44 14:44 |
20:25 21:15 |
5:04:51 5:37:45 |
5:41:48 6:31:10 |
0:36:57 0:53:25 |
59,7 59,7 |
22,0 21,7 |
887 945 |
882 945 |
Zachód Słońca o 20:11 (16% trasy po zmroku)
Wykresówka wysokości i prędkości
Ślad GPS: Księstwo Siewierskie
Zdjęcia - Księstwo Siewierskie
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Olsztyn |
częstochowski |
SCZ |
|
2 |
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
3 |
Kamienica Polska |
częstochowski |
SCZ |
|
4 |
Poraj |
myszkowski |
SMY |
|
5 |
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
6 |
Siewierz |
będziński |
SBE |
|
|
Koziegłowy |
myszkowski |
SMY |
|
|
Poraj |
myszkowski |
SMY |
|
|
Kamienica Polska |
częstochowski |
SCZ |
|
|
Poczesna |
częstochowski |
SCZ |
|
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 |
Siewierz |
2 |
Koziegłowy |
Kategoria W towarzystwie
- DST 84.75km
- Czas 04:17
- VAVG 19.79km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
wpis
Czwartek, 5 maja 2016 | Komentarze 0
- DST 52.02km
- Czas 02:40
- VAVG 19.51km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Środa, 4 maja 2016 | Komentarze 0
- DST 153.83km
- Czas 07:02
- VAVG 21.87km/h
- Sprzęt Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Radomsko i wieczorny Siedlec Duży
Wtorek, 3 maja 2016 | Komentarze 0
Dzisiaj zaplanowana z Damianem wycieczka do Radomska. Wreszcie udało się zainaugurować sezon naszych wspólnych dalszych jazd. Przed 9-tą dojeżdżam w umówione miejsce przez M. Cassino i wzdłuż tramwaju, chwilę po 9-tej już razem: Dekabrystów, ronda koło DK1, Warszawska, Rędzińska, Rędziny, Rudniki, Michałów Rudnicki, Chorzenice, Witkowice, Kłomnice, Zawada, Ruda, Gidle, Zagórze, Ojrzeń, Cadówek, Cadów, Brzezinki, Łowicz, Orzechów, Strzałków, Radomsko, Lipie, Szczepocice Prywatne, Pieńki Szczepockie, Pienki, Lgota Mała, Jacków, Baby, Zdrowa, Nieznanice, Witkowice, Chorzenice, Michałów Rudnicki, Rudniki, Rędziny, Rędzińska, Warszawska, Aleje, Plac Biegańskiego, Nowowiejskiego, M. Cassino. Powrót po 14-stej.Opis do dokończenia
Radomsko
(opis wkrótce)
o
p
i
s
w
k
r
ó
t
c
e
Statystyki trasy: Radomsko
KM | KM razem | Wyjazd o | Powrót o | Tylko jazda | W sumie | Bezczynność | MAX | AVG | w górę | w dół |
107,6 KM
|
99,3 KM
|
08:43
|
14:10
|
4:49:38
|
5:27:39
|
0:38:01
|
44,6
|
22,3
|
627
|
627
|
Wykresówka wysokości i prędkości
Ślad GPS: Radomsko
Zdjęcia - Radomsko
Gminy:
Lp. | Gmina | Powiat | Rej. | Województwo |
1 |
Rędziny
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
2 |
Kłomnice
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
3 |
Gidle
|
radomszczański
|
ERA
|
|
4 |
Kobiele Wielkie
|
radomszczański
|
ERA
|
|
5 |
Radomsko (g. wiejska)
|
radomszczański
|
ERA
|
łódzkie
|
6
|
Radomsko
|
radomszczański
|
ERA
|
łódzkie
|
|
Radomsko (g. wiejska)
|
radomszczański
|
ERA
|
łódzkie
|
7
|
Kruszyna
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
|
Kłomnice
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
|
Rędziny
|
częstochowski
|
SCZ
|
|
Miasta:
Lp. | Miasto |
1 |
Radomsko
|
Województwa:
Lp. | Województwo | Rej. | KM |
1 |
śląskie |
S |
67,5 km |
2 |
łódzkie |
E |
40,2 km (37%) |
- DST 17.07km
- Czas 00:52
- VAVG 19.70km/h
- Sprzęt Toskana
- Aktywność Jazda na rowerze